Coraz więcej marek otwiera się na dyskusję o ciałopozytywności i samoakceptacji. Ich kampanie stają się swego rodzaju manifestami i przekonują nas, że trzeba stawiać na ubrania, w których czujemy się dobrze, ale przede wszystkim musimy czuć się dobrze z samym sobą. Kolejnym brandem, który poszedł w tym kierunku jest Levi’s. A najnowsza kampania kolekcji Bodywear jest tego najlepszym przykładem.

Bohaterkami kampanii Levi’s promującej kolekcję Bodywear są trzy modelki, ale też dziewczyny, które nie wstydzą się ani głośno mówić o swoim ciele, ani go pokazywać. Dowodem na to są ich konta na Instagramie – totalnie ciałopozytwne, co w instagramowej społeczności ciągle pozostaje sporą niszą, ale coraz prężniej rozwijającą się. To Helena (@helenabeckmann), która w kampanii Levi’s mówi, że nie ma dla niej tematów tabu, a także, że daleka jest od oceniania innych, co tak często wielu z nas się zdarza, zwłaszcza na Instagramie. Z kolei Emily dzieli się przemyśleniami na temat swojego działa (@darth_bador). - Moje szczęście sprawia, że lepiej czuję się ze swoim ciałem, niezależnie od tego, czy mam dobry, czy zły dzień - mówi.

Samoakceptacja w czasach mediów społecznościowych. Jak nie oszaleć w dobie ideałów z Instagrama? >>>

W podobym tonie wypowiada się Llona (@issawatermalone), kolejna bohaterka: - Zdaję sobie sprawę, sprawę że teraz naprawdę ciesze się swoim ciałem. Nie dlatego, że jest idealne, ale dlatego, że czuję się w nim komfortowo. I nie są to słowa rzucane na wiatr. By to sprawdzić, wystarczy wejść na ich profile wypełnione naturalnymi zdjęciami, którym jakiekolwiek filtry nie są potrzebne. A także obejrzeć zdjęcia z najnowszej kampanii. Znajdziecie je w GALERII >>>

Lubicie markę Levi's? Świetnie się składa, bo mamy dla was bon rabatowy na zakupy do wykorzystania już w najbliższy weekend!