Orgazm – zalety. Jakie są pozytywne skutki organizmu?

Niektórzy mówią, że jest przereklamowany. Ale tak się jakoś składa, że orgazm żadnej reklamy nie potrzebuje. Przekonywanie, że warto go mieć, to trochę tak, jak namawianie kogoś do zjedzenia czekolady (znacie kogoś, kto by odmówił?). Jest przyjemny i tyle! Nawet bardzo, bardzo przyjemny. Ale to tylko jedna z jego zalet. Orgazm ma całą masę „skutków ubocznych”. Jakich? Nawet jeśli ich nie znacie, gdy tylko je wymienimy, okaże się, że je zauważyliście – orgazm w widoczny sposób wpływa bowiem na to, jak wyglądamy. To konsekwencja jego zbawiennych właściwości dla zdrowia i urody. Efekt rozgrzania i dotlenienia komórek, rozluźnienia mięśni, „podkręcenia” metabolizmu. Jesteście ciekawe? Zajrzyjcie do naszej galerii, gdzie wypunktowałyśmy największe zalety orgazmu.

Żeby być precyzyjnym – zgodnie z badaniami, orgazm jest pomocny, ale nie jest kluczowy – nie ma więc przymusu, by go mieć. Czasem, by zauważyć poprawę wyglądu, wystarczy po prostu radość z bycia razem, niespieszne celebrowanie bliskości i dużo wspólnej przyjemności w sypialni.  Czy nie na tym właśnie polega dobry seks?

Hejeczki, szybcy i wściekli i inne (anty) typy mężczyzn, których spotkasz na Tinderze, choć wcale byś nie chciała [z doświadczenia użytkowniczek aplikacji] >>>