Elon Musk to przedsiębiorca i filantrop oraz założyciel lub współzałożyciel takich firm jak PayPal, SpaceX, Tesla, Neuralink czy Boring Company. W 2022 roku jeden z najbogatszych ludzi na świecie podzielił się swoimi planami kupna Twittera. Choć miliarder wielokrotnie zmieniał zdanie i kręcił nosem na propozycje zarządu ogromnej platformy społecznościowej, 27 października doszło do oficjalnego sfinalizowania przejęcia, które opiewało na skromną sumę 44 miliardów dolarów. Jaka była jedna z pierwszych decyzji nowego właściciela Twittera? Zwolnić dotychczasowych czołowych menadżerów i menadżerki. Z pracą pożegnał się szef Twittera Parag Agrawal, dyrektor finansowy Ned Segal oraz szefowa ds. prawnych Vijaya Gadde. Pozbycie się tej ostatniej jest szczególnie alarmujące, ponieważ to właśnie Gadde odpowiadała za rozwiązywanie takich problemów jak dezinformacja, nękanie czy mowa nienawiści (to także ona podjęła decyzję, by dożywotnie zablokować konto Donalda Trumpa). Zwolnienia czołowych i istotnych dla poprawnego funkcjonowania platformy osób oraz perspektywa kolejnych, daleko idących zmian nie spodobała się użytkownikom i użytkowniczkom. Swoje niezadowolenie wyraziły i wyrazili także celebryci i celebrytki, którzy i które dotychczas chętnie korzystali i korzystały z Twittera.

Celebryci opuszczają Twittera. Nie podobają im się zmiany, które wprowadza Elon Musk

Kto zdecydował się na opuszczenie Twittera? Na razie swoje niezadowolenie i brak chęci dalszego funkcjonowania w przestrzeni wykupionej przez Elona Muska wyraził m.in. Alex Winter, który zagrał u boku Keanu Reeves w komediowej franczyzie „Bill and Ted”. Platformę opuściła także znana scenarzystka, producentka filmowa oraz reżyserka, która jest pomysłodawczynią takich gigantów telewizyjnych jak „Chirurdzy” czy „Sposób na morderstwo”. Shonda Rhimes napisała w swoim ostatnim tweecie Nie będę tutaj siedzieć by zobaczyć, co zaplanował Elon. Pa

Podobnie zrobił producent serialu „Tacy jesteśmy”, który napisał Idę sobie stąd

Znany z takich produkcji jak „Polowanie na drużbów”, „Miłość i inne używki” czy „Stażyści” aktor Josh Gad rozważa odejście z platformy społecznościowej. Dużo zmian na Twitterze. Jeszcze nie wiem czy zostanę czy nie. Bardziej skłaniam się ku pozostaniu, ale jeśli dzisiejszy dzień jest zapowiedzią nowych zmian, nie wiem jaki jest sensu tu być. Wolność słowa jest super. Mowa nienawiści, która ma na celu wyrządzenie krzywdy (bez konsekwencji) to nie to, po co tutaj jestem

Aktorka znana z serialu „The Good Place”,  Jameela Jamil ogłosiła, że opuszcza Twittera w kwietniu, gdy pojawiły się pierwsze informacje o planach przejęcia platformy przez Elona Muska. Obawiam się, że ta nowa oferta wolności słowa pomoże tej okrutnej platformie osiągnąć ostateczną formę bezprawnej nienawiści, bigoterii i mizoginii. Powodzenia. Tweet został jednak usunięty, a aktorka do dziś chętnie korzysta z medium społecznościowego.

Pozostanie na Twitterze to walka o demokrację?

Wiele celebrytów i celebrytek zajmuje jednak przeciwne stanowisko, nakłaniając ludzi do pozostania na Twitterze w celu walki o demokrację. Według nich istotne jest, by na popularnych platformach wyrażane były różne poglądy polityczne. W przeciwnym razie dużo łatwiej jest o wpadnięcie w bańkę informacyjną, która finalnie może mieć wpływ na formowanie się decyzji wyborczych użytkowniczek i użytkowników, szczególnie tych, którzy niedługo staną w amerykańskich urnach wyborczych po raz pierwszy.

Jakie jest wasze zdanie na temat zmian na Twitterze? Poszlibyście i poszłybyście w ślady tych, którzy odeszli, czy jednak dalej korzystałybyście i korzystalibyście z platformy?

Zobacz także: