Jak można pomóc pszczołom, by zapobiec ich zagładzie? I dlaczego to takie ważne? Z okazji Światowego Dnia Pszczół bierzemy pszczoły pod lupę

20 maja obchodzimy Światowy Dzień Pszczół. Trudno o lepszy moment, by przypomnieć, jak ważną rolę odgrywają w naszym życiu. Wyobrażacie sobie świat bez kwiatów, owoców i warzyw? Wyobrażacie sobie, że nie macie co włożyć na talerz? No właśnie... Apokaliptyczna wizja może się ziścić, jeśli nie zareagujemy w porę i nie zaczniemy chronić pszczół. Bo to od nich w głównej mierze uzależniona jest produkcja żywności. Jak podaje Greenpeace pszczołom i innym owadom zapylającym zawdzięczamy co trzeci kęs tego, co zjadamy. W samej Europie od zapylania przez owady uzależnione jest ponad 4000 odmian warzyw! Dzięki nim podtrzymywana jest także równowaga w ekosystemach. Nie bez powodu to właśnie pszczoły zostały uznane za najważniejsze zwierzęta na naszej planecie według Raportu Earthwatch Institute (2008). Dlaczego właściwie są zagrożone i co można zrobić, aby im pomóc? Zapytaliśmy o to Dianę Dybę, inicjatorkę akcji #zrobmytorazemdlapszczół.

Dlaczego pszczoły są zagrożone?

W ostatnich latach liczebność pszczół spada na łeb na szyję. To wynik nastawionej na zysk gospodarki rolnej, a także zmian klimatu. Śmiertelnie groźne dla pszczół są przede wszystkim powszechnie używane w rolnictwie pestycydy – zwłaszcza te z grupy neonikotynoidów. „Neonikotynoidy mogą wywoływać ostre lub chroniczne zatrucia, które prowadzą do śmierci pojedynczych pszczół lub całych kolonii. Zatrucie może mieć miejsce, gdy pszczoła przelatuje przez chmurę pestycydowego pyłu podczas oprysków, ale także w samym ulu, gdy pszczoły robotnice karmią czerw pszczeli zanieczyszczonym lub skażonym pestycydami nektarem i pyłkiem” – podaje Greenpeace. Dodając, że o ile od 2018 stosowanie neonikotynoidów (ale nie innych pestycydów) w Europie jest praktycznie zabronione – w Polsce minister środowiska dopuszcza wyjątki od zakazu... Problemem jest także urbanizacja, w wyniku której pszczoły tracą swoje siedliska i źródła pokarmu, inwazyjne gatunki obce (takie jak szerszeń azjatycki), a także choroby – m.in. zespół masowego ginięcia pszczoły miodnej (CCD), w wyniku którego giną całe rodziny zwierząt. Zmiany klimatu, w tym anomalie pogodowe, tylko pogarszają sprawę.

Co można zrobić, by pomóc pszczołom? #zrobmytorazemdlapszczół!

Los pszczół nie jest jednak jeszcze przesądzony. I choć dla ich ratowania najlepsze byłyby oczywiście zmiany systemowe, liczą się także codzienne decyzje każdego z nas. Przekonuje do tego Diana Dyba, autorka bloga Zrobtoposwojemu.pl, która w trosce o pszczoły zainicjowała akcję #zrobmytorazemdlapszczół. W przedsięwzięcie włączyli się polscy projektanci, artyści i rzemieślnicy (m.in. SOVL, GIA, NINIco jewelry, Justyna Kisielewicz , Slowpresso, Misiura Design, I Love Grain czy Kuźnia Skały). To właśnie oni pod wpływem inspiracji pszczołami (i zaniepokojeni ich losem) stworzyli ubrania, biżuterię, dodatki, ceramikę, makramy i inne elementy wyposażenia wnętrz, a nawet zabawki, które wezmą udział w licytacji (na datę trzeba jeszcze chwilę poczekać). Pieniądze z ich sprzedaży zostaną przeznaczone właśnie na ratowanie pszczół. Co dokładnie można będzie kupić – sprawdźcie w naszej galerii (i na Zrobtoposwojemu.pl).

Lubicie mleko migdałowe? Przez jego produkcję giną miliardy pszczół >>>

Co jeszcze można zrobić? „Wybierajmy ekologiczne produkty, najlepiej  od znanych nam lokalnych producentów, którzy nie używają szkodliwych pestycydów i nie ukrywają, jak wygląda u nich uprawa roślin” – mówi Diana Dyba. „Kupujmy miód ze sprawdzonych pasiek – tylko wtedy mamy pewność, iż jemy w stu procentach naturalny produkt bez żadnych dodatków” – dodaje. „By pszczoły wyprodukowały 1 kg miodu muszą odwiedzić ok. 10 milionów kwiatów! To naprawdę nie lada wyczyn i warto podziękować im za tę pracę, wybierając miód z pasieki, która zapewnia im dostęp do jak najbardziej naturalnych warunków” – tłumaczy. Zachęca także by siać kwiaty miododajne – nawet jeśli nie mamy własnego ogrodu – wystarczy doniczka na balkonie. Pszczoły bardzo chętnie odwiedzą taką „łąkę”. 

„Edukujmy się wzajemnie, jak ważne są pszczoły dla życia człowieka. Wciąż nie każdy zdaje sobie z tego sprawę” – dodaje Diana Dyba. I zaznacza: „Świat idzie do przodu, wprowadzamy nowe technologie, powstają roboty i sztuczna inteligencja, ale wciąż nie jesteśmy w stanie zastąpić małej pszczoły, która zapyla kwiaty najszybciej i najlepiej. Albert Einstein powiedział »Jeśli wyginą pszczoły, człowiekowi zostaną cztery lata istnienia«. Jego słowa są wciąż aktualne, a pszczoła wciąż jest zagrożona wyginięciem. Dlatego jej ochrona jest niezbędna”.

 

Zobacz także: