Gwyneth Paltrow w miniony weekend po raz kolejny została mężatką! Aktorka, która wcześniej przez trzynaście lat związana była z liderem grupy Coldplay, Chrisem Martinem, poślubiła 47-letniego Brada Falchuka, scenarzystę, reżysera i producenta. Ceremonia odbyła się w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół (m.in. aktorki Cameron Diaz i jej męża Benjiego Maddena) w posiadłości Paltrow w Hamptons. Teraz to wspólnie z Falchukiem, którego poznała na planie serialu Glee, aktorka wychowywać będzie dwójkę swoich dzieci - 12-letniego Mosesa i 14-letnią Apple. Jakiś czas temu pisaliśmy, że córka Paltrow i Martina wygląda bardzo dojrzale, jak na swój wiek. A teraz musimy stwierdzić, że nastolatka coraz bardziej zaczyna przypominać swoją mamę. 

Kilka dni temu, z okazji Międzynarodowego Dnia Córki (niektórzy obchodzą go 25 września, ale gdzieniegdzie także w czwartą sobotę września i pierwszego października) Gwyneth opublikowała na swoim Instagramie selfie z Apple. Widać na nim niesamowite podobieństwo, co jest oczywiście naturalne, jednak w tym przypadku pewne cechy wspólne aktorki i jej córki szczególnie rzucają się w oczy. Są to na przykład intensywnie niebieskie oczy oraz usta. Teraz naprawdę trudno mieć wątpliwości, że choć Apple urodę odziedziczyła zdecydowanie po mamie!

Agata Buzek zagrała w fimie „High Life” u boku Roberta Pattinsona! Aktorzy bardzo się zaprzyjaźnili >>>

Piękna 14-latka, która zyskała własnie ojczyma, być może niebawem będzie miała okazję uczestniczyć w ślubie swojego ojca. Nikt już nie ma wątpliwości, że 41-letni Chris Martin ma nową partnerkę i że jest nią aktorka Dakota Johnson. Dowodów na to, że ta dwójka jest razem, było już mnóstwo. A ostatnio kolejnym potwierdzeniem związku Martina i Johnson były słowa samej 28-latki. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