Jednym z filmów biorących udział w wyścigu po Złotą Palmę w ramach 72. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes jest Once upon a time in Hollywood, najnowszy obraz Quentina Tarantino. To właśnie dzisiaj produkcja ma swoją oficjalną premierę, a na canneńskim wydarzeniu pojawiła się godna reprezentacja tegoż tytułu - reżyser Quentin Tarantino, odtwórcy głównych ról Brad Pitt, Leonardo DiCaprio, a także Dakota Fanning i Margot Robbie. Ta ostatnia wciela się w Once upon a time in Hollywood w postać Sharon Tate, tragicznie zmarłej żony Romana Polańskiego. Z kolei polskiego reżysera zagrał Rafał Zawierucha.

Zobacz także: Margot Robbie i Emma Mackey, czyli Maeve z „Sex Education” są rodziną?

Informacja, że polski aktor dołączył do obsady nowego obrazu Tarantino, pojawiła się pod koniec sierpnia ubiegłego roku. Już wcześniej wiadomo było, że reżyserowi bardzo zależy na tym, aby Polańskiego zagrał Polak. Poszukiwania najlepszego kandydata do tej roli trwały miesiącami, aż w końcu wybór padł na 32-letniego Zawieruchę. Urodzony w Krakowie aktor nie próżnował podczas swojego pobytu w Hollywood w ostatnich miesiącach. Oprócz pracy na planie Once upon a time... zrealizował również film dokumentalny o Fabryce Snów, który mogliśmy obejrzeć tuż przed tegoroczoną galą rozdania Oscarów. Niestety, niedługo później pojawiły się doniesienia, że praca Polaka u Tarantino poszła na marne, gdyż reżyser zdecydował się wyciąć wszystkie sceny z udziałem Rafała Zawieruchy. Aktor postanowił skomentować te informacje, mówiąc, że za jakiś czas (był to początek kwietnia 2019) zobaczymy, jak jest naprawdę. 

Rafał Zawierucha jako Roman Polański w zwiastunie Once upon a time in Hollywood Quentina Tarantino 

Kiedy goście w Cannes będą mieli okazję jako pierwsi zobaczyć Once upon a time in Hollywood i na prośbę reżysera powinni powstrzymać się od jakichkolwiek spoilerów (Tarantino wystosował w tej kwestii specjalne oświadczenie), widzowie na całym świecie maja okazję zobaczyć oficjalny zwiastun obrazu. Dowiadujemy się z niego znacznie więcej niż z pierwszego trailera, jaki ukazał się w marcu tego roku. W pierwszej zajawce Once upon a time in Hollywood zabrakło Rafała Zawieruchy, co jeszcze bardziej nakręciło plotki o rzekomym wycięciu aktora z filmu. Dzisiaj wiemy już, że tak się nie stało. W najnowszej, ponad 2-minutowej zapowiedzi obok czołowych nazwisk w obsadzie, czyli poza Pittem, DiCaprio, Robbie, Fanning, a także Alem Pacino, Kurtem Russelem, Timothym Olyphantem oraz Margaret Qualley pojawia się też Rafał Zawierucha. Choć jest to tylko jedno krótkie ujęcie, mamy nadzieję, że w samym niespełna 3-godzinnym obrazie będzie go jeszcze więcej. 

Zobacz także: Cannes 2019 – polska reprezentacja na czerwonym dywanie!

Polska premiera filmu, którego akcja rozgrywa się w 1969 roku w Los Angeles, a historia dwójki głównych bohaterów - Rick Dalton (Leonardo DiCaprio) i jego przyjaciel - kaskader Cliff Booth (Brad Pitt) przeplata się w nim z wątkiem zabójstwa dokonanego przez sektę Charlesa Mansona, zaplanowana jest na 9 sierpnia 2019

Zobacz także: