„Emily w Paryżu”: co się wydarzy w 3. i 4. sezonie?

Od momentu, kiedy Netflix potwierdził powstanie nie jednego, ale dwóch kolejnych sezonów bijącej rekordy popularności „Emily w Paryżu”, fani nie przestają snuć domysłów. Co się wydarzy w 3. i 4. odsłonie ich ukochanej serii? Jak potoczy się dalsza kariera rezolutnej Amerykanki? Czy w nowych odcinkach pojawi się Kim Cattrall w roli Samanthy Jones  z „Seksu w wielkim mieście” (o czym marzą liczni wielbiciele obu produkcji, za którymi stoi Darren Star)? I przede wszystkim – co z życiem uczuciowym (skomplikowanym, trzeba przyznać) Emily? Postawi na swojego obecnego chłopaka, Alfiego, i będzie próbować stworzyć związek na odległość? Czy wygrają stare uczucia do Gabriela? A może pojawi się ktoś zupełnie nowy, kto zawładnie jej sercem?

Twórczynie i twórcy nie zdradzają jeszcze szczegółów związanych z fabułą, obsadą czy datą premiery nowych odcinków. Wiadomo jedynie, że serial będzie powstawał w Paryżu (oczywiście!) oraz w Londynie. Wszystko wskazuje też na to, że zdjęcia do następnej serii wystartują wiosną lub latem 2022 roku.

Choć na ten moment trudno więc powiedzieć cokolwiek o przyszłości Emily, trzeba przyznać, że pojawienie się w 2.sezonie sarkastycznego Brytyjczyka z miejsca podzieliło fanki i fanów serialu na dwa obozy. Jedni pokochali Alfiego, w którego postać wcielił się Lucien Laviscount, drudzy wciąż trzymają kciuki za Gabriela, którego zagrał Lucas Bravo.

3. sezon „Emily w Paryżu” bez Alfiego?

Ci wszyscy, którzy kibicują Alfiemu, nie wyobrażają sobie kolejnych sezonów bez niego, w związku z czym z wielkim niepokojem zareagowali na najnowszy instagramowy wpis Laviscounta. Aktor zamieścił na platformie zdjęcie ekipy filmowej zrobione na tle Wieży Eiffla. Jak zauważył portal Cheat Sheet, choć Lucien znajduje się w sportretowanej grupie aktorów i realizatorów, opis fotografii wywołał niemałą konsternację. Zdaniem niektórych sugeruje on, że londyński wybranek Emily nie pojawi się w nowych odcinkach.

Chodzi o dobór słów zastosowanych przez Laviscounta. Otóż napisał on „Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jak błyszczycie” (nie „błyszczymy”). W związku z tym obserwatorzy na Instagramie zaczęli dopytywać aktora o jego dalsze losy w produkcji. Choć sam zainteresowany nie wypowiedział się w temacie, jego koleżanka z planu, Camille Razat,  uspokoiła rozgorączkowanych internautów. Napisała bowiem:

Nie mogę się doczekać, by zobaczyć cię w 3. sezonie!

O tym, że z Alfiem spotkamy się jeszcze nie raz, mówi także twórca serialu, Darren Star. W odpowiedzi na domysły, że Emily rozstanie się ze swoim chłopakiem, który ze względu na pracę porzuci Paryż na rzecz Londynu, showrunner zapewnił, że nie ma powodów do obaw. Londyn nie jest daleko od Paryża – przypomniał i powiedział:

 Osobiście kocham Alfiego. Nie skreślałbym go i sądzę, że Emily też nie powinna.

Wygląda więc na to, że panika była niepotrzebna, a losy Laviscounta w następnych częściach hitowego serialu Netflixa nie są zagrożone. Z pewnością rola Alfiego jest przełomowa w karierze aktora (wcześniej był rozpoznawalny jedynie w Wielkiej Brytanii, za sprawą „Emily w Paryżu” zyskał sławę międzynarodową), więc szkoda by było, gdyby nagle ta przygoda miała się skończyć.

Zobacz także: