Ostatnie badanie dotyczące tatuaży – kto je sobie robi i jaki mamy do nich stosunek jako społeczeństwo – zostało przeprowadzone przez GUS w 2017 roku i wynikało z niego, że (na tamten moment) 8% Polaków ma chociaż jeden tatuaż. Statystycznie, tatuujące się osoby to częściej byli młodzi mężczyźni niż kobiety, zamieszkujący średniej wielkości miasta i raczej mniej wykształceni. Niestety zaktualizowanych badań na próżno szukać, ale nie ulega wątpliwości, że na przestrzeni ostatnich kilku lat wiele się w tym temacie zmieniło. 

Widać to nie tylko na ulicach (przepraszam, ale zwłaszcza w dobie pandemii nie mam za dużego pola do obserwacji, więc opieram się jedynie na warszawskich ulicach), ale przede wszystkim na Instagramie. Mam wrażenie, że tatuaże są absolutnie wszędzie – małe, duże, kolorowe, napisy, grafiki, totalnie abstrakcyjne rysunki i takie, które wyglądają jakby narysowano je z nudów długopisem na skórze podczas lekcji. Małe dzieła sztuki, które dla niektórych mają ważne znaczenie symboliczne, a dla innych stanowią wyłącznie ozdobną funkcje. Dzięki tatuażom wyrażamy siebie, wracamy do swoich wspomnień, czy ważnych miejsc, upamiętniamy bliskie nam osoby, a bardzo często budujemy dzięki nim pewność siebie.

Na skórze możemy zachować niemal wszystko, na co mamy ochotę, ale naprawdę warto przemyśleć co, a przede wszystkim kto miałby nam ten tatuaż zrobić. Większość tatuatorów i tatuatorek ma swój niepowtarzalny styl, dlatego bardzo ważne jest zrobienie researchu, do kogo się udać. Tym razem chciałabym przedstawić wam kilka dziewczyn, których pracę naprawdę warto poznać, jeśli planujecie rysunki na skórze. A jeśli jeszcze o tym nie myślicie to uwaga – może się to za chwilę zmienić. 

Joanna Mudrowska / @jmudrowska.tattoo 

Asię i jej twórczość znam już parę lat – pierwszy raz spotkałyśmy się przy okazji współpracy z magazynem G’rls ROOM. Na ścianie w mojej sypialni mam plakat jej autorstwa, a na ciele wspaniały tatuaż, który specjalnie dla mnie zrobiła, łącząc moją miłość do Warszawy i Kopenhagi - obdarowała mnie przepiękną syrenką. Asia o swojej twórczości mówi, że „odkrywa kobiecość za pomocą linii”. Jej styl charakteryzują niedopowiedzenia, delikatna kreska oraz kontrast czerni i bieli. Każda nakreślona przez Asię kobieca postać wyrażona jest przez poszukiwanie formy skupione wokół minimalizmu oraz nieoczywistych kształtów, dając przy tym mnogość interpretacji. Tatuaże Asi są niezwykle delikatne i intymne, często kształtem idealnie wpasowane w miejsce na ciele, jakby były absolutnie naturalne, od zawsze w danym miejscu. Asia czerpie inspiracje z „kontaktów międzyludzkich, miłości, tęsknoty i emocji”, a jak sama przyznaje jej twórczość często oddaje przeżywane nastroje i stany umysłu. 

 

Hanna / @hanabanaanaa 

Tatuaże Hanny urzekają delikatnością i minimalizmem w imię zasady „less is more”. Pracuje wyłącznie cienkimi igłami, dzięki czemu jej projekty są niewiarygodnie subtelne. Każdy najmniejszy szczegół jest dopracowany do perfekcji. Na Instagramie @hanabanaanaa przeważają motywy roślinne i kosmiczne – autorka przyznaje, że inspiruje się wszystkim, co ją otacza. Sama pierwszy tatuaż zrobiła sobie w wieku 17 lat, a 3 lata temu wykorzystała okazję, rzuciła wszystko i miłość do tatuaży przerodziła się w zawód. Ostatnio na mapie Warszawy pojawiła się nowa pracownia tatuażu T’attelier, założona przez Hanię, gdzie możecie umówić się do niej na wymarzoną dziarę. 

 

Zobacz także:

Ładnie / @lad.nie 

Ładnie to tatuatorka, której droga wiodła przez Wrocław i Francję, żeby na stałe zamieszkać i tworzyć w Berlinie. Studiowała na ASP, co dało jej możliwość eksperymentowania z różnymi dziedzinami sztuki, a sztuka robienia tatuaży była kolejnym krokiem w rozwijaniu swoich manualnych zdolności. Sama przyznaje, że „malarstwo na skórze ze względu na różnorodność daje dodatkowe wyzwania”, a z jej IG widać, że był to bardzo dobry krok. Projekty Ładnie są niezwykle radosne, kolorowe i pełne humoru, a inspiracje autorka czerpie z życia codziennego, surrealizmu i pop artu. Jeśli zechcecie zrobić sobie jakiś wariacki projekt u Ładnie, to nie martwcie się, bo regularnie macie na to szanse na różnych Guest Spotach w Polsce – koniecznie obserwujcie jej IG, gdzie ogłasza miejsca kolejnych spotkań.   

