Odstające uszy – przyczyny

Odstające uszy bardzo często mają charakter dziedziczny. Jeżeli któreś z rodziców miało taką cechę, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż zostanie ona przekazana także potomstwu. 

Odstawanie uszu bywa także anatomiczną wadą wrodzoną. Mówimy o niej wówczas, gdy odległość pomiędzy koniuszkiem małżowiny a kością czaszki wynosi ok. 2 cm lub więcej. W początkowym etapie życia płodowego małżowina pozostaje płaska, dopiero później dochodzi do powstania nierówności składających się na jej charakterystyczny kształt. Nieprawidłowo rozwijająca się chrząstka sprawia, że małżowina nie posiada odpowiednich wygięć, a uszy odstają. 

Ta jedna rzecz potrafi całkowicie odmienić fryzurę. I to w mgnieniu oka! >>>

Znaczenia mają tu jednak subiektywne odczucia: tam, gdzie jedni zobaczą już problem, inni odkryją uroczą cechę charakterystyczną. Dla ludzi szczególnie czułych na punkcie swojego wyglądu wrażenie deformacji mogą sprawiać po prostu uszy o sporych rozmiarach.

Warto wiedzieć ponadto, że ostateczny kształt małżowin ustala się mniej więcej w 7. roku życia. Dopiero w tym okresie można zatem orzec, że problem odstających uszu faktycznie dotyczy naszego dziecka. 

Domowe sposoby na odstające uszy

Odstające uszy okazują się w zdecydowanej większości przypadków problemem raczej psychologicznym niż medycznym. Funkcja słuchu jest bowiem całkowicie niezaburzona, a pacjent cierpi wyłącznie z powodu kompleksów i poczucia inności. Pierwszym krokiem, jaki należałoby rozważyć, powinna być zatem rozmowa z psychologiem.

W trakcie takiej rozmowy może się zresztą okazać, że problem z wyglądem uszu mają raczej rodzice niż dziecko. Interwencja psychologiczna powinna być tu zatem nakierowana na pomoc dorosłym, samemu dziecku nie należy natomiast przeszkadzać w dalszym, normalnym rozwoju.

Zobacz także:

Zdarza się jednak, że odstające uszy rzeczywiście stanowią duże zmartwienie dla dziecka czy nastolatka. Rozwiązania można szukać w gabinecie lekarskim – każdy chirurg plastyczny z pewnością prędzej czy później zetknie się z tym zagadnieniem w swojej praktyce. Korekta uszu kosztuje ok. 3-4,5 tys. złotych. Do niedawna zabieg przeprowadzany bywał wyłącznie w znieczuleniu ogólnym, obecnie część chirurgów decyduje się na stosowanie znieczulenia miejscowego.

I wreszcie, istnieje szereg innych, domowych metod na poradzenie sobie z odstającymi uszami. Opinie na temat ich skuteczności są podzielone: niektórzy twierdzą wręcz, że jakiekolwiek rozwiązania poza zabiegiem chirurgicznym przyniosą nam zdecydowanie więcej szkody niż pożytku. Ich stosowanie (oczywiście rozsądne!) może się jednak przyczynić do poprawy samopoczucia – nie należy zatem przedwcześnie skreślać owych pozamedycznych środków na korektę uszu.   

Sposób na odstające uszy – opaska

Najprostszym i najtańszym remedium na odstające uszy okazuje się zwykła opaska uciskowa, zakładana na przykład na noc. Pomaga chronić uszy przed odginaniem się na zewnątrz, utrzymując je w jednej pozycji. Opaskę można zresztą też nosić także w ciągu dnia, traktując ją jako ozdobę włosów. 

To właśnie ta fryzura jest najmodniejsza na zimę 2020! Podkreśla żuchwę, wysmukla szyję i dodaje włosom objętości >>>

Wiele matek usiłuje zakładać na noc opaski swoim małym dzieciom, licząc na poprawę wyglądu ich uszek. Akurat w tym wypadku należałoby jednak zachować ostrożność: niemowlę nie rozumie wszak powodów nałożenia opaski, natomiast może nią sobie w nocy zrobić krzywdę (w skrajnym wypadku nawet się udusić). Lekarze twierdzą zresztą, że u najmniejszych dzieci odstawanie uszu ustępuje często w sposób samoistny. Warto zatem po prostu uzbroić się w cierpliwość. 

