Madonna zdecydowała się zabrać głos po tym, jak w czerwcu tego roku z powodu złego stanu zdrowia znalazła się na oddziale intensywnej terapii. Artystka ujawniła, jak się czuje, a także podzieliła się aktualnym selfie.

Madonna w szpitalu. Co się stało?

Od kilku tygodni światowe media rozpisują się o złym stanie zdrowia królowej popu. Madonna trafiła do szpitala po zasłabnięciu, do którego doszło w jej własnym domu. Niedługo później okazało się, że gwiazda, która przygotowywała się od kilku miesięcy do międzynarodowej trasy „Celebration Tour”, walczy z infekcją bakteryjną, a jej stan zdrowia jest określany jako ciężki.

Cały świat wstrzymał oddech, a amerykańskie portale plotkarskie Page Six, czy TMZ donosiły o pogarszającym się stanie zdrowia artystki, dodając, że „rodzina przygotowuje się na najgorsze”. Według relacji mediów gwiazda miała bagatelizować swoje złe samopoczucie, oddając się wykańczającym próbom do trasy koncertowej i spędzając po 12 godzin na sali treningowej. W efekcie regularnego, niekończącego się nadwyrężenia organizmu, stan zdrowia Madonny uległ dramatycznemu pogorszeniu, a jej manager poinformował o wstrzymaniu wszystkich koncertów do odwołania. 

Na szczęście, wszystko wskazuje na to, że stan zdrowia Madonny poprawia się.

Aktualny stan zdrowia Madonny. Jak czuje się legendarna artystka?

Od momentu wyjścia ze szpitala Madonna była kilkukrotnie widziana na ulicach Nowego Jorku, jednak nie zdecydowała się skomentować swojego samopoczucia. Zrobiła to dopiero teraz. Gwiazda opublikowała na Instagramie obszerne oświadczenie oraz aktualne selfie. Artystka zwróciła się do fanów - ujawniła m.in. jakie były jej pierwsze myśli, po tym, jak ocknęła się w szpitalnym łóżku:

Dziękuję za pozytywną energię, modlitwy i słowa. Czułam Waszą miłość. Jestem na dobrej drodze do wyzdrowienia i jestem niesamowicie wdzięczna za wszystkie błogosławieństwa w moim życiu. Moją pierwszą myślą, kiedy obudziłam się w szpitalu, były moje dzieci. Moją drugą myślą było to, że nie chciałam zawieść nikogo, kto kupił bilety na moją trasę. Nie chciałam też zawieść ludzi, którzy niestrudzenie pracowali ze mną przez ostatnie kilka miesięcy. Nie chcę nikogo rozczarowywać - napisała w oświadczeniu.

Madonna zdradziła również, co z jej trasą koncertową, która miała wystartować 15 lipca.

Teraz skupiam się na moim zdrowiu i staniu się silniejszą. Zapewniam Was, że wrócę do koncertowania tak szybko, jak to możliwe. Obecny plan zakłada zmianę harmonogramu północnoamerykańskiej części trasy i rozpoczęcie jej w październiku w Europie [...] Nie mogłabym być bardziej wdzięczna za Waszą opiekę i wsparcie - dodała.

Zobacz także:

Życzymy artystce dużo zdrowia i trzymamy kciuki za jej powrót na scenę.