Tragiczne zdarzenia na otwarciu festiwalu Astroworld w Houston w stanie Teksas. Seria koncertów organizowana przez sławnego rapera Travisa Scotta została przerwana po tym, jak na terenie imprezy wybuchła panika, w wyniku której życie straciło co najmniej 8 osób, a kilkaset zostało poszkodowanych.

Panika na festiwalu Travisa Scotta w Houston

Z relacji lokalnych dziennikarzy wynika, że sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy sforsowano bramki przed wejściem dla gości VIP. Ochrona nie była w stanie skutecznie zareagować, przez co na teren festiwalu weszły nieuprawnione do tego osoby.


Około godziny 21 w piątek lokalnego czasu tłum liczący około 50 tysięcy osób zaczął napierać w kierunku sceny podczas występu Travisa Scotta. Ludzie wpadli w panikę. Wówczas najprawdopodobniej doszło do tratowania osób. Jak wynika z pierwszych, nieoficjalnych informacji, pierwsza śmierć nastąpiła w wyniku zatrzymania akcji serca lub nawet uduszenia.

Ludzie tratowali się na śmierć na koncercie Travisa Scotta

Na miejsce tragedii wezwano straż pożarną, policję i medyków. Akcja ratownicza trwała przez wiele godzin. Na miejscu szybko utworzono tzw. szpital polowy, aby pomagać osobom, które odniosły obrażenia. Do tej pory było to już ponad 300 osób.

Wiele osób zostało zadeptanych - donosi stacja ABC13.

W sobotę w nocy lokalna policja zorganizowała konferencję prasową, podczas której przekazano mediom, że nie żyje co najmniej 8 osób, a setki zostały poszkodowane. Co najmniej 17 osób trafiło do szpitali, z czego 11 doznało zatrzymania akcji serca.


W imprezie brała udział m.in. ciężarna partnerka Travisa Scotta, celebrytka i bizneswoman Kylie Jenner, oraz ich trzyletnia córka, Stormi Webster. Zaplanowana na sobotę druga tura koncertów została odwołana.

Makabra na festiwalu Astroworld to jedna z największych tragedii, do jakich doszło na imprezie muzycznej od czasu zamachu w Manchesterze w 2017 roku, kilka minut po zakończeniu koncertu Ariany Grande w wypełnionej po brzegi hali widowiskowo-sportowej Manchester Arena. W wyniku samobójczego ataku bombowego zginęły wówczas 23 osoby, w tym dwóch Polaków.

Zobacz także: