Pamiętacie czasy, kiedy „Plotkara” była puszczana w telewizji i przeżywała prawdziwy boom w Polsce? Ile z waszych koleżanek nosiło wtedy opaski, wzorując się na Blair lub buty na obcasie i cekiny za dnia (czyt. do szkoły) jak Serena? Albo wszywało swoim chłopakom złote serduszka do rękawów swetrów? (tego tematu nie rozwijajmy...)

Styl bohaterów „Gossip Girl” jest niezaprzeczalnie kulturowym fenomenem, za którym wtedy podążały miliony nastolatków na całym świecie. Jednak przeglądając dziś zdjęcia Blair lub Sereny sprzed 9 lat (serial emitowany był od 2007 do 2012 roku), pewnie przyznacie, że wiele z tych stylizacji obecnie nie wzbudziłoby raczej zainteresowania. Porównując więc starą i nową „Plotkarę” widzimy, jak moda ewoluowała w ciągu niespełna dekady.

Zmieniło się także podejście samego kostiumografa serialu, Erica Damana, do bohaterów z Upper East Side. Stylista pracował przy wszystkich sezonach – od pierwszego aż po ten najnowszy będący rebootem – i jak sam wiele razy przyznawał, kiedy przygotowywał stylizacje i tworzył styl bohaterów oryginalnej „Gossip Girl”, obserwował i śledził dziewczyny uczęszczające do elitarnych prywatnych szkół. Sprawdzał, jak noszą się bogate nastolatki Nowego Jorku i które marki wybierają. To autentyczny styl dzieciaków z Upper East Side był dla niego największą inspiracją. Przy okazji pracy nad nową „Plotkarą” poszedł zupełnie inną drogą i inspiracji szukał głównie na... Instagramie. Sprawdzał, w co ubierają się nastolatki, ale także młode celebrytki, it girls i popularne modelki. Przeglądał konta m.in. Hailey Bieber, Kai Gerber, Sofii Richie czy Adut Akech. Na tej podstawie zbudował przede wszystkim szalenie dopracowaną garderobę Julien Calloway, gwiazdy mediów społecznościowych i najmodniejszej dziewczyny w serialu.

Co ciekawe, kostiumograf w rozmowie z „WWD” przyznał, że po raz pierwszy w historii zdarzyło się, że styl bohaterów zatoczył pełne koło: inspiracje zostały znalezione na Instagramie, następnie trafiły do serialu, by znowu... trafić na Instagram. Na platformie działają nie tylko profile konkretnych bohaterów założone przez fanów, ale także profile dotyczące wszystkich stylizacji z „Plotkary”. Jeden z nich, @gossipgirlstyleguide, śledzi ponad 26 tysięcy osób.

Czy więc styl nowych bohaterów stanie się równie kultowy, co ten Blair i Sereny? Są na to duże szanse, bo fani są zachwyceni i piszą, że bez Erica Damana to nie byłoby to samo, że to on zrobił największą robotę w serialu. A nie było to łatwe, bo oczekiwania co do stylizacji w „Plotkarze” były ogromne – w końcu przed laty serial oglądaliśmy nie tylko dla dram i romansów, ale również dla mody. Daman zrobił więc wszystko, by do klasycznego stylu bogatego Nowego Jorku oraz szkolnych mundurków prywatnych szkół dodać składniki charakterystyczne dla Pokolenia Z.

Garderoby bohaterów stworzył, bazując na popularnych obecnie elementach ubioru, jak oversize'owe marynarki, sneakersy czy – tutaj widoczny wpływ pandemii – bluzy z kapturem oraz dresowe spodnie. Moda w nowej „Gossip Girl” jest połączeniem komfortu z supermodnym lookiem. Ale momentami jest też zdecydowanie mniej grzeczna niż w oryginale. Może i Serena lubiła wycięte i opinające ciało sukienki Hervé Léger, ale przy Julien wyglądałaby w nich dosyć zachowawczo. W „Plotkarze” 2.0 bohaterki odsłaniają więcej ciała, bardziej je podkreślają nosząc crop topy czy krótsze spódniczki. Prawdziwą mistrzynią w tym temacie jest jednak właśnie Julien Calloway. Do jednych z jej najbardziej pamiętnych stylizacji na pewno długo będziemy zaliczać sukienkę z błyszczącej siateczki (z metką David Koma) narzuconą na czarne body oraz obcisły kombinezon we wzór zebry (zrobiony z przezroczystych i aksamitnych paneli) marki Alex Perry. Kostiumograf w jednym z wywiadów przyznał, że już stylizacja Julien z okazji pierwszego dnia szkoły była dosyć ryzykownym ruchem. Główną bohaterkę zamiast w spodnie ubrano w krótkie biker shorts.


