58-letnia Linda Evangelista pojawiła się na okładce wrześniowego wydania magazynu „Vogue” obok innych modelek-ikon lat 90., czyli Cindy Crawford, Naomi Campbell i Christy Turlington. Oczywiście oprócz sesji zdjęciowej miejsce miały także wywiady, w których modelki otworzyły się m.in. na tematy takie jak kariera, rodzina czy ich stosunek do upływającego czasu.

Linda Evangelista opowiedziała o swoim życiu rodzinnych i tworzeniu patchworkowej rodziny z Salmą Hayek

W rozmowie z magazynem „Vogue” Linda Evangelista otworzyła się na temat tego, jakie ma stosunki z aktorką Salmą Hayek, która jest macochą dla jej syna. 16-letni dziś Augie, a właściwie Augustin James Evangelista, jest synem francuskiego biznesmena działającego w branży mody François-Henri Pinaulta. Modelka spotykała się z nim przez 4 miesiące na przełomie 2005 i 2006 roku. Gwiazda wybiegów dopiero w 2011 roku zdradziła, kto jest ojcem jej dziecka, który w 2009 roku poślubił Salmę. Miliarder i aktorka jeszcze przed ślubem, w 2007 roku, doczekali się córki, 15-letniej już Valentiny Palomy.

Linda Evangelista i mały Augie w 2009 roku / fot. Amy Sussman / Getty Images

W kwietniu tego roku mogliśmy zobaczyć, jak Salma Hayek dba o dobry kontakt swojej córki z przyrodnim bratem, synem Lindy i Henriego. Aktorka przybyła na wydarzenie TIME100 z nastolatkami u boku. Jednak na tym nie koniec. Okazuje się, że Salma pielęgnuje także swoją relację z modelką.

Rozchorowałam się w ostatni Święto Dziękczynienia – powiedziała Linda w rozmowie z „Vogue”. – Salma wsiadła w samolot ze swoją córką, przyjechała do mnie i zrobiła obiad na Święto Dziękczynienia. Zapytała, czego chcę – to była bardzo eklektyczna lista życzeń przyznała Evangelista. Wymarzyłam sobie jej meksykańskiego kurczaka z ziemniakami i truflami. Salma spędziła więc cały dzień w kuchni i sama wszystko ugotowała. Z niewielką pomocą dzieci. Zrobiła ucztę – wspaniały posiłek.

Evangelista próbowała zatrzymać aktorkę, ale ta, gdy tylko dowiedziała się, że jej przyjaciółka z powodu choroby nie będzie miała Święta Dziękczynienia, była nie do zatrzymania. Zjawiła się u Evangelisty najszybciej jak się dało i przygotowała prawdziwą świąteczną ucztę. Wow. Jesteśmy pod wrażeniem, ale w zasadzie tak to powinno wyglądać!