Dawno żaden film nie wzbudzał tylu pozytywny emocji, jak zbliżająca się premiera "Pięknej i Bestii" z Emmą Watson w roli głównej. 17 marca filmowa adaptacja popularnej bajki Disneya w końcu trafi do kin na całym świecie, a machina promocyjna dobiegnie końca. 13 marca odtwórczyni Belli pojawiła się w Nowym Jorku na spotkaniu "Film Society Kids" ubrana w żółtą suknię projektu Dior inspirowaną sceną balową z filmu. 

Żółtą suknię balową "Pięknej i Bestii" zna większość dzieci, które widziały bajkę Disneya z 1993 roku. Większość małych dziewczynek marzyły, aby kiedyś móc założyć podobną kreację i zaistnieć niczym Bella. Emma Watson spełniła to marzenie i podczas nowojorskiego spotkania z dzieciakami błyszczała w przepięknej sukni Dior Haute Couture specjalnie zaprojektowanej na tę okazję.

Filmową suknię balową dla Belli zaprojektowała kostiumografka Jacqueline Durran, zdobywczyni Oscara w 2013 roku za kostiumy do filmu "Anna Karenina" i nominowana za swoją pracę przy takich filmach jak: "Pan Turner", "Pokuta" czy "Duma i uprzedzenie". Jak sama stwierdziła w jednym z wywiadów, zaprojektowanie akurat tej kreacji w najnowszym filmie Disneya było jednym z najtrudniejszych zadań w jej całej karierze. Dlaczego? Świat pokochał tę suknię na początku lat 90. i sprostanie temu zadaniu było nie lada wyzwaniem. Bardzo długo prowadzono dyskusje na temat jej koloru, kroju i materiałów, z której została wykonana. Praca nad filmową suknią balową trwała 12 tysięcy godzin, czyli 500 dni, co daje prawie 2 lata.