Organizatorzy pokazu Tezenis zadbali o to, by na scenie pojawiły się nie tylko modelki prezentujące bieliznę i stroje kąpielowe. Sala widowiskowa Calzedonia Group została zamieniona w festiwalową przestrzeń, na której rozegrało się prawdziwe widowisko. Moda przeplatała się na zmianę z artystami i wystąpieniami muzycznymi, zaskakując i bezustannie angażując widownię w nową odsłonę tego wyjątkowego show. Muzyka, nieodłączny element letnich festiwali, jest niezwykle ważna dla świata Tezenis. W tym roku na pokazie zagrał Ofenbach. To wschodząca gwiazda francuskiej sceny muzyki elektronicznej. Utalentowany duet od razu porwał publiczność, zwłaszcza wykonaniem na żywo ich największego hitu „Be Mine”.
Kluczowy kolor lata 2017 – flamingo pink, pojawił się także w kolekcji Tezenis, której najbardziej charakterystycznym elementem była właśnie mnogość soczystych barw. Całość uzupełnił fantazyjny makijaż i fryzury modelek, za których włosy odpowiedzialna była marka COTRIL. Bogatą w barwy oprawę pokazu wzbogaciły dodatkowo neonowe światła. Wśród odcieni prym wiodą ciepłe kolory ziemi, które można podziwiać na zdobieniach w postaci falban oraz szydełkowych elementów zestawionych z lekkimi materiałami kombinezonów czy miksu szortów i crop topów. Morskie motywy powracają w linii pełnej printów – wszechobecnych gwiazdek oraz pasków, jak też zawadiackich bandan. Motywy palm oraz barwnych, geometrycznych wzorów przywodzą na myśl klimat tropikalnej wyspy. Militarny look zostaje przełamany energetycznymi odcieniami żółtego i czerwieni, inspirowanych tętniącą życiem Kubą. Charakterystyczne falbany, drapowania i sploty prezentują się w stylowej i nowoczesnej wersji, podkreślonej intensywną paletą barw.
Nowa kolekcja od Tezenis to dowód na to, że bielizna nie bez powodu coraz częściej jest traktowana jako integralna część stylizacji. Na pokaz przybyły znane influencerki z całego świata jak Sita Abellan czy Anna Maria Damm. Polskę reprezentowała Pani Ekscelencja (Katarzyna Pytel). Również na wybiegu podziwialiśmy światowe sławy jak modelkę Malaikę Firth czy Francisco Lachowskiego.