Odstające uszy – plastry

Nawet jeśli prawdą jest, że problem odstających uszu może raz na zawsze rozwiązać tylko zabieg chirurgiczny, w ostatnich latach pojawiły się także inne metody maskowania tej cechy. Chodzi tu zwłaszcza o specjalne plastry korekcyjne, naklejane na wewnętrzną stronę ucha oraz na skórę głowy. Takie rozwiązanie, w gruncie rzeczy bardzo proste, pomaga przynajmniej na krótko pozbyć się problemu.

Plastry korygujące wykonane są z silikonu. Posiadają bezpieczny, hipoalergiczny klej, który utrzymuje je na skórze. Producent podaje, że jedną parę można nosić około tygodnia, ale doświadczeni użytkownicy potrafią wydłużyć ów czas nawet do 14 dni (nie należy zdejmować ich na noc, gdyż nie nadają się do ponownego użytku). Twierdzą natomiast również, że przerwa pomiędzy jedną parą plastrów a kolejną powinna wynosić co najmniej 12 godzin, głównie ze względów higienicznych.

Korektory w formie plastrów posiadają oczywiście swoje minusy. Ich zakładanie nie jest niczym trudnym, lecz mimo wszystko wymaga pewnej wprawy; przyklejone nieprawidłowo, plastry będą się przesuwać i odklejać. Za inną ich wadę można uznać nagminne wyrywanie włosów, jak również występowanie miejscowych podrażnień.

Pewnym mankamentem plastrów korekcyjnych okazuje się również ich cena, wahająca się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych za opakowanie. Z tego powodu plastry uchodzą zazwyczaj za rozwiązanie tymczasowe, w okresie poprzedzającym zabieg w gabinecie chirurga plastycznego. 

Co zrobić, żeby uszy mniej odstawały?

Odstające uszy to problem nękający zarówno kobiecą, jak i męską część populacji. Grupę najbardziej narażoną na kompleksy z tego powodu stanowią jednak z pewnością nastoletnie dziewczęta, przykładające ogromną wagę do swojego wyglądu. Co mogą zrobić, chcąc ukryć tę cechę?

Przede wszystkim sprzymierzeńcem może okazać się fryzura. Warto zrezygnować z krótkich włosów – najlepiej, by sięgały co najmniej ramion. Można je także luźno upiąć, tak, by opadały na uszy. Pomocne będą także wspomniane już opaski albo czapki z daszkiem.

Odstające uszy – wyrzuć problem z głowy!

Przypominamy jednak, że odstające uszy nie są problemem medycznym – narząd słuchu nie ulega bowiem żadnym odkształceniom. Dyskomfort może wynikać jedynie z konsekwencji emocjonalnych, których może doświadczać osoba o tej cesze.

Sprawa wydaje się istotna przede wszystkim we wczesnym dzieciństwie, kiedy dziewczynka czy chłopiec wchodzi w środowisko rówieśnicze. Odstające uszy są bardzo widoczne, zaś małe dzieci potrafią niezwykle okrutnie zareagować na czyjąś odmienność. Właśnie w tym okresie najczęściej nabywa się więc kompleks związany z wyglądem małżowin usznych.

Kompleksy mają jednak to do siebie, że wraz z wiekiem można się z nimi coraz łatwiej rozprawić. Wchodząc w okres dojrzewania, a następnie w dorosłość, odkrywamy, że nasze otoczenie bardzo rzadko dostrzega niepokojący nas defekt. Problem ma więc szansę zniknąć samoistnie.

Co więcej, bywają ludzie, którzy uważają odstające uszy za niezwykle uroczą cechę wyglądu zewnętrznego. Może się więc okazać, że nasza największa „wada” zjedna nam przyjaciół czy nawet partnerów. Pozostanie cechą wyróżniającą, tyle że w sposób pozytywny.

W ostatecznym wypadku możemy też obiecać sobie chirurgiczne rozwiązanie problemu w niedalekiej przyszłości – czyli na przykład wówczas, gdy pozwolą na to nasze zasoby finansowe. Świadomość podjętej decyzji przyniesie nam błyskawiczną ulgę, zaś doraźne pomoce (plastry korekcyjne, opaski na włosy, zmiana fryzury) ułatwią czy nawet uprzyjemnią okres oczekiwania na zabieg. Odstające uszy nie powinny w żadnym wypadku dezorganizować naszego życia.