Książę Harry i Meghan Markle nie chcą już być częścią rodziny królewskiej. Jak donoszą brytyjskie media, królowa Elżbieta II i pozostali członkowie rodziny królewskiej są jednocześnie wściekli i rozczarowani z powodu postanowienia Harry'ego i Meghan. Ich złość jest tym większa, że o całej sprawie dowiedzieli się... z mediów. O planach odłączenia się od dworu mówiło się już od jakiegoś czasu, jednak nikt nie spodziewał się, że decyzja pary zapadnie tak szybko. W kwietniu ubiegłego roku pojawiły się plotki, że para zastanawia się nad przeprowadzką do Afryki lub Kanady. Nie jest też tajemnicą, że na dworze od jakiegoś czasu panuje napięta atomosfera - książę Harry sam przyznał w jednym z wywiadów, że stosunki między nim a jego bratem, księciem Williamem, bywają nie najlepsze, a oni sami mają "lepsze i gorsze dni".
Meghan i Harry odsuwają się od rodziny królewskiej
Powód decyzji Meghan i Harry'ego o odłączeniu się od brytyjskiego dworu może być również spowodowany nieprzychylnością lokalnej prasy. Media śledzą każdy ruch księżnej Sussex i tylko czekają na jej najdrobniejszą wpadkę. Markle przyznała, że czuje że jest najmniej lubianą członkinią rodziny królewskiej i jest tym szczerze zmęczona. Tym bardziej, że odkąd została mamą, ma o wiele ważniejsze problemy, niż przejmowanie się krytyką.
„Po wielu miesiącach refleksji i dyskusji postanowiliśmy w tym roku dokonać przejścia, zaczynając od pełnienia nowej, progresywnej roli w tej instytucji. Zamierzamy wycofać się jako „starsi” członkowie rodziny królewskiej i starać się o niezależność finansową, jednocześnie dalej wspierając Jej Królewską Mość Królową" - czytamy w oświadczeniu Harry'ego i Meghan.
Meghan i Harry od teraz będą dzielić swój czas między Wielką Brytanią a Ameryką, gdzie mieszka matka księżnej Sussex i mają zamiar poświęcić się działalności charytatywnej:
"Planujemy teraz dzielić czas między Wielką Brytanią a Ameryką Północną, nadal szanując nasz obowiązek wobec Królowej, Wspólnoty Narodów i naszych patronatów. Ta równowaga geograficzna pozwoli nam wychować syna z uznaniem dla królewskiej tradycji, w której się urodził, a jednocześnie zapewni naszej rodzinie przestrzeń do skupienia się na następnym rozdziale, w tym na uruchomieniu naszej nowej organizacji charytatywnej."
Pełną treść oświadczenia pary książęcej przeczytacie poniżej: