fot. Getty Images
Moda to coś więcej niż krata, panterka i szalone stylówki rodem z wybiegów. Od ekologii i inkluzywność aż po pożegnanie Karla Lagerfelda i kamp - oto 10 zjawisk, które w 2019 roku wywarły największy wpływ na globalną branżę odzieżową.
fot. Getty Images
1 / 9 Pa pa, Karl!Czy w dobie Instagrama, streetwearu, sieciówek, jednosezonowych trendów, coraz bardziej zdemokratyzowanej mody i coraz bardziej wyluzowanych dress code'ów w biurach jest jeszcze miejsce na marki takie jak Chanel? Możliwe. A na projektantów takich jak Karl Lagerfeld? To już kwestia bardziej otwarta do interpretacji. Równie ikoniczny, co kontrowersyjny, pochodzący z Niemiec projektant zmarł na raka trzustki. "Nigdy już nie będzie kariery, która zrówna się z tym, co osiągnął Karl", powiedział krytyk mody serwisu Business of Fashion, Tim Blanks. Chociaż Lagerfeld miał na sumieniu więcej niż kilka kontrowersyjnych wypowiedzi, z takim stwierdzeniem nie wypada się nie zgodzić.
fot. Getty Images
2 / 9 Tak złe, że aż dobre"Chodzi o odgrywanie roli. Metaforę życia jako teatru" -- pisze Susan Sontag w eseju, który zdefiniował zjawisko kampu. Przesada, kicz, ekstrawagancja, poza, teatralność - to coś więcej niż chwytliwe hasło nowego sezonu. To zjawisko, które określa nowe zjawisko w modzie. Dowodem rzeczowym niech będzie ostatnia edycja słynnej MET Gali, na której kamp był motywem przewodnim. Czy gwiazdy dostosowały się do tematu? Moim zdaniem tak sobie - różowa Lady Gaga w Brandonie Maxwellu, psychodeliczny Ezra Miller, olbrzymia Cardi B w Thomie Brownie, ociekająca frędzlami Celine Dion czy Jared Leto w Gucci z repliką swojej głowy pod pachą nie do końca puścili wodze fantazji i oddali się kampowi. Ale mimo wszystko brawa za próbę - kamp jest powrotem do indywidualizmu, żartu i zabawy konwencją w modzie. A czy nie o to powinno w tym wszystkim chodzić?
fot. Getty Images
3 / 9 Jenny From the BlockW przyszłym roku minie dwadzieścia lat odkąd Jennifer Lopez pojawiła się na gali rozdania nagród Grammy w zielonej, odsłaniającej brzuch kreacji od Versace. Na tegorocznym pokazie włoskiej marki na sezon wiosna/lato 20 Lopez zaserwowała nam kolejny ikoniczny moment. Wokalistka zamknęła prezentację idąc przez wybieg w wiernej replice tej samej sukni. Social media eksplodowały, a my otrzymaliśmy kolejny dowód na to, że moda zatacza koło co 20 lat. Pora wyciągnąć z szafy stare biodrówki!
fot. Getty Images
4 / 9 Phresh Out the RunwayMoże i nie od czasów "Work" Rihanna nie wydała ani jednego nowego singla, ale barbadoska artystka z pewnością nie marnuje swoich talentów. Ten rok był dla niej wyjątkowo udany, zwłaszcza pod względem mody. W maju stała się dyrektor kreatywną nowej luksusowej marki Fenty (a tym samym pierwszą czarnoskórą kobietą, która stanęła za sterami brandu należącego do koncernu LVMH). We wrześniu jej pokaz bielizny Savage x Fenty zamknął nowojorski tydzień mody, a w grudniu za swój brand otrzymała statuetkę na gali British Fashion Awards. Czekamy na więcej (choć nie pogardzilibyśmy nowym albumem)!
fot. Getty Images
5 / 9 Nowa Bottega, stare CelineOstatni równie spektakularny debiut widzieliśmy kiedy Demna Gvasalia pokazał swoją pierwszą kolekcję dla Balenciagi w marcu 2016. Nowa wizja domu mody Bottega Veneta to zasługa 32-letniego projektanta Daniela Lee. Brytyjczyk do góry nogami wywrócił kaletnicze tradycje włoskiej marki - tradycyjną plecionkę intrecciato maksymalnie przeskalował i wykorzystał w ubraniach i butach, a torbom - w tym hitowy worek-chmurkę o nazwie The Pouch - nadał superwspółczesny sznyt łączący w sobie minimalizm z zaskakującym modernizmem. Charakterystyczna, ale i dyskretna, ciężka i lekka, elegancka, ale i nieco niezręczna: nowa Bottega, a w szczególności sprzedawane przez nią dodatki, okazały się hitem zarówno wśród obecnych na pokazie kupców, redaktorów i stylistów jak i - nieco póżniej - wśród influencerów i klientów. Do tej mieszanki dorzućcie wyjątkowo udany timing - pierwszy pokaz Bottegi z Lee na pokładzie obejrzeliśmy tuż po tym, jak Hedi Slimane udowodnił branży, że nie zamierza kontynuować ekscentrycznej, minimalistycznej wizji Phoebe Philo w domu mody Celine. Nowa Bottega idealnie wypełniła ten brak. Miejmy tylko nadzieję, że w 2020 roku nie zaleje nas fala podróbek pomysłów Daniela Lee z każdego zakątka Instagrama.
fot. Getty Images
6 / 9 Meme coutureMoże i pokazy haute couture - najdroższej, najbardziej ekstrawaganckiej, szytej w Paryżu wyłącznie na zamówienie mody - niekoniecznie pasują do szybkiego, faworyzującego trendy i przystępny seksapil świata mediów społecznościowych (to, czy staroświeckie, eleganckie krawiectwo nadal ma prawo bytu w obecnym świecie zdemokratyzowanej mody to już zupełnie inny temat i branża wciąż szuka na niego odpowiedzi). Ale podczas styczniowych pokazów duet Viktor & Rolf przedstawił paryskiej federacji... świat memów. Olbrzymie tiulowe suknie w odcieniach pasteli projektanci opatrzyli wielkimi, antyspołecznymi hasłami pokroju "Go F*ck Yourself", "I'm Not Shy I Just Don't Like You" czy - potencjalny hit na ściance sponsorskiej podczas gal rozdania nagród -- "No Photos Please". Może i federacja skrzywiła się na widok kolekcji, ale Instagram przyjął ją z otwartymi ramionami. Krytykom nie do końca spodobał się tego rodzaju clickbait - tłumaczyli, że to przeciwieństwo haute couture, które powinno być starannie, długo i ręcznie robione. Czy to zwiastun końca couture? A może oznaka, że Instagram może tchnąć nowe życie w zastały świat wysokiego krawiectwa? Odpowiedz na te pytania nie zmieściłyby się na największej z kreacji Viktora & Rolfa.
fot. Getty Images
7 / 9 Wszyscy mile widzianiAkcji #MeToo zawdzięczamy spore zmiany w temacie przedstawiania kobiecości w mediach, popkulturze, sztuce. Również w modzie - w 2019 roku branża mody zrozumiała, że nie damy sobie już wmówić kto jest piękny i atrakcyjny, a kto nie. Na wybiegach mogliśmy oglądać dziewczyny i chłopców pochodzących z całego spektrum tożsamości płciowej, seksualności i kolorów skóry. W kampaniach reklamowych również. Marka Victoria's Secret - której dyrektor marketingu Ed Razek zasłynął niewybrednymi uwagami na temat modelek plus-size i transpłciowych - odwołała swój doroczny, ekstrawagancki pokaz i obiecała nowy kierunek w kolejnych latach. Trzymamy kciuki, że dotrzyma słowa.
źródło: instagram.com/jemerced
8 / 9 Kto chce Veclaim?W grudniu Jessica Mercedes po raz kolejny udowodniła, że jest Midasem polskiej mody - wszystko, czego dotknie, zamienia się w złoto. Kiedy w grudniu ruszył pierwszy stacjonarny butik jej autorskiej marki Veclaim, z zapartym tchem obserwowaliśmy na Instastory rozrastającą się, kilkudziesięcioosobową kolejkę chętnych na zakupy (i selfie z sewentisowym włoskim lustrem) w nowootwartym butiku popularnej influencerki. Na tych, którym udało się zdążyć przed wyprzedaniem asortymentu czekały postarzane t-shirty ze znakami zodiaku i wystrzałowe, asymetryczne kiecki w stylu lat 80. Ci, którzy przyszli za późno odeszli z kwitkiem. "Tam jest przebieralnia, ale tego wam nie pokażę, straszny tam teraz bałagan!", tłumaczyła nam Jessica w przeddzień otwarcia, kiedy jej butik odwiedziliśmy niepełnym składem redakcji Glamour. Życzymy dalszych sukcesów!
