Britney Spears przeżywa trudny okres. Na początku roku gwiazda odwołała swój tour Britney: Doll Domination z powodu ciężkiej choroby swojego ojca. Jamie Spears trafił do szpitala z chorą okrężnicą, co stanowiło bezpośrednie zagrożenie dla jego życia. Artystka ciężko to zniosła, ponieważ jest mocno związana ze swoim tatą, który wspierał ją w podczas załamania nerwowego, jakie przeszła w 2007 roku na oczach całego świata. Rozstała się wówczas ze swoim mężem, a sprawa skończyła się w sądzie walką o prawa rodzicielskie. Jamie został wtedy kuratorem swojej córki i podejmował najważniejsze decyzje biznesowe oraz zarządzał jej majątkiem, kiedy ona nie była w stanie i dochodziła do zdrowia i równowagi. Po jakimś czasie Britney Spears stanęła na nogi i wróciła do formy, zarówno zawodowej, jak i psychicznej. Niestety wydarzenia z początku roku wpłynęły na pogarszające się samopoczucie, co spowodowało, że Księżniczka Pop dobrowolnie zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego. Pojawiły się nawet spekulacje o tym, że przebywa tam już od początku roku na wniosek swojego ojca Jamiego. 

Britney Spears wyszła ze szpitala psychiatrycznego na przepustkę. Nagrała wideo dla fanów

W Wielkanoc Britney otrzymała jednodniową przepustkę ze szpitala psychiatrycznego, aby spędzić święta ze swoim chłopakiem Samem Asghari. Widziano ją w jego towarzystwie i pod opieką ochroniarza. Nagrała również wideo, które opublikowała na Instagramie i napisała bardzo długi post, wyjaśniający swoją sytuację i prostując plotki, które pojawiły się ostatnio w mediach na jej temat. 

Chciałam się przywitać, ponieważ rzeczy, o których się mówi, wymknęły się spod kontroli. Wow! Krążą plotki, groźby śmierci wobec mojej rodziny i mojego zespołu. Powiedziano tak wiele szalonych rzeczy. Próbuję poświęcić chwilę dla siebie, ale wszystko, co się dzieje, to utrudnia. Nie wierzcie we wszystko, co czytacie i słyszycie. Te fałszywe emaile napisał Sam Luffi wiele lat temu… Nie ja je napisałam. Podszywał się pode mnie i komunikował z moim zespołem za pomocą fałszywego adresu. Moja sytuacja jest niecodzienna, ale obiecuję, że w robię to, co najlepsze w tej chwili. Możecie tego o mnie nie wiedzieć, ale jestem silna i walczę o to, czego chcę! Wasza miłość i oddanie są niesamowite, ale potrzebuję teraz prywatności, aby poradzić sobie ze wszystkimi trudnościami.

Mimo zapewnień piosenkarki o tym, że ma wszystko pod kontrolą i pracuje nad poprawą swojej sytuacji, fani są zaniepokojeni przede wszystkim tym, jak wygląda. Według nich Britney Spears jest na wideo przestraszona, a niedbale ułożone włosy i rozmazany makijaż dowodzą temu, że jest w ciężkim stanie. Trzymamy za nią kciuki!

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

I wanted to say hi, because things that are being said have just gotten out of control!!! Wow!!! There’s rumors, death threats to my family and my team, and just so many things crazy things being said. I am trying to take a moment for myself, but everything that’s happening is just making it harder for me. Don’t believe everything you read and hear. These fake emails everywhere were crafted by Sam Lutfi years ago... I did not write them. He was pretending to be me and communicating with my team with a fake email address. My situation is unique, but I promise I’m doing what’s best at this moment You may not know this about me, but I am strong, and stand up for what I want! Your love and dedication is amazing, but what I need right now is a little bit of privacy to deal with all the hard things that life is throwing my way. If you could do that, I would be forever grateful. Love you

Post udostępniony przez Britney Spears (@britneyspears) Kwi 23, 2019 o 6:30 PDT