Jason Momoa i Lisa Bonet są małżeństwem od 5 lat. Do tej pory para była postrzegana jako bardzo szczęśliwa i tworząca wspaniały związek. Oświadczenie wydane w mediach społecznościowych pokazuje jednak, że nie wszystko było takie, na jakie wyglądało. Para właśnie ogłosiła rozstanie. Jaki jest powód takiej decyzji?

Jason Momoa i Lisa Bonet – historia związku

Para zaczęła spotykać się w 2005 roku po tym, jak zostali sobie przedstawieni przez wspólnych znajomych w klubie jazzowym. Oznacza to, że choć małżeństwem zostali dopiero w 2017 roku, to ich znajomość ma znacznie dłuższy staż. Podczas występu w „The Late Late Show with James Corden” Momoa mówił o swojej pierwszej randce z Bonet. Podsumował, że po prostu mieli to szczęście i znaleźli się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Momoa wspominał, że na widok Lisy od razu poczuł motyle w brzuchu. Ich pierwsza randka pokazała, że mają ze sobą znacznie więcej wspólnego niż tylko dredy na głowie, bo wtedy nosili je oboje.

Usiedliśmy, ona zamówiła Guinnessa i to było to. Ja poza Guinnessem uwielbiam Guinnessa – podsumował aktor w wywiadzie.

W lipcu 2007 roku para doczekała się narodzin swojego pierwszego dziecka. Lola, która przyszła wtedy na świat, szybko doczekała się młodszego rodzeństwa. Już w 2008 roku rodzina powiększyła się o syna, Nakoa-Wolf. Do tego Lisa Bonet miała też córkę, Zoë Kravitz, z poprzedniego małżeństwa z Lennym Kravitzem.

Jason Momoa i Lisa Bonet rozstali się

Przez lata związku Momoa dawał swojej wybrance wiele dowodów miłości. Mówił o tym nie tylko wprost w różnych wywiadach. Jednym z najbardziej romantycznych gestów było odrestaurowanie starego Mustanga, który był ulubionym samochodem Lisy Bonet w jej młodości. Z tego powodu tak bardzo zaskakują słowa, które czytamy w oświadczeniu.

Wszyscy czuliśmy nacisk i zmiany tych przełomowych czasów... Ma miejsce rewolucja, a nasza rodzina nie jest wyjątkiem... czujemy wszystko to, co dzieje się wokół - czytamy we wspólnym oświadczeniu. - Zatem dzielimy się wiadomością z życia naszej rodzimy o tym, że się rozstajemy. Dzielimy się tym nie dlatego, że uważamy, że jest to wiadomość godna uwagi, ale po to, abyśmy mogli iść przez nasze dalsze życie z godnością i uczciwością - czytamy dalej w oświadczeniu. -Miłość między nami trwa i ewoluuje w taki, a nie inny sposób. Uwalniamy się nawzajem, aby być tym, kim mamy się stać... – czytamy na Instagramie.

Oświadczenie kończy się słowami: Nasze oddanie jest niezmienne w przypadku świętego życia naszych dzieci. Uczymy ich, co jest możliwe. Pozostajemy w modlitwie. Niech miłość zwycięży J & L.