Powiedzieć, że w ostatnim czasie w życiu Joanny Opozdy dużo się działo to tak, jakby nie powiedzieć nic. Powrót do byłego partnera Antka Królikowskiego, huczny ślub, ciąża, eskalacja rodzinnego konfliktu, walka z uciążliwą hejterką, narodziny pierwszego dziecka, a w końcu pojawiające się w mediach plotki o rozstaniu z mężem – tak w telegraficznym skrócie można streścić szeroko opisywane w mediach wydarzenia z życia aktorki. Celebrytka znana jest zresztą z tego, że regularnie odnosi się do sensacyjnych doniesień prasy i serwisów internetowych na swój temat i stanowczo dementuje wszelkie fałszywe informacje. Najnowsze plotki – póki co – pozostawiła jednak bez komentarza.

Joanna Opozda dziękuje kobietom

Joanna Opozda ma co prawda sporo na głowie, ale 8 marca, czyli w Międzynarodowy Dzień Kobiet, nie zapomniała o swoich obserwatorkach.

Wszystkim wspaniałym kobietom życzę dużo siły, odwagi i miłości - napisała.

Młoda mama zamieściła na InstaStory specjalny wpis skierowany do wszystkich kobiet, które w ostatnich miesiącach nie szczędziły jej słów otuchy i wsparcia.

Dziękuję, że jesteście tu ze mną. Dziękuję za ogrom wsparcia, jaki od Was otrzymuję. Jesteście niesamowite. Doceniam - czytamy.

Joanna Opozda pokazała nowe zdjęcie syna

Gwiazda serialu „Barwy szczęścia” postanowiła także uczcić Dzień Kobiet, zamieszczając w sieci kolejne zdjęcia ze swoim nowo narodzonym dzieckiem. Uśmiechnięta aktorka wpatruje się na nim z czułością na małego Vincenta. Post na InstaStory opatrzyła dość wymownym podkładem muzycznym. Wybór padł na megahit Tymka, Kuby Karasia i Wojtka Urbańskiego, czyli „Oczko w głowie”.

Uroczą fotkę Joanny Opozdy z synem znajdziecie w naszej galerii.

--

W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.

Zobacz także: