Cykl ABC stylu powraca. Tym razem zaglądamy do garderoby Oli Kowal, którą możesz kojarzyć z Instagramu jako Szindy. To właśnie za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie obserwuje ją blisko 100 tysięcy osób, pokazuje swoje stylizacje, które często nie tylko inspirują, ale również zaskakują. Jeżeli jesteś ciekawa, czego modelka i influencerka ma w szafie najwięcej, czym jest dla niej styl, w jaki sposób najczęściej robi zakupy i od czego zaczyna tworzenie swoich stylizacji, przeczytaj odpowiedzi z poniższego kwestionariusza. 

1. Styl to dla mnie…

Charakter danego człowieka zmaterializowany w formie przedmiotów, którymi się otacza (ubrania, biżuteria, dodatki). Od razu możemy zobaczyć, czy jest interesujący, czy stara się kogoś udawać lub czy coś ukrywa.

2. Trzy podstawowe rzeczy w mojej szafie:

Tylko trzy? Dla mnie podstawowy zestaw to: piękna bielizna, wygodne jeansy i t-shirt, Buty (i to takie z dużej litery, nie byle jakie ;)) i torebka vintage.

3. Z kim zamieniłabym się garderobą?

Zdecydowanie @annawinck, nawet rozmiar się zgadza.

Zobacz także:

4. Najlepiej ubrana filmowa postać to…

Mildred Ratched w serialu „Ratched” wygrywa w tym rankingu.

5. Ile mam par butów?

Za dużo (to moja słabość, podobnie jak torebki). Wiele par butów, które kupiłam jeszcze nigdy nie były noszone i czekają na swoją okazję.

6. Ulubione marki:

Uwielbiam ubrania oraz dodatki vintage. Tu królują luksusowe marki. Klasykę (m.in. Ruje Paris, Sundarbar, Saint Body) lubię łączyć z szaleństwem (np. NAMILIA, Adriana Hot Couture, I.AM.GIA). Jeśli mowa o biżuterii to szaleję za tą od Lilith By Sita.

7. Ostatnie modowe odkrycie:

Antonina Poppy. Jeśli nie znasz, sprawdź koniecznie :)

8. Co zakładam w dni, kiedy patrzę na swoją szafę i myślę: „nie mam się w co ubrać”?

Jeansy i t-shirt to mój uniform, kiedy nie chcę zastanawiać się nad ‚stylizacją’ albo bardzo się spieszę.
 
9. Moja największa modowa ekstrawagancja to:

Zimowe buty Dior w stylu Moon Boots.

10. Pierwsza najbardziej upragniona rzecz, jaka wylądowała w mojej szafie:

Torebka Chanel.

11. W muzeum o mnie i moim stylu, głównym eksponatem byłby/byłaby:

Zapewne moja rzeźba 1:1 utworzona z plątaniny bikini, która zajmuje mi połowę szafy.

12. Najlepsza rada, jaką usłyszałam odnośnie stylu i mody?

Have fun, popełniaj błędy i szukaj siebie. Nie przywiązuj się, Twój styl może się zmienić z czasem i to jest OK! Daj sobie luz; świat się nie skończy na nieudanym outficie.
 
13. Jeżeli biżuteria to jaka?

Najlepiej złota! Ale przede wszystkim wyjątkowa. Jeśli marzysz o czymś takim, sprawdź ofertę Jagg Jewels.
 
14. Ulubiony dodatek:

Uśmiech :) i okulary przeciwsłoneczne. Tu zawsze szaleję, od Matrixa do takich na pół twarzy od Poppy Lissiman.
 
15. Trend, którego nie rozumiem:

Noszenie ubrań Philipp Plein.
 
16. Najczęściej zakupy robię…

Online, szczególnie teraz. 
 
17. Rzecz, która moim zdaniem nigdy nie wyjdzie z mody to:

Mała czarna (i kawa, i sukienka)
 
18. Najwięcej w szafie mam:

Strojów kąpielowych i butów na obcasie (które noszę dwa razy do roku).
 
19. Czy zdarzyło mi się zmienić stylizację pod wpływem czyjejś opinii? Czy jest ktoś, kogo pytam o zdanie?

Tak, często pytam mojego narzeczonego, Patryka, o zdanie. W sprawach stylu ufam mu (prawie) tak jak samej sobie.
 
20. Co decyduje o tym, co zakładam danego dnia?

Jakie mam plany, to od nich zależy czy na wybranie stylizacji poświęcę więcej niż minutę. Ogromny wpływ ma również ogólne samopoczucie i warunki pogodowe.

21. Tworzenie stylizacji zaczynam od:

Sprawdzenia pogody, rozgrzania parownicy i podążenia za moim instynktem. Jednego dnia dana stylizacja pasuje na mnie idealnie, a innego dnia czuję się w niej „przebrana”.  Zawsze priorytetem jest jednak wygoda, ubranie nie może mnie blokować,  idąc na kawę z koleżankami, mogę nagle wpaść na pomysł skoków na bungee i mój strój musi być gotowy na wszystko.
 
22. Jak utrzymuję porządek w swojej szafie i wiem co w niej mam?

Jedyna zasada, którą (w miarę) przestrzegam to odwieszanie rzeczy na miejsce. Dzielę ubrania na kategorie i staram się nad tym panować. Jednak muszę się przyznać, że najczęściej mam w szafie okrutny bałagan.
 
23. Czego w modzie nie wypada?

Jedyne, czego w modzie nie wypada, to kogoś kopiować. Bardzo mi przykro, że widzę teraz bardzo popularne konta na instagramie, które mają podobną estetykę / ubrania / styl. Inspiracja jest super, ale unikatowy styl to skarb.
 
24. Podstawowa zasada mojego stylu to:

Noszę to, co lubię. Moje ubrania nie mają nikomu imponować, wybieram je, żeby czuć się dobrze / ukryć się / zaszaleć / dodać sobie odwagi / poczuć się sexy. Ubieram się TYLKO I WYŁĄCZNIE dla siebie.

25. W kwestii mody nie umiem sobie wybaczyć…

Wiele moich stylizacji było nietrafionych, ale żadnej nie żałuję. Danego feralnego dnia wydawały mi się moim najlepszym wyborem. Jeśli chcesz się pośmiać, to zdradzę, że w gimnazjum założyłam pożyczone od koleżanki białe kozaczki, poszłam do centrum handlowego i czułam się najseksowniejszą dziewczyną na planecie haha!
 
26. Kto nauczył mnie wyczucia stylu? Czy to się ma we krwi?

Miłość do siebie, ubrań i stylu zaszczepiają w nas nasze mamy. Do dziś za najbardziej sexy rzecz w kobiecie uważam czerwone paznokcie, które nosiła moja mama, kiedy byłam dzieciakiem (chociaż do mnie totalnie nie pasują). 

Nasz styl zależy od zainteresowań, zdolności artystycznych, upodobań, lęków, ludzi, którymi się otaczamy i których podziwiamy. Myślę, że każdy ma we krwi swój unikalny styl, ale wielu wstydzi się pokazać swoje prawdziwe „ja”.

Nie uważam, że styl to coś, czego można się nauczyć, a bardziej coś, co można odkryć głęboko w sobie. 

27. Ulubiona torebka?

Klasyczna Chanel 2.55
 
28. Niespełnione modowe marzenie:

Skórzany płaszcz w stylu Morfeusza, namiętnie go poszukuję. 
 
29. Mówi się, że styl nie ma ceny. Czy jest jakaś rzecz, którą mam w swojej szafie, a która kosztowała niedużo, a kocham ją ponad wszystko?

Mam jeden bawełniany, kolorowy t-shirt (który, co prawda dostałam), ale jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych przedmiotów w szafie - wypiera się, trochę się już porwał, ale będę go nosić do momentu, aż nie rozpadnie. 

Cena nie ma znaczenia, ale zwrócę tylko przy okazji uwagę, że warto kupować rzeczy z drugiej ręki, wspierać lokalnych projektantów i unikać sieciówek.
 
30. Jedna rzecz z mojej szafy, której nigdy nie wyrzucę (i może przekażę ją kolejnym pokoleniom?):

Kolekcja torebek vintage i biżuteria mojej babci.
 
31. Najcenniejsza rzecz w mojej szafie (niekoniecznie chodzi o cenę, ale o wartość sentymentalną):

Czerwona torebka Diora (oczywiście vintage), nie była wyjątkowo droga, ale jest bardzo unikalna i może śmiesznie to zabrzmi, ale jeśli jedna rzecz miałaby podsumować mój styl, mnie i mój charakter - to właśnie ona.