W serialu zobaczymy miks drogiej mody z tą w bardziej przystępnych cenach, ale też przemieszaną z elementami vintage. Choć bohaterki wyznają w szkole zasadę „zero Zary”, w niektórych ich stylizacjach przemycono rzeczy z popularnej sieciówki. Oprócz niej jest również sporo innych osiągalnych dla większej ilości osób marek np. Urban Outfitters, Monki czy Madewell.

Widać również, że oprócz bardzo znanych, kultowych już brandów z wieloletnią tradycją (Chanel, Gucci, Dior) Eric Daman postawił też na modne i popularne obecnie, ale mimo wszystko mniej znane szerokiej publiczności marki jak Bode, Reformation czy Christopher John Rogers, a także całą rzeszę francuskich brandów: Sezane, Maje, Iro, Ba&sh Paris. Prawda jest jednak taka, że obojętnie, w co nie ubrałby bohaterów, efekt zawsze jest taki sam – noszone przez nich rzeczy wyprzedają się natychmiastowo.

Zobacz także:

Co dokładnie noszą bohaterki i bohaterowie nowej „Gossip Girl”?

Nawet jeśli niektóre ich stylizacje wydają się z pozoru minimalistyczne i raczej „normalne”, bez takiego natężenia wzorów czy kolorów jak w starej GG, kostiumograf starał się podkręcić je mocnymi dodatkami – it bags lub najmodniejszymi obecnie butami. Dzięki temu, nawet mimo tak konserwatywnego stroju jak mundurek udało się za każdym razem pokazać i podkreślić charakter poszczególnych postaci. A te mają mocno zdefiniowany styl i upodobania.

W nowej „Plotkarze” moda luksusowa przeplata się swobodnie ze streetwearową, czego wcześniej w takiej skali nie widzieliśmy. Jest bardziej casualowa niż elegancka, jeśli pojawiają się szpilki to na dużo niższym obcasie, bluzy z kapturem nosi się do spódniczek, a ulubionymi butami są sneakersy. Styl preppy na miarę 2021 roku, ale także na miarę oczekiwań Generacji Z.

Pokolenie to bardziej niż jakiekolwiek inne podejmuje swoje decyzje zakupowe na podstawie stosunku marek do zrównoważonej mody i spraw społecznych. Choć minęło raptem 9 lat od finału starej „Plotkary” wydaje się więc, że szkoła może i wciąż jest ta sama, to cała reszta całkowicie uległa zmianie. Bohaterowie nie są już w większości biali i heteronormatywni, bo podobnie jak nowa moda, odzwierciedlają w serialu ważne dla młodego pokolenia kwestie.

Julien Calloway

fot. Getty Images

Za inspirację dla stylu Julien posłużyły influencerki, modelki i prawdziwe it-girls, jak Hailey Bieber czy Adut Akech. Przyrodnia siostra Zoi nosi męskie koszule, krótkie kolarki, obcisłe topy i oversize'owe marynarki oraz płaszcze. Z powodzeniem miesza najmodniejsze i najnowsze rzeczy od projektantów z np. torebkami vintage. Kocha kozaki i sneakersy oraz varsity jackets, czyli sportowe kurtki w barwach swojej szkoły. W jej stylu widać także wpływ branży muzycznej lat 90., kiedy to jej ojciec muzyk odnosił największe sukcesy.

Zoya Lott

fot. Getty Images

Ta nowa dziewczyna w szkole, za którą, co ważne, stoi zupełnie inne ekonomiczne zaplecze, zdecydowanie lubi styl casualowy. Nosi obszerne swetry i bluzy, szerokie jeansy lub ogrodniczki Levi's. Uwielbia sportowe obuwie (Vansy, Converse, Adidasy), ale często chodzi również w martensach. Jej stylizacje mówią nam nie tylko, że lubi wygodę, ale także informują nas o kwestiach dla niej ważnych jak wspieranie Black Lives Matter. Jej znakiem rozpoznawczym są kraciaste koszule lub flanelowe shacket (od shirt i jacket), czyli połączenie koszuli z kurtką.

Obie Bergman

Obie ubiera się bardzo zachowawczo, zawsze odpowiednio do okazji, trochę stylem przypomina Dana Humphrey'a. Lubi stonowane kolory i choć jest najbogatszy ze wszystkich bohaterów, wybiera ciuchy z Urban Outfitters czy J.Crew. A jeśli garnitur, to świetnie skrojony, niekoniecznie w klasycznych kolorach, najlepiej marki Boss.

Monet de Haan i Luna La

Monet to prawdziwa fanka Chanel. To u niej najczęściej można wypatrzeć kultowe logo. Lubi kostiumy w stylu „Clueless”, do których nosi golfy i markowe dodatki. Podobnie jak w przypadku Luny, w każdym detalu widać u niej pieniądze i to, jak bardzo dużą wagę przywiązuje do wyglądu.

Luna również kocha dobre marki, dlatego każdy element jej stylizacji musi być „jakiś”, najlepiej bardzo widoczny tak jak np. shopper Louis Vuitton z wyrazistym monogramem, choker z kokardką od Yves Saint Laurent lub peleryna Burberry w charakterystyczną kratę. Jak przyznała grająca ją Zión Moreno, stylem najbardziej przypomina Serenę van der Woodsen. Więc biorąc pod uwagę to, że ubiór Luny i Monet wzorowany jest na klasycznym szyku z Upper East Side, można pokusić się o stwierdzenie, że tej dwójce najbliżej jest do duetu, który prawdziwie kochał high fashion, czyli Blair i Sereny.

 Audrey Hope

fot. Getty Images

Królowa warstw, która ze wszystkich bohaterek ma najbardziej klasyczny, ponadczasowy styl. Lubi białe koszule, wełniane kamizelki, obszerne swetry, cygaretki, a z dodatków – eleganckie torebki oraz i czółenka na obcasie. Najczęściej stylizację podkręca kokardą wiązaną tuż przy kołnierzyku. Jej ulubionym dodatkiem jest jednak... czytana właśnie książka.

Akeno „Aki” Menzies

Aki ubiera się bardzo praktycznie, bo na co dzień jeździ na deskorolce. Jego styl to normcore w najczystszej postaci. Lubi sportowe bluzy i ma największą kolekcję sneakersów Nike ze wszystkich bohaterów. Podobnie jak pozostali koledzy z serialu nosi ubrania od J.Crew, Ralpha Laurena, Kenzo czy z Club Monaco.

Max Wolfe

Max lubi modę i wyraźnie się nią bawi. Dla niego ubrania może i nie mają płci, ale za to mają dobre metki i rzucający się w oczy design. Grany przez Thomasa Doherty'ego bohater najczęściej pojawia się w jedwabnych koszulach z krótkim rękawem (np. od Armaniego w papierosowy print!), skórzanych mokasynach i kurtkach typu varsity np. marki Thom Browne.

Jako ciekawostkę dodam, że wśród stylizacji bohaterów pojawił się też polski akcent! W jednej ze scen Elizabeth Lail grająca Lolę Morgan pojawiła się w... kombinezonie od Magdy Butrym.

Stylizacje w nowej „Gossip Girl” – co się zmieniło, co jest w modzie, a czego już nie zobaczymy?

Żegnajcie opaski do włosów!

Czy może być bardziej wyraźna modowa zmiana niż pozbycie się w „Gossip Girl” opasek do włosów? Kultowe akcesoria, które swoim znakiem rozpoznawczym uczyniła Blair Waldorf oficjalnie pożegnano już w pierwszym odcinku, kiedy nie minęło nawet dwadzieścia minut. I to bez sentymentów, ponieważ o tym, że Zoya nie jest „cool” miało świadczyć to, że nosi właśnie opaskę... Finalnie okazała się ona apaszką jej mamy przewiązaną przez włosy. Przekaz pozostał za to jednoznaczny – opaski nie są już fajne. Co je zastąpiło?

