Kim jest Chrissy Teigen?

Chrissy Teigen to amerykańska modelka i osobowość medialna, która zyskała popularność za sprawą sesji zdjęciowych w kultowym magazynie „Sports Illustrated” oraz występów w popularnych programach telewizyjnych. Międzynarodowy rozgłos przyniósł jej także związek ze znanym piosenkarzem Johnem Legendem. Celebrytka wystąpiła nawet w jego teledysku do megahitu „All Of Me”, który jakiś czas temu przekroczył magiczną barierę 2 miliardów wyświetleń w serwisie YouTube.

Chrissy Teigen straciła dziecko

36-letnia bywalczyni hollywoodzkich salonów i starszy od niej o 7 lat muzyk pobrali się w 2013 roku i do tej pory doczekali się dwóch wspólnych dzieci. Nie jest tajemnicą, że ich córka Luna i syn Miles już 2 lata temu mieli doczekać się młodszego rodzeństwa. Chrissy i John spodziewali się drugiego syna. Na początku października 2020 roku gwiazda podzieliła się za pośrednictwem social mediów tragiczną wiadomością. W poruszającym wpisie, który opatrzyła serią wykonanych w szpitalu zdjęć, Teigen przekazała wówczas informację, że urodziła martwe dziecko.

Chrissy Teigen ogłasza, że znów jest w ciąży

Po przeżyciu osobistej tragedii Chrissy Teigen i jej ukochany nie ustali w staraniach o powiększenie rodziny. W nocy z środę na czwartek polskiego czasu Amerykanka przekazała fanom i fankom niezwykle ekscytujące wieści. Gwiazda zamieściła na swoim oficjalnym profilu na Instagramie, gdzie obserwuje ją już blisko 39 milionów użytkowników serwisu, że znów jest w ciąży

Chrissy Teigen pochwaliła się tam zdjęciami z domowej garderoby, na których widać jej wyraźnie zaokrąglony brzuch. Post opatrzyła wpisem, w którym zdradziła szczegóły.

Ostatnie lata były dla nas nie lada huśtawką emocjonalną, ale radość ponownie wypełniła nasz dom i nasze serca - zaczęła, nawiązując do traumatycznych wydarzeń sprzed dwóch lat.

Miliard zastrzyków później (ostatnio w nogę, jak widać!), mamy kolejne dziecko w drodze - oznajmiła z radością.

Teigen nie ukrywa, że ze względu na dotychczasowe doświadczenia tym razem długo powstrzymywała się przed ogłoszeniem radosny nowiny całemu światu.

Podczas każdej wizyty powtarzałam sobie: „Okej, jeśli dziś okaże się, że jest zdrowe, to ogłaszam”, ale potem, gdy już mogłam odetchnąć z ulgą, słysząc bicie serca, dochodziłam do wniosku, że nadal jestem zbyt zdenerwowana. Nie sądzę, że kiedykolwiek opuszczę gabinet z większą ekscytacją niż nerwami, ale jak dotąd wszystko jest idealne i piękne, a ja czuję się pełna nadziei i niesamowita. Okej, uff, bardzo trudno było to utrzymać w tajemnicy przez tak długi czas! - dodała na koniec.

Zobacz także:

Trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!