Martyna Wojciechowska od lat znajduje się w czołówce najbardziej wpływowych gwiazd polskiego show-biznesu. Nikogo nie powinien więc dziwić fakt, że znana i lubiana podróżniczka, dziennikarka oraz działaczka społeczna cieszy się ogromną popularnością w mediach społecznościowych. Oficjalny profil byłej redaktor naczelnej magazynów „National Geographic Polska” i „National Geographic Traveler” na Instagramie obserwuje na ten moment już przeszło 2,1 miliona użytkowników serwisu. 

Martyna Wojciechowska pokazała córkę Marysię

W poniedziałek (17 kwietnia) Martyna Wojciechowska udostępniła na swoim instagramowym profilu zdjęcie córki. Twórczyni programu „Kobieta na krańcu świata” opatrzyła fotografię obszernym wpisem.

MARYSIA. Poznałyśmy się 15 lat temu na sali porodowej, kiedy Ją urodziłam. I od tamtej pory nie mogę przestać się Nią zachwycać, choć czasem macierzyństwo bywa trudne. Wielokrotnie powtarzałam, że to najbardziej wymagająca podróż w moim życiu, w dodatku bez mapy – zaczęła Wojciechowska.

Z dalszej części wpisu dowiadujemy się, że zdjęcie Marysi Błaszczyk, czyli owocu jej związku ze zmarłym w 2016 roku płetwonurkiem Jerzym Błaszczykiem, nie zostało udostępnione bez powodu. Dziennikarka postanowiła bowiem w dniu urodzin ukochanej córki podzielić się efektami swojego najnowszego projektu.

Mania jest ciekawa świata i ludzi, wrażliwa na krzywdę innych, empatyczna. Dzięki Niej powstał projekt „MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”. Bo to właśnie moja córka jest dla mnie największą inspiracją do działania i zmieniania świata na lepsze – czytamy.

Martyna Wojciechowska z ważnym przesłaniem

Wspomniany przez Martynę Wojciechowską projekt to największe badanie dotyczące zdrowia psychicznego, poczucia własnej wartości i sprawczości wśród młodych osób w Polsce.

Ankiety uzupełniło ponad 180.000 uczniów z całego kraju – ogłasza aktywistka i alarmuje, że wyniki raportu są niezwykle alarmujące.

Zobacz także:

Więcej o wkładzie Marysi Błaszczyk w najnowszy projekt jej sławnej mamy dowiadujemy się z okładkowego wywiadu, którego gwiazda udzieliła
tygodnikowi „Newsweek”.

Wszystko zaczęło się od bardzo osobistej historii. Dwa lata temu moja wówczas 13-letnia córka odebrała telefon od osoby z jej otoczenia, która chciała popełnić samobójstwo. I postanowiła z mojej córki uczynić swoją powiernicę – wyjawiła Wojciechowska.

Założycielka Fundacji Unaweza przyznała, że osobiste doświadczenia uświadomił jej gigantyczną skalę problemu.

Dla nas obu był to moment głębokiego wstrząsu, trzeba było działać natychmiast. Na szczęście to konkretne dziecko zostało uratowane, ale miałam okazję przekonać się osobiście, jak działa, a raczej jak bardzo w Polsce nie działa system. Nie edukujemy młodego pokolenia, jak rozpoznać kryzys psychiczny u siebie, u kogoś, jak reagować. Większość szkół nie ma wypracowanych procedur postępowania w takich sytuacjach. I do kogo w ogóle zwrócić się po pomoc.

Martyna Wojciechowska zwraca również uwagę na to, że system opieki zdrowia psychicznego w Polsce jest kompletnie niewydolny.

Przez moment byłam tą zdesperowaną mamą, która próbowała umówić wizytę u psychiatry dziecięcego i ciągle odbijałam się od ściany. Okazało się, że na NFZ na taką wizytę czeka się rok, a prywatnie często wiele miesięcy – wspomina w rozmowie z Tomaszem Sekielskim.

W 38-milionowym kraju mamy tylko nieco ponad 500 psychiatrów dziecięcych, a przecież borykamy się z kryzysem uchodźczym, mamy dzieci, które doświadczyły pandemii i lęku związanego z wojną w Ukrainie. Dotarło do mnie, że zdrowie psychiczne to temat tabu i nie potrafimy o nim rozmawiać. Jako matka poczułam się absolutnie bezsilna i zrozumiałam, że nie istnieje żaden działający, przemyślany system wsparcia – dodaje podróżniczka.

Martyna Wojciechowska zapowiada, że jej fundacja razem ze sztabem specjalistów przygotowuje obecnie ogólnodostępny i darmowy program profilaktyczny dla młodych osób, rodziców oraz nauczycieli.

Będzie dostępny już w nadchodzącym roku szkolnym – informuje.