W wywiadzie dla „WWD” Eric Daman tłumaczył, że tak jak dla Blair charakterystyczną częścią każdej stylizacji była odpowiednio dobrana opaska, tak dla Julien są nią kolczyki, najczęściej noszone nie do pary. Kostiumograf tłumaczy, że dzięki temu, że aktorka Jordan Alexander ma ogoloną głowę, gra takimi dodatkami jeszcze bardziej pozwala podkręcić każdy look.

Kolarki to nowe rajstopy?

Pamiętacie, jak Serena i Blair na okrągło nosiły kolorowe rajstopy, zakolanówki i podkolanówki? Tym razem praktycznie nie zobaczymy w „Gossip Girl” rajstop, chyba że z naprawdę małymi wyjątkami w przypadku Audrey. Z powodzeniem zastąpiono je biker shorts.

Kolarki to dziś jeden z najpopularniejszych i najwygodniejszych trendów, który noszą dziewczyny bez względu na szerokość geograficzną czy zasobność portfela. Przekonał się o tym Eric Daman, gdy któregoś dnia spotkał nastolatki wychodzące z prywatnej szkoły na East Village. Jak powiedział w wywiadzie dla „Bustle” – wszystkie były w „wielkich swetrach i malutkich kolarkach”.

Wydało się więc dla niego oczywiste, że to właśnie biker shorts musi uczynić jednym z podstawowych elementów garderoby w nowej GG, a że planował odświeżyć dosyć zachowawcze mundurki i zamiast spódniczek ubrać dziewczyny w spodnie... skończyło się na kolarkach. Julien nosi je do dużych męskich koszul, wysokich kozaków, oversize'owych marynarek lub w wersji sportowej – z bluzą z kapturem lub kurtką ze szkoły Constance Billard & St. Jude's.

Baleriny są passé. I wysokie obcasy też

Jest kilka rzeczy, którym oryginalna „Plotkara” pomogła zdobyć ogólnoświatowe uznanie. Wśród nich są m.in. balerinki marki Tory Burch, z charakterystycznym złotym logo na przodzie. To w nich najczęściej Eric Daman widział uczennice z Upper East Side, gdy 9 lat temu pracował nad serialem. Wtedy wybór ten miał więc uzasadnienie, ale dzisiaj – jak mówi kostiumograf w rozmowie z „The New York Times” – nikt już nie nosi takich butów. Jego zdaniem balerinki Tory Burch zastąpiły bowiem sneakersy Balenciagi. Równie praktyczne, a jeszcze bardziej wygodne.

W nowej „Gossip Girl” zobaczymy więc naprawdę dużo sportowego obuwia (szczególnie w porównaniu ze starą GG, gdzie sneakersy nie były częstym widokiem). Oprócz modeli z wielkich domów mody, jak wspomniana Balenciaga, Balmain czy Lanvin, dużo jest takich, które z pewnością doskonale znacie z własnej szafy. Bohaterowie i bohaterki noszą Nike Air Force i Nike Air Jordan, ale także model Club C marki Reebok (Aki), Vansy, buty Adidas Superstar z kolekcji Beyoncé i klasyczne czarne Conversy za kostkę (Zoya). Popularne są również masywne botki w stylu Bottegi Venety oraz martensy w różnych odsłonach. Pojawiają się także klasyczne mokasyny na płaskiej podeszwie lub na słupku, biker boots i wysokie kozaki przed kolano we wszystkich możliwych rodzajach (brzmi jak Serena?). Julien nosi je do marynarek i kolarek, ale również bluz z kapturem. Najczęściej możemy zobaczyć te marki Schutz (np. wykonane z białej skóry tłoczonej we wzór krokodyla, na bardzo niskim obcasie), ale również czarne Isabel Marant i zielone, zamszowe od Jimmy Choo.

W porównaniu ze swoją starszą wersją, w tej GG nie zobaczymy aż tak wielu butów na obcasie. Choć Serenę van der Woodsen rzadko można było zobaczyć w obuwiu na płaskiej podeszwie, twórcy najnowszego sezonu postawili jednak na wygodę i jeżeli bohaterki zakładają szpilki, to głównie na wieczór. Wtedy wybierają sandałki uszyte z cieniutkich skórzanych pasków lub klasyczne czółenka. Marki? M.in. Aquazzura, Cult Gaia, Stuart Weitzman, Jimmy Choo, Roger Vivier, Nicholas Kirkwood czy Valentino.

