Lili Reinahrtczyli aktorka znana z rozsławionej przez Netflix produkcji „Riverdale”, nie od dziś znana jest jako adwokatka tematów poruszających zdrowie psychiczne oraz samoakceptację. W niejednym z wywiadów 27-latka opowiadała o swojej walce z depresją, zaburzeniami odżywiania i otwarcie mówiła o konsekwencjach życia „na świeczniku”. Na początku zeszłego roku serialowa Betty Cooper zamieściła także długi wpis na Instagramie, w którym poruszyła temat negatywnego postrzegania własnego ciała

W ciągu ostatnich kilku miesięcy zmagałam się z obsesyjnymi myślami na temat mojego ciała i wagi, a w ciągu ostatnich kilku tygodni sytuacja stała się dość ciężka (...) Jestem tu z Wami. Patrzenie na swoje ciało z miłością zamiast z krytyką jest wyzwaniem. To praktyka, której wciąż się uczę. Nie sądziłam, że bycie w tej branży, która ma taką obsesję na punkcie kobiecych ciał, może kiedykolwiek zepsuć moją akceptację i pozytywne nastawienie... ale tak się stało. Szkoda, że nie dorastałam w czasach, w których media czciły tylko jeden rozmiar kobiet 

Od obszernego wpisu w mediach społecznościowych minął ponad rok, jednak zdanie Lili na temat wpływu środowiska na jej samoakceptację pozostaje niezmienne. Gwiazda kilka dni temu opublikowała na Twitterze kolejne wyznanie na temat postrzegania swojego ciała. 

Lili Reinhart szczerze o braku samoakceptacji

Lili Reinhart postanowiła poruszyć temat negatywnego postrzegania własnego ciała i tego jak ciężko jest zaakceptować siebie w dzisiejszych czasach. Na Twitterze opublikowała obszerny wpis na ten temat. 

Chciałabym, żeby w mediach pokazywano więcej damskich ramion normalnych rozmiarów. Moja dysmorfia ciała oszalała, ponieważ czuję, że moje ramiona muszą być o połowę mniejsze niż obecnie. Uatrakcyjniliśmy te chudziutkie ramiona, które dla większości z nas są do osiągnięcia tylko wtedy, gdy jesteś dosłownie nastolatkami. W ostatnich miesiącach zmarnowałam mnóstwo czasu na myślenie o swoich ramionach, to szalone. Chciałam wyrzucić z siebie swoje myśli, żeby inne kobiety wiedziały, że nie są same.

Tweety aktorki spotkały się z ciepłym przyjęciem. W komentarzach pod wpisem nie brakuje kobiet, które są wdzięczne Lili za zabranie głosu w tej sprawie. Dziękuję, że mówisz na ten temat. Mam wrażenie, że moje ramiona psują każde zdjęcie i każdy filmik.