Chilling Adventures of Sabrina to jedna z najważniejszych tegorocznych premier Netflixa. Z jednej strony dlatego, że jest to zupełnie nowa wersja niektórym doskonale znanej historii z lat 90., czyli serialu Sabrina, nastoletnia czarownica z Melissą Joan Hart w roli głównej, a z drugiej, bo to kolejna zrealizowana na podstawie komiksu Archie Comics produkcja dostępna na platformie. Pierwsza, to oczywiście Riverdale, od jakiegoś czasu zdecydowanie serialowy hit. Czy Chilling Adventures of Sabrina również ma szanse odnieść sukces? Spore, choćby dlatego, że za produkcję odpowiadają ci sami ludzie, którzy stoją za Riverdale, jego showrunner i dyrektor kreatywny Archie Comics ​Roberto Aguirre-Sacasa, a także Greg Berlanti, Sarah Schechter, CEO Archie Comics Jon Goldwater i Lee Toland Krieger. Ale naszym zdaniem kluczem do sukcesu Chilling Adventures of Sabrina jest też aktorka wcielająca się w Sabrinę Spellman, Kiernan Shipka. Do tej pory mogliście ją kojarzyć choćby z serialu Mad Men, gdzie zagrała Sally Draper, córkę głównego bohatera. Mimo młodego wieku (rocznik '99), Kiernan ma też na koncie sporo filmowych ról, m.in. w Bardzo grzecznych dziewczynach, Zło we mnie czy w obrazie Fan. Udział w nowym serialu Netflixa może być dla niej przełomowym momentem w karierze. Zresztą, sama Kiernan przyznaje, że angaż do Chilling Adventures of Sabrina kompletnie zmienił jej życie. Usłyszeliśmy to od niej osobiście, kiedy na kilka dni przed premiera udało nam się złapać aktorkę, niestety tylko telefonicznie (choć to też nie było łatwe, bo Kiernan jest obecnie chyba najbardziej zajętą nastolatką na świecie, a już na pewno w branży filmowej) i porozmawiać o serialu. Dlaczego Chilling Adventures of Sabrina to nie tylko perypetie nastoletniej czarownicy, ale również bardzo ważna, szczególnie dla młodych ludzi produkcja? Zanim obejrzycie 10 odcinków, które dostępne są na Netflix od 26 października, przeczytajcie nasz wywiad!

Chilling Adventures of Sabrina - o nowym serialu Netflix rozmawiamy z Kiernan Shipką, odtwórczynią głównej roli

Kiedy dowiedziałam się, że powstanie nowy serial o przygodach Sabriny Spellman, od razu pomyślałam o moim dzieciństwie i emitowanym w latach 90. serialu Sabrina, nastoletnia czarownica, który oczywiście namiętnie oglądałam. A jaka była Twoja pierwsza myśl, kiedy dowiedziałaś się, że Sabrina powróci na mały ekran?

Kiedy Sabrina, nastoletnia czarownica ujrzała światło dzienne, mnie nie było jeszcze na świecie. Jest to jednak serial tak kultowy, że nawet nie oglądając go, wiedziałam, że grała w nim Melissa Joan Hart, kim był Harvey i o czym była cała historia. Miałam również świadomość, jak wyjątkowa jest to produkcja dla wielu osób. Aczkolwiek, zgłaszając się na casting do Chilling Adventures of Sabrina, dla mnie najistotniejszy był komiks (o takim samym tytule, jak serial Netflixa, wydany pierwszy raz w 2014 przez Archie Comics – przyp.red), ponieważ to na nim opiera się nasz serial. I to on był dla mnie kluczowy, myśląc o mojej bohaterce. Ale wracając do Sabriny, nastoletniej czarownicy, oczywiście już na samym początku wiedziałam, że praca nad zupełnie inną wersją tego serialu, to jednak też zmierzenie się z prawdziwą ikoną. Co jest dla mnie trochę przerażające, ale jednocześnie cool.

To, że serial Chilling Adventures of Sabrina powstał na podstawie komiksu, od razu wskazuje na to, że jest to zupełnie coś innego, niż Sabrina, jaką do tej pory znaliśmy. Bohaterka serialu Netflixa jest bardziej mroczna i zdecydowanie bardziej magiczna, niż Sabrina grana przez Melissę Joan Hart. Co jeszcze je różni?

