Zdrady i romanse księcia Filipa to jeden z głównych wątków drugiego sezonu serialu "The Crown". Zmarły dziś mąż królowej Elżbiety II został tam ukazany jako marudny facet, który szydzi z przepychu panującego na brytyjskim dworze i szuka rozrywek daleko poza Pałacem Buckingham. Twórcy bijącej rekordy popularności produkcji serwisu Netflix wprost sugerują, że księcia Edynburga łączyło coś więcej m.in. ze słynną radziecką tancerką baletową, Galiną Ułanową.

Rzekome zdrady i romanse księcia Filipa

Choć ten pikantny wątek wzbudził spore zainteresowanie widzów serialu, to nie ma twardych dowodów na to, że Filipa i wybitną primabalerinę faktycznie łączyło coś więcej niż zwykła znajomość. Na przestrzeni lat książę posądzany był też o romanse z innymi znanymi kobietami. Jedną z nich była zmarła w 2007 roku aktorka Patricia Kirkwood. Zdaniem autora biografii królowej i księcia Karola, Sammy Bedell Smith, niewiele spośród tych plotek zostało jednak ostatecznie potwierdzonych.

Te insynuacje, że wymykał się i umawiał się z tancerkami, są kompletnie fałszywe - stwierdził Smith.

Nie jest też tajemnicą, że niektóre historie przedstawione w "The Crown" to jedynie fikcja stworzona na potrzeby interesującego scenariusza. Dotyczy to chociażby związku księcia Filipa ze słynną aferą Profumo, czyli politycznego seksskandalu, który w latach 60. wstrząsnął opinią publiczną w Wielkiej Brytanii. W serialu możemy zobaczyć, jak ukochany głowy brytyjskiej monarchii przez kilka dni z rzędu bierze udział w tych okrytych złą sławą imprezach.

Przypomnijmy, że głośna afera z 1963 roku tak naprawdę dotyczyła ministra, sekretarza stanu ds. wojny, Johna Profumo i jego romansu z showgirl, Christine Keeler. Pałac Buckingham zaprzeczał później zaangażowaniu Filipa i utrzymywał, że nie ma bezpośrednich dowodów na to, że był w ogóle zamieszany w ten skandal.

O tym, że kontrowersyjnych wątków dotyczących księcia Filipa ukazanych w "The Crown" nie powinno się traktować zbyt poważnie, mówiła jakiś czas temu także specjalizująca się w tematyce rodziny królewskiej redaktorka i felietonistka brytyjskiego "Sunday Express".

Królowa i książę Edynburga byli małżeństwem przez ponad 70 lat - to niesamowity kamień milowy dla każdej pary, ale szczególnie takiej, która przetrwała próby związane z królewskim życiem na oczach świata - powiedziała.

Zobacz także:

Żadna z bardziej kontrowersyjnych historii w "The Crown" nie zmieni faktu, że mieli jedno z najdłuższych, najszczęśliwszych i odnoszących największe sukcesy małżeństw w królewskiej historii - dodała.

Co książę Filip odpowiadał na pytania o zdrady?

Co ciekawe, sam książę Filip podobno także stanowczo zaprzeczył stawianym mu przez lata zarzutom o niewierność.

Dobry Boże, kobieto - powiedział kiedyś dziennikarce, która zapytała go o pozamałżeńskie związki. - Czy kiedykolwiek pomyślałaś o tym, że od lat nigdzie się nie ruszyłem bez towarzyszącego mi policjanta? Więc jak, do diabła, uszłoby mi to na sucho? - dodał.