Od premiery poprzedniego – 3. sezonu „Stranger Things” w 2019 roku mijają już prawie 3 lata. O niesłabnącej sile serialu świadczy fakt, że w ten weekend serwery Netfliksa uległy przeciążeniu. A to za sprawą wypuszczenia ostatnich odcinków 4. sezonu. Fani i fanki produkcji mogli znów przenieść się z powrotem do Hawkins. Twórcy i twórczynie serialu z pogranicza horroru i science-fiction – Matt i Ross Duffer, zwani też po prostu braćmi Duffer, zapowiedzieli, że rozważają stworzenie spin-offa „Stranger Things” i to takiego, który będzie czymś, czego nikt się nie spodziewa.

Czy powstanie spin-off „Stranger Things”?

1 lipca na platformie streamingowego giganta pojawiła się finałowa część 4. sezonu „Stranger Things”. Po raz pierwszy od rozpoczęcia serii w 2016 roku sezon został podzielony na dwie części, a odcinki od pierwszego do siódmego miały premierę 27 maja. Twórcy serialu Matt i Ross Dufferowie uchylają rąbka tajemnicy co do przyszłości hitowej produkcji. Przed nami 5. i ostatni sezon „Stranger Things”. Według słów, które padły z ust twórców serialu w wywiadzie dla magazynu „Variety”, widzowie i widzki mogą spodziewać się powstania spin-offu przebojowej serii. Sam projekt jest otoczony tajemnicą, a Netflix oficjalnie nie potwierdził gorących wieści.

Pytanie brzmiało: czy nadal chcielibyśmy wejść w tę historię, nawet jeśli nie byłaby do niej przypisana nazwa „Stranger Things”? Odpowiedź brzmi: absolutnie tak – powiedzieli bracia Duffer.

O czym będzie spin-off „Stranger Things”?

Potencjalny spin-off może bardzo zaskoczyć fanów i fanki produkcji. To nie jest to, czego można się spodziewać – mówi Ross Duffer. Być może chodzi o historię sprzed wydarzeń pokazanych w serialu, a może akcja będzie działa się w zupełnie innym miejscu. Tak czy siak, uniwersum „Stranger Things” pozostawia pole do popisu dla jego twórców i twórczyń. Prace nad spin-offem, którego Netflix jeszcze nie potwierdził oficjalnie, rozpoczną się najprawdopodobniej już po ukończeniu 5. sezonu.

W świecie „Stranger Things” jest jeszcze wiele innych ekscytujących historii do opowiedzenia, nowych tajemnic, nowych przygód, nowych i nieoczekiwanych bohaterów. (…) Istnieje wersja, która rozwija się równolegle [do sezonu 5.], ale nigdy nie kręcilibyśmy tego równolegle – tłumaczą bracia Duffer.

Ze wszystkich członków obsady tylko Finn Wolfhard, który gra Mike'a w serialu, odgadł koncepcję tego nowego projektu. Nawet jeśli nowa produkcja nie będzie nosić tytułu „Stranger Things”, jesteśmy bardzo podekscytowani i podekscytowane. W międzyczasie Matt i Ross Duffer pracują również nad adaptacją serialową powieści Stephena Kinga „Talizman”. Przy tej nowej przygodzie twórcy będą współpracować ze Stevenem Spielbergiem, jednym z ich głównych źródeł inspiracji.

It's official! Powstanie nie tylko spin-off, lecz także sztuka na podstawie serialu!

Według „Variety” spin-off faktycznie powstaje, ale dokładne szczegóły fabuły są otoczone tajemnicą. Jednak na tym nie koniec rewelacji! Na podstawie hitu Netfliksa ma bowiem również powstać spektakl. Bracia Dufferowie pracują zatem oficjalnie nad spin-offem i sztuką, która ma być osadzona w świecie i mitologii „Stranger Things”. Za produkcje ma odpowiadać firma Dufferów tworząca na zlecenie Netfliksa, czyli Upside Down Pictures, do kierowania którą zatrudnili niedawno Hilary Leavitt.

Matt i Ross to wyjątkowo utalentowany duet z wyraźną wizją – powiedział Ted Sarandos, współdyrektor generalny i dyrektor ds. treści Netflix. – To nie przypadek, że „Stranger Things” przebiło ducha czasu i stało się fenomenem popkultury. Cieszymy się, że możemy dalej opowiadać z nimi [Dufferami - przyp. red] nowe historie, gdy rozwijają Upside Down Pictures.