Emily Ratajkowski i Amy Schumer aresztowane

Choć akcja #metoo wstrząsnęła mediami jak żadna inna i dawała nadzieję na to, że położenie kresu wykorzystywaniu kobiet jest możliwe, z dzisiejszej perspektywy można stwierdzić, że trudno o bardziej mylne przekonanie. Pierwszy przykład z brzegu? Wczorajsze głośne aresztowanie Emily Ratajkowski i Amy Schumer, które zdecydowały się zaprotestować przeciwko awansowi sędziego, którego trzy kobiety obciążyły zarzutami o molestowanie seksualne.

Jak się okazało, ten drobny szczegół nie przeszkodził senackiej komisji rekomendować Bretta Kavanaugha do Sądu Najwyższego, co z kolei wywołało w Stanach ogromną falę protestów wśród obywateli. Jawnemu przyzwoleniu na wykorzystywanie kobiet przed budynkiem Senatu w Waszyngtonie głośno sprzeciwiały się tysiące osób, a zgromadzenie zostało rozwiązane przez policję. Aresztowano ponad 300 osób, wśród których znalazły się m.in. wspomniane gwiazdy.

Co na to same zainteresowane? Amy Schumer, która ma na koncie m.in. role serialu komediowym Inside Amy Schumer oraz Emily Ratajkowski, czyli Aniołek Victoria’s Secret o polskich korzeniach nie stawiały oporu i dobrowolnie oddały się w ręce władz, co nie umniejsza siły samego gestu.

Zostałam aresztowana protestując przeciwko nominowaniu Bretta Kavanaugha na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego. Ktoś, kto krzywdzi kobiety i ma na koncie oskarżenia o molestowanie nie powinien piastować funkcji publicznych, zwłaszcza tych wiążących się z władzą. – przyznaje na swoim instagramie modelka.

Doktor psychologii Christine Ford, która została przed 36 laty napadnięta przez Kavanaugha ponownie przesłuchano na kilka dni przed protestem, a jej wzruszające wyznania transmitowane było przez wszystkie telewizje w Stanach Zjednoczonych. Oskarżony w odpowiedzi na jej zarzuty stwierdził, że jest to gest wymierzony w jego karierę i mający pogrążyć go w drodze do awansu. Jakie będzie rozstrzygniecie tej sytuacji, okaże się w najbliższy piątek.

Pokojowa Nagroda Nobla przyznana kobiecie za walkę z przemocą seksualną wobec innych kobiet

Co ciekawe, cała afera zbiegła się w czasie z innym znamiennym zdarzeniem, a mianowicie przyznaniem Nadii Murad oraz Denisowi Mukwege Pokojowej Nagrody Nobla za walkę z przemocą seksualną. Nagrodzona kobieta sama stała się ofiara przemocy i zdecydowała się poświęcić życie na walkę z nią i piętnowanie aktów agresji wymierzonych w stronę kobiet.