Zmarł Kirk Douglas, legenda amerykańskiego kina

Nie żyje Kirk Douglas, legenda kina złotej ery Hollywood. Aktor odszedł 5 lutego 2020 roku w wieku 103 lat. O śmierci Kirka Douglasa poinformował jego syn, Michael Douglas, który, jak wiadomo, także jest aktorem (a prywatnie mężem Catherine Zeta-Jones).

„Ja i moi bracia z ogromnym żalem informujemy, że w wieku 103 lat opuścił nas dzisiaj Kirk Douglas. Dla świata był legendą, aktorem ze złotej ery kina, który dożył swoich złotych lat, osobą humanitarną, której oddanie sprawiedliwości i ideałom, w które wierzył, wyznacza standardy, do których wszyscy dążymy. Dla mnie i moich braci – Joela i Petera – był jednak po prostu Tatą, dla mojej żony Catherine wspaniałym teściem, dla wnuków i prawnuków kochającym dziadkiem, a dla swojej żony Anne wspaniałym mężem” – napisał na Facebooku. „Kirk dobrze przeżył swoje życie, pozostawiając po sobie spuściznę filmową, która przetrwa kolejne pokolenia, historię filantropa, działającego na rzecz społeczeństwa i dobra planety” – dodał, podkreślając, że jest dumny z tego, że jest synem Kirka Douglasa, i że bardzo go kochał. 

Kim był Kirk Douglas? Co warto o nim wiedzieć?

Do jednych z najważniejszych filmów w karierze Kirka Douglas należy „Spartakus” Stanleya Kubricka z 1960 roku. W którym aktor wcielił się w przywódcę powstania niewolników. Niezapomniane były także jego role w produkcjach, takich jak: „Champion”, „Piękny i zły” oraz „Pasja życia”. Za całokształt twórczości w roku 1996 Kirk Douglas otrzymał Oscara. 30 lat wcześniej odwiedził Polskę. Odwiedził wówczas łódzką szkolę filmową.