Nicole Akonchong to jedno z największych objawień ostatniej edycji programu „Top Model”. Posiadająca polsko-kameruńskie korzenie dziewiętnastolatka już na castingu zachwyciła jury z Joanną Krupą na czele. Błyszczała zarówno na wybiegu, jak i przed obiektywem. Nikogo więc nie zdziwiło, że przeszła jak burza przez kolejne etapy show. W końcu dostała się do ścisłego finału, w którym otarła się o zwycięstwo. W głosowaniu widzów zajęła ostatecznie drugie miejsce, ustępując jedynie Dominice Wysockiej.

Nicole Akonchong w nowym wydaniu

Każdy, kto śledził dziesiątą odsłonę polskiej wersji „Top Model” wie, że jednym ze znaków rozpoznawczych Nicole jest jej charakterystyczna fryzura – klasyczne afro. Do tej pory próżno było szukać jej zdjęć w innym wydaniu. Aż do teraz. Finalistka flagowego formatu TVN wzięła ostatnio udział w sesji zdjęciowej, podczas której ekipa postanowiła mocno zaszaleć z jej wizerunkiem.

Z pomocą znanego stylisty fryzur, Łukasza Urbańskiego, Nicole przemieniła się posiadaczkę kruczoczarnych, krótkich i przede wszystkim prostych włosów

No to jestem bardzo ciekaw, komu @nicoleakonchong podoba się w takiej fryzurze. Moim zdaniem w tej wersji Nicole przypomina młodą Whitney Houston - napisał autor metamorfozy na swoim instagramowym profilu.

Trzeba przyznać, że w przeważającej mierze internauci zareagowali na przemianę modelki niezwykle entuzjastycznie.

Aaaaaa!!!! Kocham, kocham, kocham!

Nie wiem, jak wyglądała w poprzedniej fryzurze, ale w tej jest meeeega piękna 

Śliczna

Jaka piękna

Wiele osób przyznało też rację fryzjerowi, pisząc, że w takiej fryzurze Nicole faktycznie wygląda jak sławna piosenkarka. Nie zabrakło też innych, równie ciekawych porównań.

Jak dla mnie podobna do Tokio z „La casa de papel” („Dom z papieru” – przyp. red.) - czytamy w jednym z komentarzy pod postem z efektami sesji.

W odpowiedzi na liczne pytania od fanek i fanów modelka poinformowała wszystkich, że jej drastyczna metamorfoza była jedynie chwilowa.

Kochani, chciałam wam powiedzieć, że moje włosy są dalej takie, jakie były wcześniej. Widzę, że wiele osób pomyślało, że zmieniłam kolor, że faktycznie teraz mam takie krótkie i proste włosy. Spokojnie, to była tylko peruka. Teraz znów mam swoje afro - wyjaśniła na instastory.

Zapewniła też, że jak na razie nie byłaby w stanie pożegnać się z afro. Nie wyklucza jednak tego, że kiedyś zdecyduje się na zmianę fryzury.

Zobacz także:

Myślę, że nie mogłabym zmienić fryzury. Przynajmniej na ten moment. Nie jestem gotowa, ale przyszłości... Kto wie? - dodała.

Zdjęcia Nicole Akonchong w krótkich, prostych włosach możecie obejrzeć w naszej galerii.

Też dostrzegacie jej podobieństwo do wykonawczyni przeboju „I Will Always Love You”?