Dwa dni przed premierą serialu „Wiedźmin” na platformie Netflix w Warszawie odbyło się uroczyste wydarzenie z udziałem odtwórców głównych ról. Na warszawskim Torze Służewiec pojawili się Henry Cavill, Anya Chalotra i Freya Allan, czyli serialowi Geralt z Rivii, Yennefer i Ciri, z którymi chwolę wcześniej mieliśmy okazję porozmawiać - efekty zobaczycie już 20 grudnia! Oprócz nich swoją obecnością wydarzenie uświetnili Batey (Jaskier), Eamon Farren (Cahir), Wilson Radjou-Pujalte (Dara), a także polski akcent w obsadzie, Maciej Musiał (Sir Lazlo), jak również showrunnerka „The Witcher” Lauren S. Hissrich oraz producent wykonawczy Tomek Bagiński, którzy wzięli udział w panelu poprzedzającym seans. „Wiedźmin” to jedna z najważniejszych serialowych premier tego roku. Najwięcej emocji budzi oczywiście wśród fanów sagi Andrzeja Sapkowskiego oraz gry stworzonej przez CD Projekt Red.

Zobacz także: Michał Żebrowski powróci jako Wiedźmin w serialu Netflixa!

Pojawiły się już pierwsze porównania do „Gry o tron” i pytania, czy obraz Netflixa będzie godnym następcą produkcji HBO. Po seansie kilku pierwszych odcinków możemy zapewnić, że „Wiedźmin” spodoba się nie tylko fanom klimatów fantasy oraz fanatykom „Wiedźmina”. A tym kompletnie niezorientowanym w temacie przypominamy, że „The Witcher” jest historią Geralta z Rivii, samotnego mutanta, łowcy potworów, który stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie, gdzie ludzie często okazują się bardziej niebezpieczni niż najstraszniejsze monstra. Geralt na swojej drodze spotyka potężną czarodziejkę Yennefer oraz skrywającą niebezpieczny sekret młodą księżniczkę Ciri. W trójkę muszą odnaleźć się pośród czyhających na nich na Kontynencie niebezpieczeństw. Pierwszy sezon „Wiedźmina” liczy 8 odcinków. Tyle samo zaplanowano w drugim, który został już zapowiedziany.