Wiele osób uważa go za specjalistę w tworzeniu romantycznych, wzruszających piosenek, które idealnie sprawdzą się jako utwór do pierwszego tańca podczas wesela. Ed Sheeran to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich artystów młodego pokolenia słynący z powolnych ballad, które od lat okupują najwyższe miejsca listy przebojów. Uśmiechnięty, spokojny, sympatyczny i zawsze pogodny, z typowym angielskim poczuciem humoru – nikt zapewne nie domyślał się, że 32-letni wokalista zmagał się za kulisami z depresją, zaburzeniami odżywiania i uzależnieniem od alkoholu.

Ed Sheeran zebrał się na szczere wyznanie

Ed Sheeran w ramach promocji najnowszego albumu, którego premiera odbędzie się wraz z początkiem maja, udzielił obszernego wywiadu magazynowi „Rolling Stone”. Artysta zebrał się na szczere wyznanie, o którym jeszcze nigdy nie wspominał publicznie. 32-latek opowiedział m.in. o swoim zdrowiu psychicznym, relacji z alkoholem oraz zaburzeniach odżywiania (o których mówi się rzadko w kontekście mężczyzn).

Jak się okazuje, miniony rok był jednym z najgorszych w życiu Brytyjczyka. W rozmowie z dziennikarzem Brianem Hiattem Sheeran zwierzył się z problemów, z którymi  borykał się w 2022 roku. Najpierw u jego ciężarnej żony Cherry wykryty został nowotwór. W tym samym czasie zmarł najlepszy przyjaciel wokalisty, który przedawkował narkotyki i alkohol. Później artysta został posądzony o plagiat i w rezultacie musiał bronić się przed, jak się okazało, niesłusznymi oskarżeniami. Natłok negatywnych wydarzeń wpędził Eda w depresję.

W ciągu jednego miesiąca moja ciężarna żona dowiedziała się, że ma guza, bez możliwości leczenia aż do porodu. Mój przyjaciel Jamal zmarł niespodziewanie, a ja musiałem bronić przed sądem mojej uczciwości jako twórcy. Krążyłem po spirali strachu, depresji i niepokoju. Czułem się, jakbym tonął z głową pod powierzchnią, patrząc w górę, ale nie będąc w stanie przebić się, by zaczerpnąć powietrza – cytuje wywiad w poście na Instagramie.

Ed Sheeran o walce z uzależnieniami

W jaki sposób muzyk radził sobie w trudnym psychicznie czasie? Przyznał, że zawsze chętnie nadużywał alkoholu i sięgał po narkotyki. „Zawsze lubiłem wypić. Mocniejsze używki zacząłem brać po ukończeniu 24. roku życia. Na jednym z festiwali pomyślałem, że skoro moi przyjaciele biorą, to nie może być aż tak złe. Najpierw robisz to dla zabawy, a potem to przeistacza się w nawyk – zamiast raz w tygodniu, bierzesz codziennie”. O tym, że używki mogą być drogą bez powrotu Ed uświadomił sobie po tragicznej śmierci przyjaciela, Jamala. 

Nigdy więcej tego nie tknę – powiedział – bo w taki sposób zmarł Jama – powiedział Sheeran dodając, że z nałogu pomogła mu wyjść żona – Dwa miesiące przed narodzinami naszej córeczki Lyry, Cherry powiedziała: »Jeśli nagle odejdą mi wody, czy naprawdę chcesz, aby ktoś inny zawiózł mnie do szpitala?«. A jej słowa mnie uderzyły, bo nie chciałem trzymać w ramionach swojego nowo narodzonego dziecka, będąc urżniętym. To by było straszne.

Jak się okazuje, jedyne uzależnienie w życiu Eda Sheerana to obecnie dzieci i sport. W zasadzie wszystko robię kompulsywnie. Ostatnio nałogowo ćwiczę i równie obsesyjnie podchodzę do ojcostwa. I oczywiście do swojej pracy – żartuje artysta.