Myka i James Stauffer –Youtuberzy z Ohio zdobyli sławę dzięki filmom o adopcji autystycznego chłopca z Chin. Teraz oddali go innej rodzinie
Amerykańscy Youtuberzy Myka i James Stauffer swój kanał (Myka Stauffer) założyli w 2014 roku. Ich kariera nabrała jednak tempa dwa lata później, kiedy zdecydowali się na adopcję chłopca z Chin – małego Huxleya. Cały proces adopcji dokumentowali na swoich wideo, jednocześnie zbierając fundusze na adopcje chłopca. Filmy nagrywali także po adopcji, publicznie pokazując swoje życie z Huxleyem. Od jakiegoś czasu jednak dziecko przestało pojawiać się na nagraniach, co wychwycili fani. Okazało się wówczas, że Youtuberzy oddali chłopca innej rodzinie... Sprawę nagłośniły media, w tym m.in. BBC. A na parę wylała się fala krytyki.
„Serce mi się kraje, kiedy czytam, że influencerzy, którzy zbierali pieniądze na adopcję chłopca, i to dzięki niemu zbudowali swoją «markę », po tym, jak odkryli, że ma specyficzne potrzeby, oddali go w sekrecie”, „Adoptowane dzieci to nie psy, które można oddać do schroniska w ciągu 14 dni od adopcji, jeśli nie przebiega ona zgodnie z planem” – komentują internauci.
Filmy z Huxleyem, które oglądało miliony osób (każdy!), w tym wideo z pierwszego spotkania z maluchem w Chinach, już zdążyły zniknąć z YouTube'a. Zamiast nich pojawiło się zaś oficjalne oświadczenie pary, która płacząc tłumaczyła, że zmuszona była oddać chłopca, bo nie była w stanie poradzić sobie z opieką nad nim ze względu na specyficzne potrzeby dziecka, u którego w 2019 roku zdiagnozowano autyzm. Zresztą zobaczcie sami:
Podobno teraz Huxley trafił do rodziny, która jest w pełni przygotowana, by zapewnić mu odpowiednią opiekę. I dać mu miłość. Trudno jednak wyobrazić sobie, co czuł, kiedy musiał rozstać się z rodziną, do której przez lata zdążył się już przyzwyczaić...