Dziarma – dla jednych pierwszoligowa raperka, dla innych kontrowersyjna artystka. Niedawno wydała mixtape „Wifey”, w którym bezkompromisowo podchodzi do tematów związanych z miłością do innych, jak również do samej siebie. Jak sama przyznała, to bardzo osobisty projekt. Otworzyła się przed fanami oraz fankami, ale, na co zwraca uwagę i co podkreśla, nie ma nic do ukrycia. Premiera okazała się doskonałym pretekstem do odwiedzin studia Glamour Sound On i rozmowy – nie tylko o najnowszych utworach z repertuaru gwiazdy. 

Dziarma o hejcie, którego doświadczyła

Raperka pozostaje w bardzo bliskim kontakcie ze swoimi odbiorcami i odbiorczyniami. Nazywa ich swoimi przyjaciółmi. Wie, że może na nich liczyć. Niestety po premierze „Wifey” doświadczyła hejtu ze strony nieco przypadkowych słuchaczy i słuchaczek. 

Trudniej było mi znieść krytykę, gdy było to personalne – mówi Dziarma w Glamour Sound On. – Czułam, jakby do mojego życia, które nie jest uzbrojone, tylko otwarte, ktoś sobie wszedł i zaczął hejtować, oceniać niekonstruktywnie. Ale to jest taka praca, więc nie przejmuję się tym z perspektywy czasu. 

Dziarma o miłości do siebie i innych

Miłość to główny temat „Wifey”. W utworze „Śpię sama” Dziarma pyta o to, co jest w niej ważne. Natomiast w Glamour Sound On artystka zdradza, jak brzmi jej własna definicja prawdziwej miłości:

To przede wszystkim szczerość, komunikacja na najwyższym poziomie, jaki tylko istnieje, poszanowanie uczuć drugiej osoby, szacunek, empatia, pozostawienie swojego egoizmu gdzieś tam z tyłu i patrzenie na drugą osobę trochę jak na siebie – z miłością – wymienia Dziarma w Glamour Sound On. 

Dziarma o przyjaźni i sisterhood w rapie

O sisterhood powiedziano już prawdopodobnie wszystko. Niestety w wielu przypadkach to zwykłe hasło, które nie znaczy nic więcej. Mimo tego Dziarma wierzy w siłę kobiet i chce je wspierać. Sama też otrzymuje je na co dzień, np. od swojej mamy czy przyjaciółek. Bardzo dba o relacje z innymi dziewczynami. Wie, jak ważne i cenne są w życiu. 

Kobiety są filarem mojego jestestwa – przyznaje Dziarma w Glamour Sound On. 

Lepiej się wspierać niż podcinać sobie skrzydła? Zdaniem Dziarmy, jak najbardziej tak. Raperka nie chce działać na szkodę innych dziewczyn. Nawet, jeśli sama została przez nie skrzywdzona w przeszłości. Co więcej, podkreśla, że ważne jest to, by umieć wybaczać innym. Sama właśnie się tego uczy. 

Zobacz także:

Nawet, jeśli przyjaźniłam się z jakąś dziewczyną i coś się wydarzy, np. złamie mi serce, to nie jestem w stanie jej hejtować w żaden sposób. Doświadczyłam wielu prowokacji online od moich byłych przyjaciółek w ostatnim czasie i nie jestem w stanie odpowiedzieć na to, wymierzać jakieś ciosy. Uważam, że kobiety nie powinny się miażdżyć, szczególnie publicznie – mówi Dziarma w Glamour Sound On. – Wydaje mi się, że trzeba umieć wybaczać i ja pracuję nad tym cały czas. Staram się nie pastwić nad dziewczynami. Nawet nad tymi, które mnie zawiodły w życiu mocno. 

Rodzima scena rapowa zmienia się na naszych oczach. Przybywa raperek. Dziewczyny coraz lepiej czują się w tym świecie i coraz odważniej się po nim poruszają. Dziarma uważa, że w tej branży jest jeszcze przestrzeń dla kolejnych artystek. I bardzo chętnie je pozna. 

--

Nowy odcinek Glamour Sound On już za tydzień (w środę). Oglądajcie na Glamour.pl i platformie YouTube.