Julia Kamińska nigdy nie lubiła ograniczać się tylko do jednej rzeczy. Gra w filmach i serialach, występuje w teatrze i telewizji, pisze scenariusze, prowadzi własny biznes... Po tym jak zakończyła zdjęcia do „BrzydUli” i nagrania do pierwszej edycji programu „Mask Singer” w końcu miała okazję nieco zwolnić tempo. Oddawanie się słodkiemu lenistwu nie jest jednak w jej stylu. Korzystając z nieco luźniejszego grafiku, postanowiła więc teraz poświęcić się swojej kolejnej wielkiej pasji, jaką jest muzyka.

Julia Kamińska o współpracy ze Skubasem i Piotrem Jaskiem

Nie wszyscy wiedzą, że Julia Kamińska śpiewa od dziecka i w przeszłości przez sześć lat uczyła się gry na pianinie. W czerwcu światło dzienne ujrzał w końcu jej debiutancki singiel. „Żal mi” to melancholijny kawałek, który nagrała w duecie ze Skubasem. Poznali się dzięki Piotrowi Jaskowi, czyli byłemu partnerowi artystki.

Skubas zaprzyjaźnił się i trochę też współpracował zawodowo z Piotrem Jaskiem, który jest autorem większości tekstów na tej nadchodzącej płycie - zdradza w wywiadzie dla glamour.pl.

Ta piosenka, którą on skomponował, „Żal mi”, od początku bardzo mi się spodobała. Potem Piotr napisał do niej tekst. Stwierdziłam, że byłoby cudownie mieć choć mały udział w tak pięknej piosence. Po prostu zapytałam, czy mogłabym w tym uczestniczyć, czy można byłoby zrobić z tej piosenki duet i Radek (Radosław Skubaja, pseud. Skubas - przyp. red.) się zgodził. Piotr był bardzo zadowolony z tego pomysłu - opowiada o historii powstania swojego pierwszego singla.

Nie jest tajemnicą, że do zajęcia się muzyką na poważnie Julia Kamińska zbierała się już od dłuższego czasu. W końcu dopięło swego.

Nagraliśmy to już dawno temu tak naprawdę, ale ponieważ wszyscy mieliśmy jakieś swoje inne zobowiązania zawodowe, ciężko nam było się zebrać. Teraz, kiedy zakończyły się zdjęcia do „Mask Singera” i „BrzydUli”, wreszcie pojawiła się przestrzeń czasowa, żeby zająć się przedsięwzięciami, które są takie zupełnie moje - mówi.

Odtwórczyni roli Uli Cieplak jest dumna z tego, że w swoim muzycznym projekcie pełni kluczową rolę. Sama bowiem decyduje o tym, z kim i na jakich zasadach nad nim pracuje.

Dobieram ludzi, z którymi się bardzo dobrze rozumiem artystycznie, z którymi się przyjaźnię, których tak bardzo cenię – bez żadnego wyjątku. To jest rzadko możliwe na takiej drodze artystycznej. Zazwyczaj przy okazji tworzenia serialu, filmu albo jakiegoś programu jest zaangażowana taka masa osób, że trzeba się skupić na tym, co się robi samemu. A tutaj wydaję w ogóle całą tę płytę, więc jestem taka istotna w tym projekcie. Bardzo dobrze mi to robi na samopoczucie - wyjaśnia.

Julia Kamińska o swojej debiutanckiej płycie

Pierwszy solowy album Juli Kamińskiej ukaże się jeszcze w tym roku. Wokalistka zapewnia, że będzie on dość osobisty.

Zobacz także:

Część tekstów napisałam osobiście ja, więc jestem bardzo dumna i jednocześnie trochę się obawiam - zdradza.

Gwiazda zapowiada, że jej płyta będzie dość zróżnicowana. Znaleźć się mają na niej kawałki zarówno popowe, jak i alternatywne.

Wydaje mi się, że będzie trochę jaśniej i pozytywniej niż mógłby na to wskazywać ten debiutancki singiel. Słuchając tej płyty będzie można będzie można trochę poprzeżywać nostalgii, ale też się trochę uśmiechnąć, może nawet pobiegać. Myślę, że to będzie przyjemne do słuchania i chyba o to mi chodziło - tłumaczy zamysł krążka.

Julia Kamińska o planach na przyszłość i „BrzydUli 3”

Po emisji ostatniego odcinka „BrzydUli 2” wierni widzowie zaczęli zastanawiać się, czy to faktycznie definitywny koniec serialu. Julia Kamińska zostawia sobie w tej kwestii otwartą furtkę.

Nie powiem, że nie, już nigdy absolutnie nie chcę mieć nic wspólnego z tym projektem, bo to jest nieprawda. Mam ogromny sentyment. Póki co, skupiam się na tym, co jest tu i teraz, czyli na mojej płycie i na tym, że chcę trochę powyjeżdżać i odpocząć. Przez dwa lata byłam w reżimie pracy. Mam wrażenie, że byłam na bardzo krótkiej smyczy pracowej i bardzo potrzebuję takiej wolności, niezależności, więc taki jest teraz mój plan - mówi w naszym wywiadzie.

Chcę trochę pojeździć po świecie i tylko wracać na jakieś zobowiązania dotyczące muzyk. Myślę, że przez najbliższe trzy miesiące to właśnie będę robić - dodaje.