źródło: instagram.com/zara
9 / 9 Moda niezrównoważonaNajgorętsze hasło ostatnich sezonów? Ekologia, czyli "sustainability". Miniony rok podkreślił znaczenie mody dla kwestii ekologii, zwłaszcza dzięki protestom grup aktywistów takich jak Extinction Rebellion podczas fashion weeków. Giganci branży, od koncerów LVMH czy Kering aż po sieciówki takie jak H&M czy właściciela Zary, Inditex, coraz głośniej mówili o swoich staraniach w kierunku bardziej zrównoważonego modelu biznesu. Największe wyzwanie przed nimi - jak pogodzić potrzebę wzrostu z coraz bardziej naglącym kryzysem środowiskowym? Odpowiedź jest prosta, choć niełatwa do wykonania. W lipcu Szwedzka Rada Mody ogłosiła, że planowany na koniec sierpnia tydzień mody nie odbędzie się. Uargumentowano to chęcią poszukiwania innego modelu prezentowania i sprzedawania ubrań niż obecny, oparty na trendach i dwóch sezonach w roku. Globalnej modzie daleko do tak radykalnych rozwiązań, ale ten rok bez wątpienia upłynął pod znakiem uświadomienia negatywnego wpływu branży odzieżowej na środowisko. "Moda zrównoważona" stała się trendem, który podchwyciły zarówno luksusowe marki, jak i najpopularniejsze sieciówki. Ekologiczne materiały - z recyklingu (Econyl), wyprodukowane z odpadów (Orange Fiber) czy niestosowanych dotąd roślin (bawełna konopna) - przestały być ciekawostką i zaczęły wypierać tradycyjne tkaniny. Owszem, marki chwalące się ekologicznym podejściem może i można oskarżyć o greenwashing, jednak największe zmiany ten trend wywołał w świadomości klientów. Zaczęliśmy kupować świadomie, interesować się pochodzeniem naszych ubrań i polityką środowiskową naszych ulubionych marek. I dobrze - nikt nie naprawi planety za nas.
Rabat 20 % na jeden nieprzeceniony artykuł dostępny w sklepach stacjonarnych i na VANGRAAF.COM. Z rabatu można skorzystać tylko jeden raz i nie można go łączyć z innymi promocjami. Wypłata w gotówce, zakup karty podarunkowej lub zwrot za dotychczas zakupione artykuły są wykluczone. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.
Rabat na wszystko dostępny na www.basiclab.shop. Promocje nie łączą się. Szczegóły na stronie.
Rabat -20% na wybrane meble i akcesoria dostępny w sklepach stacjonarnych i na www.miloohome.pl. Szczegóły w salonach i na stronie.
Rabat na cały asortyment dostępny w sklepach stacjonarnych i na e-clarena.eu. Promocja obowiązuje dla zamówień powyżej 100zł oraz obejmuje produkty nieprzecenione. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie.
Rabat do 40% na wszystkie produkty ze specjalnej zakładki www.pakamera.pl/szalenstwozakupow. Odkryj niepowtarzalne produkty polskich marek w wyjątkowych cenach i ciesz się zakupami. Rabat łączy się z innymi promocjami i kodami. Szczegóły na stronie.
Najniższa cena bransoletki ze zdjęcia z 30 dni przed obniżką - 129 zł.
Cena produktu po zastosowaniu rabatu – 103 zł.
Pozostałe produkty widoczne na zdjęciu nie są objęte rabatami
Rabat 20% na kolczyki oraz akcesoria przy zakupach za min. 299 zł. Rabat 20% na zegarki do 8 000 zł. Szczegóły w salonach i na wkruk.pl