Co było najważniejszym bodźcem, inspiracją do stworzenia tej kolekcji?

Pomysł polegał na stworzeniu pasujących do siebie strojów dla córek i matek poprzez rozszerzenie naszej oferty o ekskluzywną kolekcję kapsułową z ubraniami dla dzieci. Chcieliśmy też podkreślić niezwykle istotne naszym zdaniem znaczenie żeńskich wzorców do naśladowania w życiu młodej dziewczyny, niezależnie od tego, czy chodzi o jej matkę, ciocię, babcię, czy też kogokolwiek innego, z kim ma bliską więź.

Co my, dorosłe dziewczyny, kobiety powinnyśmy przekazywać naszym córkom? Co ty byś chciała powiedzieć małej sobie czy też usłyszeć od bliskich ci kobiet, kiedy byłaś dziewczynką?

Tak długo, jak traktujesz innych ludzi z szacunkiem możesz być dokładnie tym, kim chcesz i z kim chcesz. Nigdy nie pozwól nikomu sprawić, że pomyślisz inaczej. Generalnie: ty rządzisz. Kropka. I pamiętaj, że siostry to potężna rzecz, wspierajcie się nawzajem. #sisterhood górą!

 

Czy według ciebie wreszcie mamy poczucie, że super być dziewczyną?

Ja sama jestem dumna, że pracuję w firmie (H&M Group), w której 7 na 10 liderów, a w zasadzie liderek, to kobiety. Jednak mamy wciąż do czynienia z luką, nierównością płciową, która ujawnia się za każdym razem, kiedy w mediach pojawia się informacja, że mamy „pierwszą kobietę wiceprezydentkę”, „pierwszą niebiałą kobietę, która zdobyła Oscara za najlepszą reżyserię”. W Szwecji nie mamy jeszcze naszej „pierwszej pani premier”. A to powinno wreszcie stać się normą, że takie stanowiska piastują albo kobiety, albo mężczyźni. Po prostu. 

Zobacz także:

Czym wyróżnia się międzypokoleniowa więź między dziewczynkami i kobietami?

Naszym zadaniem jest być wzorem do naśladowania dla wszystkich dziewcząt w ogóle, a w szczególności dla naszych córek. Ale codziennie uczę się też nowych rzeczy od mojej genialnej 21-letniej córki (OK, jestem tu trochę stronnicza;)). Więc to działa w obie strony.

Jak na twój styl wpłynęło to, jak ubierała się twoja mama?

Opowiem ci historię.... Kiedy wychodziłam za mąż, założyłam suknię ślubną mojej mamy. Pobraliśmy się potajemnie, tylko dlatego, że w wieku 22 lat wydawało nam się to fajnym pomysłem. A znaliśmy się z moim przyszłym mężem zaledwie od 6 miesięcy. Więc „pożyczyłam” suknię na tę okazję z szafy mojej babci i przerobiłam trochę, żeby na mnie pasowała. Ani mamie, ani babci nie przeszkadzało ostatecznie, że zdecydowałam się na taki krok, chociaż moi bliscy byli nieco sceptyczni co do tego, czy taki spontaniczny układ zadziała na dłuższą metę. Ale 26 lat później nadal jesteśmy szczęśliwym małżeństwem z moim partnerem. Nie wiem, czy to do końca odpowiedź na twoje pytanie, ale myślę, że to fajna historia (śmiech).