Spinki do włosów – Trend z lat 90. powraca! Dzięki nim zrobisz modną fryzurę na lato 2020. I to w minutę!

Pamiętam, że miałam ich mnóstwo. I prawdziwą obsesję na ich punkcie. Nic dziwnego, taka była moda. Spineczki do włosów – wsuwki i klipsy – nosiły wszystkie dziewczyny w szkole. Wy też macie do nich sentyment? Doskonale, bo trend z lat 90. właśnie powrócił! Wystarczą dwie małe spineczki, by zrobić najmodniejszą fryzurę na lato 2020. Nie tracąc na to nawet minuty! Wystarczy wpiąć i gotowe! Trzeba jednak wiedzieć, jak zrobić to właściwie. Z pomocą przychodzą światowej sławy influencerki.

Najlepsze kosmetyki na lato 2020 do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Nawilżają, odżywiają, chronią przed słońcem i pozwalają skórze oddychać! >>>

Modna fryzura na lato 2020? Wpinasz spineczki i gotowe!

Renesans spinek do włosów obserwujemy już od kilku sezonów. Już dwa lata temu nosiły je top modelki: Elsa Hosk, Kendall Jenner i Bella Hadid. I wcale nam się nie nudzą! Najlepszy dowód? Instagram. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasztag #hairclips, by naszym oczom ukazał się ponad milion postów! W tym zdjęcia influencerek, które już straciły głowę dla trendu sprzed lat. Największymi fankami spinek są chyba Leonie Hanne i Brittany Xavier, które z niedużym dodatkiem do włosów fotografują się regularnie. Jak noszą spinki? Na dwa sposoby. I to właśnie one tego lata są najmodniejsze.

Jak nosić spinki do włosów – wsuwki i klipsy?

W tym sezonie spinki nosimy na rozpuszczone włosy. Najlepiej sprawdzają się w fryzurach typu bob lub long bob, ale włosy mogą być też o wiele dłuższe (jak u Leonie Hanne). Najważniejsze, by przedziałek był pośrodku głowy, a włosy równo podzielone, tak by okalały twarz. Spinki przypinamy wówczas symetrycznie po obu stronach głowy, kosmyki łapiąc mniej więcej na wysokości czoła – obowiązkowo powyżej linii brwi (inspiracje czekają na was w naszej galerii u góry strony). Jeśli właśnie zapuszczacie grzywkę, fryzura będzie dla was idealna, bo pozwoli uporządkować nieład na głowie. Wolicie asymetrię? Też jest w cenie, nie ma więc problemu, aby obie spinki przypiąć po jednej stronie – tak robi m.in. Sarah Najafi. Którą wersję wybieracie?

French bob – fryzura, dla której głowę straciły Francuzki. Świetnie podkreśla kości policzkowe! >>>