Moda, która nie ma płci

To prawdziwa nowość w „Gossip Girl”. Do tej pory podział na męską i damską modę był w serialu bardzo widoczny, tym razem praktycznie zanika. Jak mówi Eric Daman: „gender is dead”. Kostiumograf eksperymentuje więc w tym temacie do woli, przede wszystkim za pomocą garderoby Maxa, który ma zdecydowanie najwięcej do powiedzenia w kwestii mody. Lubi się nią bawić, prowokować i zacierać granice między płciami. Raz nosi żółty garnitur w prążki, innym razem jedwabne koszule np. w koniki morskie od Amiri lub wzorzyste marki Bode, by finalnie pokazać się w białej koronkowej koszuli z damskiej kolekcji Paco Rabanne. Także kolory nie są przypisane już do konkretnej płci, dzięki czemu w przypadku Maxa czy Akiego możemy zobaczyć sporo rzeczy w różu (np. różowo-niebieski komplet ombre marki Sies Marjan). Zresztą ten drugi w tym kolorze ma pofarbowane włosy. Również w stylizacjach dziewczyn wykorzystano elementy z męskiej szafy: sportowe kurtki typu varsity jacket czy klasyczne koszule z kołnierzykiem, które Julien pożycza z szafy taty.

Moda w „Plotkarze” jest teraz bardziej elastyczna i po raz pierwszy serial porusza kwestie tego, co tak naprawdę w kontekście ubrań znaczy dla nas płeć i jak się z nią utożsamiamy.

Pandemiczny styl athleisure

Trochę jest to nawiązanie do pandemii, po której dzieje się akcja „Plotkary”, a trochę odpowiedź na to, jak po prostu lubimy się dzisiaj ubierać. W końcu sportowy styl nie jest zarezerwowany wyłącznie dla sali treningowej lub wieczoru w domu.

W GG zamiłowanie do wygody łączone jest z zamiłowaniem do wysokiej mody, czego najlepszym przykładem jest Julien. Sportowe kurtki nosi do eleganckich spódniczek, bluzy z kapturem do wysokich kozaków i kolarek, a spodnie dresowe do markowych płaszczy.

Najwięcej sportowych rzeczy w swojej szafie ma jednak Aki Menzies, który jeździ na deskorolce, uwielbia sneakersy i luźne ubrania.

Torebki od projektantów z drugiej ręki

Twórcy „Plotkary” robili wszystko, by w jakimkolwiek stopniu poruszyć ważne dla Gen Z tematy, chociażby kwestię ekologii. To dosyć spore wyzwanie, bo jak jest z branżą mody i środowiskiem każdy wie, a sam serial jest bardzo modowy i rzadko powtarzane są w nim którekolwiek z elementów ubioru.

Dlatego Eric Daman starał się chociaż część markowych torebek zastąpić ich vintage odpowiednikami. Mamy więc Louis Vuitton z drugiej ręki, oryginalne egzemplarze sprzed lat domu mody Dior i Gucci, czy piękne Fendi Baguette (hej, Carrie Bradshaw!). Pojawiają się także torebki Stelli McCartney i marki Telfar (wszystkie wykonane z ekologicznych skór), a Audrey Hope często widywana jest z małymi egzemplarzami od JW PEI, w 100% wegańskimi i w bardziej przystępnych cenach.

Co ciekawe, w nowej „Gossip Girl” torebki są zdecydowanie... mniejsze. Nie ma już wielkich przepastnych shopperów czy worków znanych ze starych sezonów serialu. Zastąpiły je raczej nieduże nerki Louis Vuitton, małe torebki na ramię takich marek jak Armani, Dior, JW Anderson, Cartier, Jimmy Choo, Bulgari lub Loewe (np. ta w kształcie czapki z daszkiem!).

Ubrania z przekazem

Ekologia, a więc też świadome podejście do mody oraz środowiska, to nie jedyne ważne dla Pokolenia Z kwestie. Zaliczają się do nich także bronienie i odważne manifestowanie własnych poglądów, praw mniejszości i walka o osoby systemowo wykluczone.

