Na pewno znacie ten nieodłączny element kobiecego rytmu życia: raz budzimy się z cerą promienną, drugi raz wypryski dają się nam we znaki. Wszystko zależy od fazy cyklu menstruacyjnego, nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć. Jednak marka Hagi wychodzi naprzeciw kobietom, wypuszczając serię Phases, która składa się z 3 pielęgnacyjnych etapów odpowiadającym 3 fazom menstruacyjnym. W jaki sposób?

Cykl menstruacyjny według Hagi

Kobieca cera jest zmienna, a za te zmiany odpowiada cykl menstruacyjny. Marka Hagi jest tego świadoma i na rynek wypuszcza właśnie linię Phases. Składa się ona z 3 kremów. Każdy z nich odpowiada za inne potrzeby skóry w zależności od momentu cyklu.

Podczas pierwszych siedmiu dni cyklu, czyli w tak zwanej fazie menstruacyjnej, Phases 1 ma za zadanie nawilżyć naszą cerę, zmniejszyć jej zaczerwienienie. Co więcej sprawia, że skóra twarzy staje się gładka i miękka. Ponadto, działa regenerująco, wzmacniając mikrobiom, na dodatek nasza skóra otrzyma wsparcie prebiotyczne. To jest jedna z odpowiedzi Hagi na nastrój naszej cery. Wkraczając w kolejną fazę, czyli fazę folikularną, Hagi proponuje Phases 2. Od 8 do 14 dnia cyklu nasza skóra twarzy potrzebuje odżywienia i pielęgnacji. Phases 2 jej to zapewni, dodatkowo nadając jej elastyczność i sprawiając, że będzie wyglądać promiennie. Wchodzi tu we współpracę z naturalnym mikrobiomem, wzmacniając ją dzięki synbiotykom. Poprzednie etapy cykloczułości od Hagi przygotowują naszą cerę na najbardziej ekstremalną fazę – lutealną. Spokojnie, z cykloczułym kremem Phases 3 będzie znacznie mniej natłuszczona, przez co wypryski czy ewentualne zmiany trądzikowe będą zniwelowane. Co więcej, ten kosmetyk wyrównuje koloryt skóry! I chroni przed negatywnym działaniem promieni słonecznych.

fot. materiały prasowe

Cykloczułość dla cery 

Cera traktowana co fazę cyklu innym kremem, nie przyzwyczai się do jego działania, przez co nie stanie się na niego obojętna. Za zmiany skórne odpowiedzialny jest progesteron oraz estrogen. Niedobory sprawiają, że skóra zmniejsza swoją zdolność do wiązania wody. Nadmiar pobudza produkcję kwasu hialuronowego i kolagenu, dlatego w fazie folikularnej promieniejemy! Jednak kiedy estrogen spada, a progesteron rośnie naszą cerę czeka jazda kolejką górską, ponieważ staje się podatna na podrażnienia. Hagi, tworząc linię Phases, pragnie rozszerzyć świadomość kobiet względem pielęgnacji. Nawołuje do obserwacji swojej cery, ponieważ jak zaznaczają ekspertki i eksperci marki, każda z nas jest inna, każda z nas inaczej przechodzi każdą fazę cyklu. Jednak należy propagować cykloczułość, ponieważ to również droga do ciałopozytywnego odbioru i akceptacji siebie, zrozumienia zachodzących w nas procesów.

Hagi wychodzi również z propozycją zapoznania się ze swoją kondycją skóry. W czym ma pomóc nam nie tylko obserwacja, ale i poradnik, który można ściągnąć na stronie Hagi w zakładce linii Phases. Przewodnik po cykloczułości od Hagi pomoże dowiedzieć się więcej o sobie i o tym, jak dbać o siebie holistycznie i w rytmie cyklu. Nie sprzeciwiajmy się naturze, zaakceptujmy zmiany i pomagajmy sobie w samomiłości.