Jeden z rodzimych serwisów plotkarskich skrytykował ostatnio stylizację Karoliny Gilon na Polsat SuperHit Festiwal. W opublikowanym dwa dni temu artykule zastanawiano się m.in., czy wybór kreacji był odpowiedni, a także czy top, który gwiazda miała na sobie w minioną sobotę, nie odsłania zbyt dużo. Dlaczego? Karolina Gilon wróciła niedawno z planu Love Island, czyli randkowego show, którego jest prowadzącą. I, jak się okazało, przytyła podczas pobytu w Hiszpanii, gdzie realizowany jest program, natomiast jej ciało (co jest całkowicie naturalne) trochę się zmieniło. Gospodyni tegorocznej edycji Polsat SuperHit Festiwal postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Odpowiedziała na krytykę, a poza tym poruszyła bardzo ważny dla wielu osób temat związany z ocenianiem czyjegoś wyglądu. Jej słowa dają do myślenia. 

Karolina Gilon odpowiedziała na krytykę jej stylizacji na Polsat SuperHit Festiwal

Karolina Gilon nagrała relację na Instagram Stories, w której odpowiedziała na krytykę ze strony jednego z tabloidów. Gwiazda zastanawiała się m.in., czy fałdka na jej brzuchu naprawdę była ciekawsza bądź ważniejsza od występów artystów i artystek podczas Polsat SuperHit Festiwal. Szczególnie, że ze względu na pandemię tak wiele osób tęskniło za tego rodzaju wydarzeniami muzycznymi. 

„Czy tego dnia naprawdę nie było ciekawszych, fajniejszych tematów do poruszenia niż moja fałdka na brzuchu? Czy na scenie w Operze Leśnej nie stanęły wielkie gwiazdy, które dały wspaniały koncert po bardzo długiej przerwie?” – zapytała Karolina Gilon na swoim Instagram Stories.

Co więcej, Karolina Gilon (już po raz kolejny) poruszyła w swoich mediach społecznościowych temat body positive. Przypomniała, że nie jesteśmy idealne i idealni. Poza tym każda i każdy z nas ma czasem gorsz momenty w swoim życiu albo nie jest w takiej formie, w jakiej chciałaby czy chciałby być. Z kolei szerzący się w sieci hejt, jak również artykuły podobne do tego, w którym skrytykowano jej wygląd, mogą okazać się bardzo krzywdzące i nieść za sobą poważne konsekwencje. Mogą bowiem sprawić, że niepewne siebie czy nieakceptujące swojego ciała osoby poczują się jeszcze gorzej. 

„Mówię o tym w kontekście body positive. Słuchajcie, ja – tak, jak i wy – nikt z nas nie jest idealny. Każdy z nas ma jakieś mankamenty, każdy z nas ma czasami gorszy moment w swoim życiu, każdy z nas czasami nie jest w formie. Zresztą, ja sama wiele razy o tym mówiłam, że ja nie jestem w stanie non-stop być w formie, nie jestem w stanie non-stop być „idealna”, cokolwiek to znaczy” – kontynuowała Karolina Gilon na Instagram Stories. 

Nie wiemy, co przeszły czy przechodzą inne osoby. Z czym muszą mierzyć się na co dzień. I co myślą o swoim wyglądzie. Właśnie dlatego nie powinnyśmy i nie powinniśmy ich oceniać w ten sposób. Warto pamiętać, że każdej i każdemu z nas podoba się coś innego. Nie musimy wyglądać w jeden – ściśle określony sposób. Różnimy się od siebie i to jest piękne. 

„Przez takie rzeczy powstaje depresja, przez takie rzeczy powstają kompleksy, przez takie rzeczy ludziom czasem nie chce się wychodzić z domu. Dlatego, że źle się czują w swoim ciele” – mówiła Karolina Gilon.  

Karolina Gilon podała również swoją definicję body positive. Jej zdaniem to nie wygląd, ale zdrowie stanowi priorytet. Właśnie dlatego powinnyśmy i powinniśmy dbać o swoje ciało, otaczać je pewnego rodzaju opieką. Jednocześnie gwiazda zaznaczyła, że kocha swoje ciało i właśnie dlatego je odsłania. 

Karolina Gilon i inne gwiazdy o body positive

Ostatnio gwiazdy (polskie, jak również te, które mogą pochwalić się międzynarodową sławą) coraz częściej zabierają głos w sprawie body positive. Do tego grona należą m.in. Karolina Gilon oraz Ewa Farna. Uwielbiana w Polsce, a także w Czechach wokalistka przypomniała, że piękno nie ma jednego rozmiaru. Co więcej, nagrała klip do singla Ciało, w którym nawiązała do samoakceptacji i body shamingu. Z kolei Khloé Kardashian otworzyła się na temat towarzyszącej jej od lat presji idealnego wyglądu, a także brakiem pewności siebie wynikającym m.in. z tego, że nie jest (a właściwie nie była) za bardzo podobna do swoich sióstr. Tego rodzaju wypowiedzi przypominają, że powinnyśmy i powinniśmy być dobre / dobrzy, a także wyrozumiałe / wyrozumiali dla siebie oraz dla innych osób.