Tylko ostatnio spod jego ręki, oprócz regularnych kolekcji, wyszły kostiumy dla tancerzy baletowych, limitowana edycja słuchawek Beats by Dr. Dre (jedyne 600 dolarów za sztukę), a niebawem swoją premierę będzie mieć linia kosmetyków stworzona przy współpracy z marką L'Oréal Paris. W międzyczasie Olivier Rousteing, uznawany za złote dziecko świata mody, znalazł chwilę, by sfotografować najnowszą kampanię Balmain na jesień-zimę 2017/2018. Jako dyrektor kreatywny francuskiego domu mody odpowiedzialny jest za tworzenie kolekcji, tutaj zadebiutował więc w nowej roli. 31-latek poszedł tym samym w ślady Hediego Slimane i Karla Lagerfelda. Obaj panowie co sezon stawali za obiektywem. Każda kampania YSL i Chanel była ich autorstwa.

Projektant na czarno-białych zdjęciach (których jest naprawdę SPORO!) uchwycił wschodzące gwiazdy modelingu np. syna Cindy Crawford, Presleya Gerbera, oraz prawdziwe ikony branży - Larę Stone i Natashę Poly. Za tło posłużyły mu charakterystyczne miejsca Paryża. O tym, czy rzeczywiście ma talent, czy powinien zająć się wyłącznie tworzeniem kolekcji, dyskutują internauci z całego świata. Jedni są zdania, że to najgorsze posunięcie Balmain, inni są zachwyceni. A Wy?