 

Kulka Poke / @kulkapoke 

Natalia zaczęła tatuować „z chęci zwiększenia w swoim życiu działań manualnych, a zmniejszenia czasu spędzanego przed monitorem”. Tworzy metodą handpoke, która daje jej możliwość dopracowywania najdrobniejszych szczegółów. Ta precyzja wydaje się wręcz nierealna widząc, jak niewielkie dzieła sztuki tworzy na skórze. Jej projekty charakteryzują się niezwykłą dbałością o detale z wykorzystaniem jedynie czarnego tuszu. Natalia oprócz robienia tatuaży również, a może przede wszystkim (!) rysuje – stąd może wynikać to, że wszystkie projekty tworzy za pomocą ołówka i szkicownika, a nie na tablecie. Co sobie ogromnie ceni w tatuowaniu? Przede wszystkim kontakt z ludźmi i długie rozmowy podczas sesji handpoke. I „ten wyrzut serotoniny na widok kogoś, kto się cieszy z nowego tatuażu spod jej ręki”.

 

Zuza OK / @zuzaok 

Zuza OK jest znana nie tylko z robienia tatuaży, ale także z bycia dj-ką i częścią kolektywu @internationalgirls.dj. Sama przyznaje, że tatuować zaczęła troszkę przez przypadek, ale dzięki swoim umiejętnościom plastycznym i zainteresowaniom ma w pełni satysfakcję z kierunku, który obrała. Od zawsze rysowała, malowała, robiła kolaże, żeby w końcu pójść na grafikę na ASP. Tatuaże Zuzy charakteryzują się delikatną kreską i minimalizmem, przy czym są wyraziste i bardzo charakterne. Co ciekawe sama artystka przyznaje, że wciąż szuka siebie w kontekście swojej twórczości. Inspiruje się wszystkim, co ją otacza, przy czym uważa, że „ciało ludzkie samo w sobie jest bardzo inspirujące”. 

Karolina Kulesza / @ruda.rudowa

Prace Karoliny są naprawdę wyjątkowe ze względu na aspekty graficzne. Elementem wspólnym dla większości projektów Rudej są kobiece sylwetki przeplatające się z elementami zaczerpniętymi ze starych fotografii, natury i sztuki (często antycznej). Artystka pracuje techniką dotwork, skupiając się głównie na czerni i szarościach, chociaż niektóre jej projekty wyróżniają kontrastujące, kolorowe akcenty. Twórczość Karoliny cechuje się sztuką łączenia bardzo drobnych i realistycznych elementów, które przełamuje liniowymi dodatkami czy wzorami geometrycznymi. Na jej twórczość wpływ wywarli artyści tj. Helmut Newton, Egon Schiele i Malcolm T. Liepke. 

 

Leć Motylku / @lec_motylku 

Za Leć Motylku kryje się rysowniczka Julka z Poznania, której przygoda z tatuażami zaczęła się od osób obserwujących jej konto IG @buszki_. Sporo osób pisało do niej, wyrażając chęć wytatuowania sobie któregoś z jej rysunków na ciele. I tak naturalnym sposobem, jak sama przyznaje, zorientowała się, że „zupełnie przypadkiem tworzyła praktycznie gotowe wzory na tatuaże”. Rysunki Julki są kolorowe, urocze, niektóre jakby naszkicowane dosłownie przed chwilą, nieograniczone wyobraźnią, z poczuciem humoru i dystansem do świata. Wywołują uśmiech na twarzy, ale często ich przekaz jest przewrotny i emocjonalny. Autorka inspiruje się „własnymi przeżyciami i obserwacjami na temat świata, a także pracami innych tatuażystów i ilustratorów, takich jak David Shrigley, Woozy Machine czy Bolesław Chromry”.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez @lec_motylku

 

Hanna Manna / @hanna_manna_tatu 

Hanna Manna tatuowaniem zajmuje się od 2018 roku, chociaż prawie całe swoje życie jest związana ze sztuką i rysowaniem. Najpierw uczęszczała do szkoły plastycznej, potem studiowała grafikę na warszawskiej ASP. Ludzka skóra stała się dla niej więc kolejnym nośnikiem twórczości. Dla Hani „tatuaż jest bardzo ciało-pozytywnym zjawiskiem. Jest to sztuka, która pomaga ludziom czuć się lepiej i bardziej we własnym ciele”. Jej tatuaże można rozpoznać po motywach roślinnych, abstrakcyjnych i zwierzęcych - zwłaszcza owadach. Wykonane są w czerni i skali szarości z charakterystycznym dla niej graficznym akcentem kolorystycznym. Autorka lubi, kiedy tatuaż jest duży, a motyw współpracuje z ciałem, „porusza się z nim, owija, zmienia się, jest jego częścią”.