Temat nowego związku Michała Koterskiego od kilku dni nie schodzi z nagłówków kolorowych gazet i serwisów internetowych. Wszystko przez to, że aktor zaprezentował światu swoją nową partnerkę stosunkowo krótko po ponownym i – jak się teraz okazało – definitywnym rozstaniu z Marcelą Leszczak. Modelka, która w 2013 roku otarła się o zwycięstwo w trzecim sezonie programu Top Model. Zostań Modelką w TVN, do tej pory nie zabierała głosu w sprawie relacji ojca swojego dziecka z młodszą od niego o 19 lat początkującą aktorką i wokalistką, Dagmarą Bryzek. Zasypana pytaniami od internautów młoda mama postanowiła w końcu jednak przerwać milczenie i skomentować szeroko opisywane w mediach miłosne wybory swojego eks.

Marcela Leszczak komentuje nowy związek Michała Koterskiego

29-latk odniosła się całej do sprawy na swoim oficjalnym profilu na Instagramie, gdzie na ten moment obserwuje ją już przeszło 158 tysięcy użytkowników serwisu. Co ciekawe, celebrytka poświęciła swojemu byłemu i jego nowej ukochanej tylko jedną klatkę na instastory. Zamieściła tam grafikę z wymownym cytatem.

Nie daj się ludziom wciągnąć w ich burzę. Wciągaj ich w swój spokój - czytamy w udostępnionym przez nią wpisie.

To jednak nie wszystko. Obok tej znalezionej w internecie złotej myśli Marcela zamieściła też kilka zdań od siebie. Jak szybko zauważyli internauci i redaktorzy portali plotkarskich, ton jej wypowiedzi jest dość gorzki i w głównej mierze odnosi się do jej jedynego wspólnego dziecka z Michałem.

Będą odpowiedzialnym człowiekiem i przede wszystkim rodzicem małego dziecka, wrzucę tylko to jako odpowiedź na liczne wiadomości i zapytania - oznajmiła.

Marcela Leszczak szczerze o dziecku z Michałem Koterskim

Mama kończącego w październiku tego roku cztery lata Fryderyka podkreśliła, że w tym momencie najważniejsze jest dla niej dobro jest syna i z tego powodu ma zamiar powstrzymać się przed wylewnymi komentarzami na temat życia uczuciowego jego sławnego ojca.

Być może to was nie satysfakcjonuje, ale mam  przy sobie małego człowieka, za którego uczucia i emocje odpowiadam ja, dlatego nic nigdy więcej w tej sprawie nie napiszę - napisała.

Marcela Leszczak nie ukrywa także swojej radości z faktu, że jej pociecha ze względu na swój młody wiek nie ma jeszcze możliwości czytania tego, co media i fani wypisują w sieci na temat jego rodziców.

Cieszę się, że Frysio jest na tyle mały i nie ma dostępu do internetu, bo może żyć w niewiedzy i radości życia codziennego, bez wstydu... - dodała.

Myślicie, że to faktycznie już ostatni komentarz modelki w tej sprawie?