Blogerki, stylistki, dziennikarki. It-girls oszalały na punkcie ubrań i dodatków personalizowanych naszywkami-literami. Projektanci serwują swoje propozycje w różnych wariantach graficznych i sprzedają biżuteryjne literki na łańcuszku, skórzane naszywki solo dla miłośniczek DIY i zdobione haftami jak z alfabetu akcesoria. Zobaczcie abecadła przygotowane przez Louis Vuitton, Anyę Hindmarch i Charlotte Olympię.

Anya Hindmarch

W jej torebkach z kolorowymi, skórzanymi naszywkami najpierw się zakochasz, a potem zrujnujesz sobie portfel. Te akcesoria to najbardziej pożądane gadżety wśród fashionistek. Na street fashion robią zawrotną karierę. A najlepsze jest to, że naklejki-naszywki możesz kupić oddzielnie i przyczepić do wszystkiego- od telefonu poprzez torebki do ubrań.  Zdobione nimi płaszcze to prawdziwy hit. Zamiast wydawać kilka tysięcy złotych na shopper, możesz kupić zestaw zestaw naszywek i ułóż z nich napis np. na denimowej kurtce. Są dostępne na net-a-porter.com.
 

Louis Vuitton

Mistrz monogramu, Louis Vuitton wprowadził do sprzedaży nową, "alfabetyczną" linię biżuterii. "Me & Me" to złote naszyjniki z modernistycznymi zawieszkami w kształcie wszystkich liter alfabetu. Są nie tylko stylowe, ale i osobiste. Każda litera została ozdobiona grawerunkiem z logo LV. Duże litery zawieszone są na cienkim klasycznym łańcuszku. To jest jest to. Akcesoria minimalistyczne, ale wyraziste są w cenie!

Charlotte Olympia


Znacie tą wyjątkową projektantkę luksusowych i zupełnie niezwykłych butów i torebek? Swoje kolekcje pokazuje na londyńskim fashion week i sprzedaje w najlepszych domach handlowych na świecie: Bergdorf's Goodman czy Selfridges.

Zobacz także:

Charlotte Dellal, bo tak brzmi jej prawdziwe nazwisko, była skazana na sukces. Pochodzi z bogatej rodziny londyńskich deweloperów, a jej mama i siostra związane są z modelingiem. Studia w prestiżowej New School rozpoczęła z złożeniem, że będzie zajmować się projektowaniem ubrań. Zainteresowanie akcesoriami przyszło później. Podczas nauki w London's Cordwainers odbyła staże u Ungaro i Giambattista Valli (nie przeszkadzał jej dystans dzielący Paryż i Londyn). Wtedy Charlotte już wiedziała, że odjechane szpilki to jest to. Pytana o obsesję na punkcie butów (plotka głosi, że zaczęło się to już w dzieciństwie) śmieje się i odpowiada. "Moje upodobanie do butów, bo nie można nazwać go obsesją, nie różniło się niczym od uwielbienia jakim darzą szpilki mamy wszystkie małe dziewczynki. Jasne, lubiłam się przebierać. To normalne, że w dzieciństwie chcemy być dokładnie takie, jak nasze mamy." Rozwija swoją markę od 2007 roku. Największy sukces to otwarcie pierwszego butiku w Mayfair w Londynie, i każdy kolejny jest ogromnym sukcesem. Pytana o plany na przyszłość zawsze mówi, że to właśnie myśl o nowych sklepach Charlotte Olympia najbardziej napędza ją na co dzień. A na pewno szykują się kolejne. Do grona klientek Charlotte należą m. in. Sarah Jessica Parker, Keira Knightley, Kate Moss, Sienna Miller, Katy Perry i Blake Lively. Imponujące! Od kilku sezonów nie tylko sprzedaje z sukcesem, ale i kreuje trendy w akcesoriach. Pewnie pamiętacie karcianą obsesję z poprzedniego sezonu? Torebki jak asy z talii pokochały it-girls. Charlotte kocha motywy rodem z bajek. Jej ulubiona to Pajęczyna Charlotty- to nią inspirowane jest złote logo tłoczone na każdej podeszwie. A najnowsza kolekcja? Modowe abecadło, czyli para balerin z naszywkami od a do z.

DIY

Dizajnerskie akcesoria potraktuj jako inspirację. Przekop internet i poszukaj tanich naszywek. Najciekawsze znajdziesz w sekcjach dla dzieci w hurtowniach pasmanteryjnych. Tam zaopatrują się firmy odzieżowe i projektanci. Większość z nich prowadzi też sprzedaż online i opcję zakupów detalicznych, Możesz wpaść też osobiście podczas wizyty w większym mieście. Najlepiej wyposażone są w Łodzi, Warszawie i Poznaniu. Gdy już zgromadzisz kilka sztuk przyszyj albo przyklej specjalnym klejem do wybranej części garderoby.

 

kamila wagner