Czapka to jeden z obowiązkowych elementów w moich zimowych stylizacjach. Bez niej po prostu zimno jest dla nie do zniesienia. Przez lata pojawiło się w mojej szafie kilka różnych odsłon najbardziej klasycznej beanie. Sięgając po kolejne czapki sugerowałam się jednak przede wszystkim tym, czy akurat mi się podobały i pasowały do okrycia wierzchniego, szalika i innych rzeczy, z którymi miały tworzyć spójną całość miesiącami. Do widoku oklapniętych włosów, z których cześć sterczała niemal dęba zdążyłam już przywyknąć. Po prostu obecność czapki w moich oczach nierozerwalnie łączyła się z takim widokiem. Całkiem przypadkiem podczas wizyty w salonie fryzjerskim dowiedziałam się, że coś co brałam za pewne, wcale takie nie jest. Wystarczy tylko podczas zakupu czapki nie kierować się samym designem, ale również tym, co jest napisane na matce ze składem. W dodatku fryzjerka poleciła mi konkretna markę. Czapka polskiego brandu, która nie elektryzuje włosów, zrobiła na niej takie wrażenie, że później dokupiła jeszcze kilka egzemplarzy dla bliskich osób.

Jaka czapka nie elektryzuje włosów?

Jak wybrać czapkę, żeby włosy się od niej nie elektryzowały? Okazuje się, że wystarczy kierować się informacjami, które znajdują się na metce ze składem. Najlepiej sięgnąć nie tylko po model, który jest niemal w całości zrobiony z wełny, ale po prostu po taki bez żadnych syntetycznych włókien. Różnicę będzie widać od razu. Naturalna wełna bowiem wykazuje się odpornością na gromadzenie ładunków elektrostatycznych, co sprawia, że nie elektryzuje się i nie przekazuje tego naszym włosom. Dodatkowo tym sposobem nie przyciąga też kurzu, a wraz z nim mikrobów, co także ma pozytywny wpływ nie tylko na wygląd, ale ogólną kondycję fryzury. Dobrym rozwiązaniem może być owcza wełna, z marynosów, kaszmir i inne. Włosów nie elektryzuje też bawełna. Natomiast już akryl, poliester czy nylon, które są sztuczne, zawsze dadzą się odczuć na włosach. Po zdjęciu czapki z takiego materiału lub nawet tylko z jego domieszką będzie od razu widać skutki naszego wyboru. Fryzura całkiem się zmieni. Włosy będą sterczały. Z tego powodu czapka polecona przez fryzjerkę naprawdę może od razu rozwiązać ten problem.

 

 

Czapka polecona przez fryzjerkę nie elektryzuje włosów

Okazuje się, że podczas wizyty w salonie fryzjerskim można dostać nie tylko urodowe, ale również modowe wskazówki. Ja miałam właśnie takie szczęście. Fryzjerka, której włosy były jej najlepszą reklamą, zarekomendowała zakup nowej czapki. Biorąc pod uwagę fakt, że mam cienkie i puszące się włosy, które pod wpływem czapki potrafią się bardzo elektryzować, bardzo wzięłam sobie jej radę do serca. Na szczęście nie była to tylko luźna sugestia, ale konkretna wskazówka ze wskazaniem marki. Chodziło bowiem o czapkę Elementy, która w swoim składzie ma wyłącznie wełnę, a więc włókna, które wykazują odporność na gromadzenie ładunków elektrostatycznych. Model Romeo wykonany jest w 90% z wełny z merynosa i w 10% z kaszmiru. Dzięki temu chroni też przed zimnem, bo o to przecież chodzi, kiedy już decydujemy się na czapkę. Dodatkowo jest dostępny w 9 kolorach, co ułatwia znalezienie najlepszej czapki dla siebie. Do dyspozycji są zarówno bardziej klasyczne warianty, jak i w mocnych odcieniach. Można wybrać między innymi czarną czapką, szarą, brązową, zieloną, granatową, w bardzo intensywnym różu, a kilkoma innymi. Czapka z delikatny prążkiem ma zatem wiele do zaoferowania.

 

 

Zobacz także:

Inne czapki polskiej marki, od których włosy się nie elektryzują

W kolekcji polskiej marki Elementy można znaleźć wiele czapek. W dodatku model Romeo nie jest jedynym, który pozwoli zadbać o fryzurę po zdjęciu tego dającego ciepło dodatku. Znaleźliśmy jeszcze kilka wełnianych czapek, które będą chroniły włosy w mroźne dni. W grę wchodzą też Nova, Giu, Leo, Caro i Fridrik. Dzięki temu wybór idealnej czapki, która z jednej strony będzie pasowała do naszych zimowych stylizacji, a z drugiej nie będzie też elektryzowała włosów, jest jeszcze łatwiejszy. Punktem wspólnym dla wszystkich jest naturalny skład bazujący na różnych wełnach. Pozostaje tylko ocenić detale i spośród nich wybrać coś dla siebie. Może to być ozdobiony metką z nazwą marki model Leo, Fridrik o wyrazistym splocie lub delikatnie prążkowana Giu. Wszystkie dostępne są w kilku wariantach kolorystycznych. Takie akcesorium na zimę zawsze się przyda.