„Zwyczajna przysługa”: będzie sequel

„Zwyczajna przysługa” (ang. „Simple Favor”) – nieślubne dziecko „Zaginionej dziewczyny” Davida Finchera i „Dziewczyny z pociągu” Tate Taylor –  była jedną z największych niespodzianek filmowych 2018 roku. Komedia kryminalna o przykładnej gospodyni domowej i vlogerce z cukierkowego amerykańskiego przedmieścia, która próbuje rozwikłać zagadkę nagłego zniknięcia swojej tajemniczej przyjaciółki – to nie zapowiadało fajerwerków. Ekranizacja powieści Bell Darcey z 2017 roku, nakręcona przez Paula Feiga,  twórcę takich hitów jak „Druhny” czy „Ghostbusters. Pogromcy duchów”, okazała się jednak torpedą.

Pierwszym tego powodem były fantastyczne kreacje aktorskie. Anna Kendrick jako pozornie naiwna i nieco hiperaktywna Stephanie rozbiła bank, a od Blake Lively w roli enigmatycznej i uwodzicielskiej Emily nie można było oderwać oczu. Siłą „Zwyczajnej przysługi” była także świetnie rozegrana fabuła oraz błyskotliwa narracja, rozkosznie łącząca ze sobą elementy kryminału, opery mydlanej i czarnej komedii.

Film bardzo spodobał się widzkom i widzom, a także krytyczkom i krytykom (w serwisie Rotten Tomatoes 85 procent opinii było pozytywnych, a średnia ocen wyniosła 7 na 10), którzy zagłosowali na komedię Feiga swoimi portfelami. Komedia zarobiła na całym świecie 97 milionów dolarów przy zaledwie 20-milionowym budżecie! Nic więcej dziwnego, że wieść o tym, iż „Simple Favor” doczeka się sequela, wywołała iście ekstatyczne reakcje.

„Zwyczajna przysługa”: co wiemy o kontynuacji?

Jak poinformował „Deadline”, kontynuacja „Zwyczajnej przyslugi” zostanie zrealizowana przez Lionsgate i Amazon Studios.  W roli reżysera powróci Paul Feig, który wraz z Laura Fischer będzie też współproducentem nowej odsłony przygód Stephanie Smothers i Emily Nelson. 

W rolach tych ostatnich mają ponownie pojawić się Anna Kendrick i Blake Lively, a Jessica Sharzer – tak jak poprzednio – napisze scenariusz. Shazer zostanie też producentką wykonawczą.  Nie potwierdzono jeszcze, czy w sequelu zobaczymy Henry'ego Goldinga, który w pierwszej części zagrał męża jednej z bohaterek.

Na ten moment wiadomo niewiele więcej. Twórcy nie ujawnili jeszcze, kiedy ruszą prace na planie filmowym. Jest też stanowczo za wcześnie, by mówić o planowanej dacie premiery. Oczywiście będziemy was informować, gdy tylko poznamy jakieś szczegóły! A w oczekiwaniu na nowości przypomnijcie sobie zwiastun oryginału.

--

Zobacz także:

W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.