Wybierając się na wakacje, zazwyczaj korzystamy z rekomendacji przyjaciół, którzy odwiedzili dane miejsce i mogą polecić nam, co warto zobaczyć, gdzie napić się drinka i co zjeść. Przeszukujemy również blogi podróżnicze, serwisy z opiniami użytkowników, czasami również zaglądamy do tradycyjnych przewodników. Scrollujemy także Instagram, na którym jest pełno inspiracji od influencerów. Jeśli mamy szczęście, na miejscu otrzymujemy rekomendacje od lokalsów, znających miasto lub wyspę od podszewki. Niezależnie od tego, czy to 2-tygodniowy urlop na egzotycznej wyspie czy weekendowy wypad do jednej z europejskich stolic, warto wesprzeć się aplikacjami Google'a, które ułatwiają podróżowanie. W każdym aspekcie!

Google Asystent w końcu mówi po polsku! Czy to początek nowej ery? >>>

Na zaproszenie Google polecieliśmy na Majorkę, którą zwiedziliśmy za pomocą aplikacji marki. Dobrze Wam znane Asystent Google, Mapy Google, Tłumacz Google czy Google Arts&Culture odkryły przed nami nieznaną dotąd hiszpańską wyspę, lokalne knajpy oraz najpiękniejsze zakątki i zabytki.

Podróżowanie poszerza horyzonty, pozwala odkrywać nowe smaki, kulturę i poznawać nowych ludzi. Ale może dostarczyć również niemało stresu, szczególnie, gdy jesteśmy w miejscu, w którym lokalsi mówią w obcym języku. W takiej sytuacji jest pomocna nowa funkcja Tłumacz Google i opcja Konwersacja. Wystarczy, że włączycie mikrofon na swoim smartfonie, a aplikacja przetłumaczy zdanie w Waszym języku na obcy i odwrotnie. Rozmawiając z osobą posługującą się obcym językiem, aplikacja przetłumaczy Wam jej wypowiedź. Genialne, prawda?

Kolejną funkcją, która przydaje się w podróży – szczególnie osobom, które nie mają orientacji w terenie – jest Mapy Google i opcja Live View. Po wpisaniu docelowego miejsca i kliknięciu w funkcję oraz skierowania smartfona na drogę, aplikacja wyświetla strzałki „na żywo”, dzięki czemu nie ma możliwości pomyłki. Jeżeli interesuje Was sztuka, aktualne wystawy i miejscowi artyści, sprawdźcie Google Arts&Culture, kompendium wiedzy w tym zakresie.

Po wycieczce na Majorkę naszą ulubioną apką stał się Google Asystent, którego można zapytać właściwie o wszystko. O pogodę, najlepszą według internautów restaurację lub miejsce na drinka. Dzięki aplikacji odwiedziliśmy najstarszą kawiarnię na Majorce (urocza Ca'n Joan De S'aigo – polecamy sprawdzić), a także widzieliśmy najstarsze drzewo oliwne na wyspie na placu Plaza de Cort. Sprawdźcie w galerii, jak wyglądała nasza wycieczka i koniecznie skorzystajcie z pomocy aplikacji Google przy następnych podróżach. Naprawdę warto!