Choć Bella Hadid związana jest z domem mody Max Mara już od jakiegoś czasu, pierwsze nasze skojarzenie z marką to jednak Gigi. Pamiętacie kampanię sprzed kilku sezonów, w której modelka pojawiła się wystylizowana na Marylin Monroe i jej zdjęcia z wybiegu w camelowym płaszczu zarzuconym na nagie ciało?

Włoski dom mody właśnie pochwalił się, że kontynuuje współpracę z Bellą, która swoja twarzą firmować będzie akcesoria marki na sezon wiosna-lato 2018. W tej roli gwiazda zastąpiła siostrę jeszcze w czerwcu ubiegłego roku; wówczas także stanęła przed obiektywem Stevena Meisela.

To nie pierwszy raz gdy siostry Hadid realizują podobne kontrakty: już wcześniej oglądaliśmy starszą z nich w reklamie Reeboka, a młodszą jako ambasadorkę Nike, obie też pojawiły się na wybiegu Victoria’s Secret.

Nie inaczej jest w przypadku włoskiego domu mody: Gigi reklamowała akcesoria Max Mary od jesieni 2016 roku, a także przez 2 sezony była twarzą linii ready to wear, a wkrótce ustąpiła miejsca siostrze.

Trudno nie odnieść wrażenia, że włoska marka ma wyjątkową słabość do sióstr Hadid. Choć nie można odmówić im urody i wdzięku, na pewno nie bez znaczenia jest ich potencjał reklamowy w postaci 50 milionów followersów na obu Instagramach. Która z nich bardziej pasuje do wizerunku marki?