Już wkrótce do kin wejdzie film „Babilon”, czyli superprodukcja z Bradem Pittem i Margot Robbie. Okazuje się, że w najnowszym dziele twórcy  obsypanego Oscarami musicalu „La La Land”, nie zabraknie polskiego akcentu. W obsadzie wyczekiwanego dramatu znalazła się bowiem Karolina Szymczak. Pochodząca ze Złotoryi aktorka i modelka, o której w polskich mediach zrobiło się głośno kilka lat temu za sprawą jej związku z aktorem Piotrem Adamczykiem, zagrała wybrankę głównego bohatera.

Karolina Szymczak w superprodukcji Damiena Chazelle'a

O swojej hollywoodzkiej przygodzie Karolina Szymczak opowiedziała niedawno w programie „Dzień Dobry TVN”. 31-latka zdradziła, że w castingu do filmu Damiena Chazelle'a brała udział już przeszło dwa lata temu.

To był taki zwykły casting, który zrobiłam w 2020 roku, w pandemii. I nagle po roku dostałam telefon od swojego menedżera: „Słuchaj, czy ty pamiętasz taki projekt „Babilon” Damiena Chazzele'a? Oni by chcieli, żeby jeszcze raz nagrała ten casting, ale tym razem po węgiersku”. I mówię: Okej, ale ile mam czasu? Dajcie mi chociaż tydzień” – opowiada w rozmowie z Kają Klimek.

Okazało się, że na nagranie nowej taśmy castingowej w zupełnie nieznanym dla niej języku aktorka ma tylko jeden dzień.

Ja mówię: „Mam się na jutro nauczyć węgierskiego i zagrać po węgiersku? To jest niemożliwe dla mnie” – wspomina.

Mimo wszystko, Szymczak postanowiła spróbować. Nie ukrywa, że podczas nagrania posłużyła się pewnym trikiem. Mimo bardzo krótkiego czasu na przygotowanie, wypadła na tyle dobrze, że otrzymała tę rolę. Co ciekawe, dopiero potem dowiedziała się, że będzie miała wspólne sceny z Bradem Pittem.

Więc zagrałam to. Miałam poprzyklejane z tyłu na ścianie kartki z języka węgierskiego i to zrobiłam. Im się to bardzo spodobało i dostałam tę rolę. Natomiast ja nie wiedziałam, że to będzie rola z Bradem Pittem, że ja rzeczywiście z nim stanę na tym planie i że z nim zagram tę swoją rolę – relacjonuje.

Karolina Szymczak zdradziła, że jej mąż raczej nie był zazdrosny o hollywoodzkiego gwiazdora i podszedł do całej sprawy z humorem.

Zobacz także:

On mi powiedział: „Jeśli miałabyś mnie dla kogoś zostawić kiedykolwiek w życiu, to może być tylko Brad Pitt” – śmieje się Szymczak.

Żona Piotra Adamczyka u boku Brada Pitta

Zdjęcia do  „Babilonu” były kręcone w Los Angeles i Santa Clarita latem i jesienią 2021 roku. Karolina Szymczak przyznaje, że była zdziwiona tym, jak Brad Pitt zachowywał się podczas ich pierwszego spotkania.

Brad Pitt zaskoczył mnie tym, że na początku jak mieliśmy się sobie przedstawić, to on był bardzo nieśmiały. Bardzo się speszył. Wydaje mi się, że on po prostu taki jest – wyznaje.

Brad Pitt i Karolina Szymczak w filmie „Babilon” / fot. mat. prasowe Paramount Pictures

Podczas wywiadu dla „DDTVN” gwiazda filmu „Diablo. Wyścig o wszystko” wyjawiła, że na planie superprodukcji poczuła się bardzo doceniona przez swoich współpracowników, w tym samego Pitta.

On mnie przytulił po scenie. Mieliśmy ten kontakt fizyczny taki prywatny i to było bardzo miłe, bo ja miałam rzeczywiście bardzo wyczerpującą scenę z nim. Po tej scenie dostałam brawa od ekipy i właśnie Brad Pitt podszedł do mnie i mnie przytulił – opowiada.

Laureat dwóch Oscarów sprawił też polskiej aktorce olbrzymi komplement.

Powiedział, że jest w ogromnym szoku, że 33 lata pracuje w tym zawodzie i dawno nie widział takiego performensu, więc to było dla mnie bardzo miłe – wspomina.

Karolina Szymczak szczerze o tym, dlaczego nie robi kariery w Polsce

W dalszej części rozmowy reporterka „DDTVN” zapytała Karolinę Szymczak, czy po występie w w dużej produkcji ze sławnymi aktorami poczuła się bardziej pewna siebie. Aktorka zaprzeczyła.

W ogóle nie – przyznała.

Szymczak ubolewa, że w swojej ojczyźnie środowisko filmowe nie traktuje jej poważnie. W oczach wielu osób jest bowiem jedynie żoną Piotra Adamczyka. W efekcie nie otrzymuje żadnych interesujących propozycji.

Ja bardzo bym chciała zagrać coś w Polsce. Chciałabym, żeby ktoś dał mi szansę w moim kraju zagrać coś ciekawego. Mnie się nie traktuje poważnie w Polsce. To jest dla mnie przykre – wyjaśniła.

W Stanach jest trochę inaczej. Tutaj mam na imię Karolina Szymczak i jestem sobą. Nikt na mnie nie patrzy przez pryzmat znanego męża – dodaje.

Premiera filmu „Babilon” zaplanowana jest na 23 grudnia. Z kolei na ekrany kin w Polsce obraz trafi 20 stycznia 2023 roku.