Nowością w „Plotkarze” są więc elementy ubioru mówiące nam coś więcej o bohaterach, o ich zainteresowaniach i o tym, w co wierzą i czym się kierują. Najlepszym tego przykładem jest Zoya, której ulubionym dodatkiem są materiałowe eko torby. Za ich pomocą pokazuje ona wsparcie m.in. dla biznesów należących do osób czarnoskórych, pomaga promować niezależną księgarnię Revolution Books na Harlemie czy kultową Strand Book Store. Jedna z jej bawełnianych toreb przedstawia logo uniesionej czarnej pięści, należące do ruchu Black Lives Matter. Zoię często możemy zobaczyć w t-shirtach wypuszczonych przez różne organizacje charytatywne, z których cały dochód wspiera wybrane przez nie cele. Koszulki są manifestem poglądów dziewczyny, zwracają uwagę na ważne dla niej sprawy.

W nowej „Gossip Girl” nie zobaczymy więc tyle logo (pamiętacie Chanel w oryginalnej GG?), marki nie rzucają się tak w oczy. Całość jest bardziej subtelna, ale dla osób interesujących się modą łatwa do rozpoznania. Ubrania nie mają bowiem mówić o statusie, nie liczą się metki, przywiązanie do marki, ale mają one odzwierciedlać wartości, w które dziś wierzą młodzi ludzie.

Mundurki jeszcze bardziej cool

Dosyć luźne podejście uczniów do mundurków to coś, co nie zmieniło się przez ostatnie 9 lat, od kiedy obejrzeliśmy finał oryginalnej „Plotkary”. Jedyną osobą, która chyba najczęściej nosiła je w wymarzonej przez nauczycieli formie był Dan Humphrey. Za to najgrzeczniejszą damską wersję prezentowała Blair Waldorf – zawsze nienaganna, idealnie wyprasowana, dopięta na ostatni guzik (dosłownie). Za to Serena van der Woodsen do szkolnego uniformu lubiła dobierać dużo akcesoriów, kochała nosić warstwy i spore ilości biżuterii, dzięki czemu jej mundurek wyglądał zwykle nieco bardziej casualowo.

Dzisiejszym bohaterom „Gossip Girl” bliżej jest zdecydowanie do Sereny. Niby wciąż prezentują zwykły szkolny strój, ale dzięki własnej interpretacji i wielu (drogim) dodatkom, wyglądają bardziej cool, są mocno w trendach. Nowa odsłona mundurków to przede wszystkim gra proporcji. Oversize'owe kurtki i marynarki noszone do wąskich spódniczek lub bluzy z kapturem do kolarek. Co do bluz, to w tegorocznej „Plotkarze” możemy zobaczyć wyjątkowo dużo ubrań z logo szkoły Constance Billard & St. Jude's, więc oprócz nich również m.in. czapki i kurtki baseballowe.

Co ciekawe, niektóre z tych ciuchów to w rzeczywistości np. projekty marki Yves Saint Laurent (bordowa, wełniana kurtka do której przyszyto żółte litery B i C od nazwy placówki) lub Maison Kitsune, jak satynowy bomber jacket, z również doszytym logo szkoły. Za typowe mundurki bohaterom posłużyły ubrania z kolekcji inspirowanych stylem Ivy League takich marek jak Tommy Hilfiger czy Ralph Lauren.

Oczywistym dodatkiem do mundurków wydają się krawaty. Bohaterowie nowej „Plotkary” odmieniają je więc przez wszystkie przypadki i często zamiast mocno poluzowanych czy nawet nonszalancko rozwiązanych, noszą apaszki lub jedwabne wstążki zawiązane wokół szyi, bandamki, muszki, fulary, wąskie jedwabne szaliki czy chockery z kokardami.

Sweter dobry na wszystko

To zdecydowanie jedna z najpopularniejszych rzeczy w garderobie wszystkich bohaterów. Audrey wybiera obszerne swetry Michaela Korsa wkładane przez głowę, które nosi do ledwie widocznych spod nich spódniczek, lub zapinane na guziki od J.Crew i Tommy'ego Hilfigera. Luna lubi je z metką Autumn Cashmere, Monet kardigany inspirowane Chanel (np. od marki Maje), a Zoya nosi głównie te  wzorzyste. Julien ma w swojej szafie efektowny sweter Monse, ale też męski w serek Ralpha Laurena. Nawet Max ma oversize'owy kardigan w zielonym kolorze. Każdy stylizuje je na swój własny sposób, a wszystkie razem stanowią idealne inspiracje na nadchodzącą jesień.