O romansie gwiazd dowiedziałyśmy dwa lata temu. Okazało się jednak, że (mimo początkowych opinii wielu fanów, którzy wypominali piosenkarce jej dwa poprzednie - nieudane - małżeństwa) nie jest to jedynie przelotna znajomość. Para chętnie pokazywała się publicznie, wrzucała do sieci słodkie fotki, otwarcie mówiła o silnym uczuciu, które łączy tę dwójkę, a niecały rok temu powitała na świecie swoje pierwsze dziecko – synka Bear’a.

ZOBACZ TAKŻE: Występ Fergie to najgorsze wykonanie hymnu narodowego USA? >>>

Liam i Cheryl przyznali także, że myślą o powiększeniu rodziny i planują kolejne dzieci. Tym bardziej dziwi więc fakt, że według zagranicznej prasy ich związek wisi na włosku, a rozstanie to (dosłownie) kwestia tygodni.

Jak donosi m.in. Daily Mail, kwestią sporną jest tutaj różnica wieku, która dzieli celebrytów – Cheryl Cole jest o 10 lat starsza od swojego obecnego partnera. Na początku piosenkarka zapewniała, że rozumie zachowanie Liama i wspiera go we wszystkich jego działaniach, teraz jednak przyznaje, że chciałaby, aby chłopak bardziej angażował się w wychowanie ich małego synka. Jest to o tyle trudne, że właśnie trwa promocja najnowszego singla piosenkarza i jest on zmuszony spędzać dużo czasu poza domem.  

ZOBACZ TAKŻE: Moda uliczna na New York Fashion Week jesień-zima 2018/2019 >>>

Ciężko jednak uwierzyć w doniesienia zza oceanu, mówiące o kryzysie w tym związku, ponieważ zakochani podchodzą do całej sprawy z humorem. Jak powiedział Liam w jednym z wywiadów ich kłótnie polegają raczej na tym, że sprzeczają się, której drużynie footbolowej będzie w przyszłości kibicował ich syn.