Oprócz tego, co powiedziałaś, myślę, że różnic jest naprawdę mnóstwo. Serial Chilling Adventures of Sabrina utrzymany jest w zupełnie innej konwencji. Porusza też wiele istotnych kwestii, jak choćby poznawanie samego siebie i umiejętność odnalezienia się w niekoniecznie łatwej życiowej sytuacji.

No właśnie, Chilling Adventures of Sabrina opowiada też, m.in. o akceptacji wśród rówieśników, czy budowaniu często trudnego w nastoletnim wieku dialogu z dorosłymi. Uważam, że to może zostać bardzo docenione przez wielu, zwłaszcza młodych widzów serialu, a Ty?

Zdecydowanie tak. Bo oprócz tego, że jest to oczywiście historia o czarownicy i jej przygodach, to także serial o nastolatkach i o ich doświadczeniach. Choć gram młodszą od siebie dziewczynę, doskonale rozumiem, co przeżywa, z jakimi problemami się boryka. Jest mi w pewien sposób bliska i myślę, że wiele osób odbierze ja w podobny sposób. Sabrina, to naprawdę świetna przyjaciółka i ma to szczęście, że sama też ma świetnych przyjaciół, na których zawsze może liczyć. Fajnie, że o tym także jest ten serial. Jak również o tym, że będąc nastolatkiem, można mieć złamane serce, trzeba podejmować niełatwe decyzje i poszukiwać odpowiedzi na wiele trudnych pytań.

Zobacz także:

Biorąc pod uwagę fakt, że Chilling Adventures of Sabrina i Sabrina, nastoletnia czarownica to zupełnie dwa inne seriale, myślisz, że mimo wszystko trudno będzie uniknąć porównywania Ciebie ze „starą” Sabriną?

Myślę, że porównania, to naturalna kolej rzeczy, kiedy robi się serial o tej samej bohaterce. Jak już mówiłam, zdaję sobie sprawę z tego, że Sabrina, nastoletnia czarownica to serial kultowy, więc absolutnie nie mam z tym problemu. Poza tym uważam, że tym, którzy oglądali „starą Sabrinę”, serial Netflixa naprawdę może przypaść do gustu. Szczególnie, że nie jest to ani remake, ani reboot, to zupełnie inna historia. Podczas oglądania, nikt nie będzie musiał zastanawiać się, jak to, co dzieje się w Chilling Adventures of Sabrina, zostało pokazane w Sabrinie, nastoletniej czarownicy, bo takich scen po prostu nie ma. I dla mnie osobiście to jest super. Ma też nadzieję, że widzowie pokochają nową Sabrinę Spellman równie mocno, jak tą graną przez Melissę Joan Hart.

Na pewno, to bardzo pozytywna postać! A co Ty najbardziej podziwiasz w swojej bohaterce?

O kurczę, chyba najbardziej siłę i odwagę. To, że praktycznie w każdym odcinku ryzykuje swoje życie. Podziwiam ją też za to, że troszczy się o innych ludzi, pomaga im.

Rozmowa z Guyem Pearce'em z serialu „The Innocents”, nowej oryginalnej produkcji Netflix >>>

Sabrina ma do czynienia z magią na każdym kroku. A co było najbardziej magiczną rzeczą, jaka do tej przydarzyła się Tobie?

Wiem, że zagranie głównej roli w serialu Chilling Adventures of Sabrina brzmi to dość banalnie, ale to naprawdę najbardziej magiczna rzecz, jaka dotychczas mi się przytrafiła. I przy okazji kompletnie zmieniła moje życie!

Nie mogłabym Cię nie zapytać o kota Salema. Czy żałujesz, że w Chilling Adventures of Sabrina czarny czworonożny towarzysz Sabriny nie potrafi mówić?

Oj tak, wiem, że wiele osób jest bardzo przywiązanych do tej postaci. Ale może to i dobrze, że w Chilling Adventures of Sabrina już nie potrafi mówić. Dzięki temu, gadający Salem z Sabriny, nastoletniej czarownicy zawsze będzie jedyny w swoim rodzaju.

„Nielegalni” - serial, którego nie możecie przegapić tej jesieni. Rozmawiamy z Grzegorzem Damięckim, odtwórcą głównej roli [WIDEO] >>>