Gdyby jeszcze kilka lat temu ktoś powiedział Magdzie Magnon, że będzie swoją własną szefową i założy markę odzieżową, pewnie wyśmiałaby tę osobę. Bo choć moda zawsze była w jej sercu, decyzja, by zrezygnować ze stałej pracy w korporacji i oddać się pasji, przyszła dopiero z czasem. Duży udział miał w tym wyjazd Magdy do Francji i mieszkanie w Paryżu, a także jej mąż, Luc. Totalnie zainspirowana i zmotywowana, zdecydowała się postawić wszystko na jedna kartę. I teraz może dumnie powiedzieć, że była to najlepsza decyzja w jej życiu.

ZOBACZ TAKŻE: Inga Czaplicka, 1/2 The Cold Pressed Juices w piątym odcinku cyklu #Girlboss

Marka Magdy - Madelle, świetnie się rozwija i nieustannie zyskuje coraz większe grono klientek, które ewidentnie potrzebowały nad Wisłą brandu kojarzącego się z francuskim stylem - klasycznym, dziewczęcym, a jednocześnie nonszalanckim. Magda regularnie wypuszcza nowe kolekcje, a na niektóre modele sukienek fanki Madelle muszą czasami cierpliwie czekać kilka tygodni, gdyż sprzedają się jak świeże bułeczki. I wcale się nie dziwimy!

Zajrzeliśmy ostatnio do malutkiego, ale uroczego butiku Madelle na ulicy Górnośląskiej w Warszawie, gdzie spotkaliśmy się z Magdą, kolejną bohaterką naszego cyklu #Girlboss. Zobaczcie, co z tego wyszło!