­Produktów do opalania jest całe mnóstwo. Nie oznacza to jednak, że wystarczy sięgnąć po pierwszy lepszy, gdyż nie wszystkie są godne polecenia. Prawda jest bowiem taka, że w wielu przypadkach dany preparat może być niestety równie szkodliwy, co jego brak. Dlatego, jeśli planujemy urlop, a podczas tego urlopu chcemy dłużej przebywać na słońcu, wybór odpowiedniego kosmetyku wymaga odpowiedniego, a przede wszystkim wnikliwego researchu. Nie tylko po to, by uzyskać pożądany efekt, czyli piękną brązowy odcień, ale przede wszystkim, by nie zaszkodzić swojej skórze (o co naprawdę nietrudno).

W kosmetykach rekomendowanych do opalania aż roi się od szkodliwych składników, a ich analiza zazwyczaj nas przerasta. Co więcej, nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nadmierne używanie produktów z filtrami (zwłaszcza chemicznymi) hamuje produkcję witaminy D, której niedobór powoduje obniżenie odporności, wpływa na brak równowagi hormonalnej, a nawet rozwój depresji. Czy można zatem uzyskać piękną opaleniznę bez skutków ubocznych? Można, a najlepszym dowodem jest produkt w 100% naturalny, mający niezwykle uniwersalne zastosowanie (nie tylko w kosmetyce), a do tego kosztujący o wiele mniej niż wiele produktów mających zapewnić podobne działanie.

To masło kakaowe. Zaskoczeni? Jego drogocenne właściwości znane były już cywilizacjom prekolumbijskim. A Aztekowie posługiwali się nim jako środkiem płatniczym. Nazywane również olejem czy tłuszczem kakaowym pozyskiwane jest z nasion dojrzałych owoców kakaowca, będących niezwykle bogatym źródłem magnezu i posiadających trzy razy więcej antyoksydantów niż zielona herbata. Masło kakaowe ma jasnożółtą barwę (ale uwaga, tylko to dobrej jakości!) i twardą konsystencję, z czym trzeba się liczyć, zanim będziemy chcieli się nim nasmarować. Nie wpływa to jednak na proces rozprowadzania oraz wchłaniania – to akurat idzie jak po, nomen omen, maśle.

Masło kakaowe do opalania – właściwości, które warto znać

Masło kakaowe to prawdziwa perełka, ponieważ wskazuje prawie stuprocentową biozgodność z naszą skórą. Co to oznacza? To, że ryzyko podrażnienia i uczulenia jest znikome, dlatego jest to świetna opcja dla alergików, szczególnie dzieci. Dzięki takim aktywnych biologicznie substancjom jak polifenole i alkaloidy masło kakaowe niweluje działanie wolnych rodników. Bogactwo przeciwutleniaczy zawartych w maśle opóźnia proces starzenia się skóry, widoczność blizn, zmarszczek oraz rozstępów. Wracając jednak do opalania. Masło kakaowe chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV, a także nadmiernym wysuszeniem, dbając o jej nawilżenie i wpływającym tym samym na dość szybki proces brązowienia skóry.


Sprawdziliśmy to! Stosowaliśmy masło kakaowe przed dwa dni, które spędziliśmy na plaży w różnych konfiguracjach, tzn. leżąc na piasku, spacerując, biegając. To wystarczyło, by skóra nabrała pięknego, brązowego kolorytu a przy okazji była obłędnie wygładzona i nawilżona. Serio! Nie musimy chyba przekonywać, jak cudowny jest zapach naturalnego masła kakaowego,) które może być dodawane do każdego naszego ulubionego kremu, dzięki czemu zyska on przyjemny aromat, a przy okazji gęstsza konsystencję.

Masło kakaowe – skuteczne, ale czy dla każdego?

Choć jak już wspomnieliśmy, masło kakaowe charakteryzuje się wysoką biozgodnością, jest niestety mocno komedogenne. Oznacza to, że zastosowanie go na u osób z cerę skłonną do zapychania, może skończyć się wysypem. Dlatego sugerujemy, aby osoby z cerą trądzikową, tłustą, a także mieszaną nie powinny ryzykować z nakładaniem go na twarz.